Futbolowe wspominki

[Kiefer]

W peaku najlepszy/najbardziej elegancki obrońca w historii, zgoda? @DUN I LOVE, @Robertinho, @Kamileki

[Kamileki]

W peaku najlepszy/najbardziej elegancki obrońca w historii, zgoda? @DUN I LOVE, @Robertinho, @Kamileki

Zgadza się.

[DUN I LOVE]

Tak, uwielbiałem Nestę. Chyba obok Puyola najczyściej grający stoper za moich czasów.

[Jacuszyn]

Miałem pisać że Maldini też spoko ale przypomniałem sobie środkowy palec, który pokazał fanatykom Milanu...

[Nando]

[Kiefer]

[Kiefer]

[Nando]

[DUN I LOVE]

Skoro już o Roberto Carlosie.

[Nando]

[Kiefer]

Wielki dwumecz trzeba przyznać, CR tym karnym przegrał złotą piłkę z Messim, w regulaminowym czasie gry strzelił, ale w konkursie 11 koledzy nie pomogli, jak w finale LM 2008. Ramos oczywiście wszystkim to swoje pudło wynagrodził w późniejszych latach z nawiązką, ale Kaka okazał się wyjątkowo nieudanym transferem, nie dość, że grał mało i przeciętnie, to jeszcze kluczowego karnego zmarnował. Wielki piłkarz w Milanie, przegląd pola, prostopadłe podanie, strzał z dystansu (z obydwu nóg tak naprawdę) i do tego szybkość. Wszystko to miał na mega poziomie Ricardo i przechodząc do Realu raczej nikt nie sądził, że Xavi, Iniesta czy Modric okażą się od niego znacznie większymi piłkarzami za całokształt, to Brazylijczyk wtedy wydawał się zawodnikiem, który może osiągnąć status Zidane'a.

[DUN I LOVE]

Chłop poyebany.

[Kiefer]

Legenda, ale on w ogóle jest chyba autorem największej liczby jakichś absurdalnych goli z dystansu, czy to z piłki stojącej czy z gry.

[Kamileki]

Legenda, ale on w ogóle jest chyba autorem największej liczby jakichś absurdalnych goli z dystansu, czy to z piłki stojącej czy z gry.

[DUN I LOVE]

Chory człowiek, tak z perspektywy czasu.

[DUN I LOVE]

[Kiefer]

[DUN I LOVE]

Był piękny.

[Kiefer]

[Kiefer]

Kozak forma była u grubego wiosną 2005, szkoda, że inni nie doszusowali wówczas poziomem i grał sam...



Niezły był to finał, gol Zidane'a, Casillas z ławki ratujący swój zespół w końcówce, to najlepsze momenty z tego meczum Nie rozumiem tylko dlaczego Hans Jorge Butt nigdy nie był chyba obwiniany za wpuszczenie pierwszej bramki, przecież straszna szmata to była, a nie przypominam sobie, żeby był krytykowany za tę interwencje.

Borussia szans z Realem nie ma, ale jakby stworzyli takie widowisko w finale to już byłoby dobrze.