mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:Wreszcie jakiś mecz godny swojej rangi.

Od pewnego momentu w 3 secie, rzeczywiście, bardzo dobry.

Ferrer podkręcił tempo, ale Nadal, jak to normalny Nadal, zacisnął zęby i jeszcze bardziej podkręcił tempo. Tylko niech to dokończy...

Są takie chwile, że żal mi tego Ferrera, zwłaszcza w kontekście gry na cegle: facet wychodzi, próbuje walczy ( no nie zawsze, ale przeważnie tak), a jest jakby skazany na porażkę w takich meczach, niezależnie czy da czołka czy też nie, a w kolejnym ciasnym meczu znowu będzie walczył i próbował i...

Bardzo ważny mecz wygrał Nadal, wygrana 3 setówka po utracie wielu przewag, powinna mu dobrze zrobić. I tak myślę, że wygra Djoko. Przynajmniej jutro znaczy się.

Tak na oko, wygra jutro Djoković, ale w dobrym kierunku idzie Rafaello.

Wiesz, już 10 razy szedł w dobrym kierunku, więc zdziwiłbym się, gdyby tym razem nagle nie szedł.
Lepiej gra Hiszpan w MC niż przed rokiem. Mam nadzieję, że ta padaka/tanki na wiosnę zaprocentują w kluczowej części sezonu.

Dawno nie było tak dobrego meczu na clayu.

Jutro pewnie nie wygra, ale i tak forma jest dużo lepsza niż podczas zeszłorocznego MC, gdzie po obejrzeniu meczu z Ferru miałem problemy ze wzrokiem przez kolejne 2 tygodnie. No i punktów do rankingu trochę wpadnie.

No choć na koniec dnia dostaliśmy dobry meczyk . Było sporo biegania, długich wymian i ciekawych punktów. U Rafy widać poprawę pod względem motoryki i fizyczności, chyba nie ma już strachu, że przy dłuższym spotkaniu odetnie paliwo. Można było lepiej, ostrzej podawać, częściej trafiać pierwszym, ale i tak wynoszę z tego meczu dużo pozytywów. Po wyrazie twarzy Rafy przy podziękowaniach było widać, że jest zadowolony, a to najważniejsze.

Del Fed, podpisuje się pod Twoim postem. Aż mi było głupio kibicować przeciw Davidowi, ale czasem są sytuacje wymagające poświeceń w imię wyższych korzyści (mam na myśli siebie a nie Ferru oczywiście) . Gdyby to ode mnie zależało dałbym Davidowi tego Mastersa na cegle, zasługuje

Rroggerr pisze:Tak na oko, wygra jutro Djoković, ale w dobrym kierunku idzie Rafaello.

I tutaj można byłoby postawić kropkę.

Ciekawe jak to się zbiegnie w czasie - może Nadal podkręci tempo, a Djoković zagra nieco gorzej? Za bardzo zdecydowanie wszyscy pikują Koko.

Monte Carlo - wyniki ćwierćfinałów:

[1] Novak Djoković (SRB) d. [8] Marin Cilić (CRO) 6-0 6-3
[3] Rafael Nadal (ESP) d. [5] David Ferrer (ESP) 6-4 5-7 6-2

[6] Tomas Berdych (CZE) d. [4] Milos Raonic (CAN) 5-2 i krecz
[14/WC] Gael Monfils (FRA) d. [9] Grigor Dimitrov (BUL) 6-1 6-3

Monte Carlo - półfinały:

[1] Novak Djoković (SRB) vs [3] Rafael Nadal (ESP)

[6] Tomas Berdych (CZE) vs [14/WC] Gael Monfils (FRA)

Monte Carlo - plan gier na sobotę:

Kort Central - start o 13:00:
[6] Tomas Berdych (CZE) vs [WC/14] Gael Monfils (FRA)

Nie przed 15:30
[1] Novak Djoković (SRB) vs Rafael Nadal (ESP)

2.75 na Rafę - historyczny kurs na cegle, chyba nie powstrzymam się od zabecenia.

DUN I LOVE pisze:Za bardzo zdecydowanie wszyscy pikują Koko.

Nie wszyscy, głównie sympatycy Rafała i ukryci fani Serba pokroju Ciebie i Rroggerra.

Mario pisze:

DUN I LOVE pisze:Za bardzo zdecydowanie wszyscy pikują Koko.

Nie wszyscy, głównie sympatycy Rafała i ukryci fani Serba pokroju Ciebie i Rroggerra.

...Realiści.

Czyli powinienem żałować, że nie obejrzałem spotkania Hiszpanów?

Jinxerzy (istnieje takie słowo?) i trolle.

Mario pisze:Jinxerzy (istnieje takie słowo?) i trolle.

Elfy i hobbici.

Mario pisze:

DUN I LOVE pisze:Za bardzo zdecydowanie wszyscy pikują Koko.

Nie wszyscy, głównie sympatycy Rafała i ukryci fani Serba pokroju Ciebie i Rroggerra.

Wujek Toni się chyba do nich nie zalicza, a od AO mówi, że wszystko zgarnie Rafa.

Zastanawiam się, w jaki sposób przesrywanie setów z podwójnego przełamania ma budować morale zawodnika, ale pozostawię to tęższym ode mnie forumowym umysłom.

Widzę Dawidzie, że już pojawiają się u Ciebie wątpliwości co do końcowego rezultatu jutrzejszego meczu. To dobrze, że w końcu przestaje działać na Ciebie trollo-propaganda wyznawców kultu Fascynującego.

DUN I LOVE pisze:Teraz tylko czekać na Advantage i Michala2009b, że coś z nami nie tak, że się nie zachwycamy ty, co widzimy...

Nigdy nie pisałem, żeby się tym zachwycać. Odnosiłem się tylko do nadmiernego krytykanctwa.

Jutro 43. edycja Rafole. Całe forum popadnie w ekstazę. Do tego Berdych w finale i emocje gwarantowane.

Rafole nie jest takie złe.

Tzn. byłoby bardzo ok, gdyby z 2-3 turnieje w roku łączyły ze sobą wpadki Federera, żenującego Djoko i absencje/wczesne porażki Nadala. Niestety, nie łączą się, a idealnie uzupełniają.

Ile ja bym dał, żeby moja głowa bez żadnych oporów dawała Monfilsowi 15% na wygranie turnieju. Niestety, daje tylko 1.