Strona 21 z 28

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:14
autor: DUN I LOVE
Hankmoody pisze:Co się stało tej ciamajdzie?
Uderzył się piłką w oko. Nie miał szans w sumie się obronić.

Fatalne zakończenie.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:16
autor: Barty
Przykra sprawa.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:17
autor: Del Fed
No to chyba Dimug ma szanse przynajmniej spróbować się przelamać. Jak nie w kurniku to gdzie?

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:17
autor: Hankmoody
DUN I LOVE pisze:
Hankmoody pisze:Co się stało tej ciamajdzie?
Uderzył się piłką w oko. Nie miał szans w sumie się obronić.

Fatalne zakończenie.
LOL kiedy? przecież oglądam ten mecz i nie widziałem. dajcie wideo.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:20
autor: DUN I LOVE
Hankmoody pisze:
DUN I LOVE pisze:
Hankmoody pisze:Co się stało tej ciamajdzie?
Uderzył się piłką w oko. Nie miał szans w sumie się obronić.

Fatalne zakończenie.
LOL kiedy? przecież oglądam ten mecz i nie widziałem. dajcie wideo.
Przy pierwszej piłce 2. gema 2. partii.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:20
autor: Damian


Ostateczne statystyki:
Spoiler:

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:21
autor: Hankmoody
DUN I LOVE pisze:
Przy pierwszej piłce 2. gema 2. partii.
Ok. Teraz była powtórka tego punktu na ST.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:27
autor: Rroggerr
Nie widziałem meczu z Krajinoviciem, ale bardzo sensownie wygląda Grigor, aż jestem skłonny uwierzyć, że to ramię przeszkadzało mu w Australii, bo bardzo dobrze tutaj wygląda serwis i forehand, a z reguły jednak dobrze grał w Australii. W jego meczach z Federerem problem jest taki, że jedyne co robi od Feda lepiej to biega, więc nawet ze średnim Rogerem to będzie sensowny test.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:29
autor: Hankmoody
Rroggerr pisze:więc nawet ze średnim Rogerem to będzie sensowny test.
Który standardowo obleje.
http://prntscr.com/ig1lt6

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:39
autor: Rroggerr
Przecież pamiętamy jak to wyglądało, nie musiałeś się męczyć ze screenem. :D

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 16:49
autor: Kiefer
Hankmoody pisze:
Rroggerr pisze:więc nawet ze średnim Rogerem to będzie sensowny test.
Który standardowo obleje.
http://prntscr.com/ig1lt6
W końcu musi być ten pierwszy raz, z Federerem w formie sprzed roku nie dałbym mu szans, teraz moim zdaniem nie należy mu ich odbierać, widać, że jest w dobrej formie a ciasny mecz ze Szwajcarem gra Kohlschreiber, urywa seta Haase.

Szkoda tego Goffina, było to strasznie pechowe, a w dobie ciągłych kontuzji i problemów zdrowotnych wielu graczy nawet jemu samemu za ten pech się dostaje.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:06
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: Szkoda tego Goffina, było to strasznie pechowe, a w dobie ciągłych kontuzji i problemów zdrowotnych wielu graczy nawet jemu samemu za ten pech się dostaje.
Kolejna taka pechowa kontuzja po słynnej już plandece na RG.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:08
autor: Hankmoody
Kiefer pisze:
Hankmoody pisze:
Rroggerr pisze:więc nawet ze średnim Rogerem to będzie sensowny test.
Który standardowo obleje.
http://prntscr.com/ig1lt6
W końcu musi być ten pierwszy raz, z Federerem w formie sprzed roku nie dałbym mu szans, teraz moim zdaniem nie należy mu ich odbierać, widać, że jest w dobrej formie a ciasny mecz ze Szwajcarem gra Kohlschreiber, urywa seta Haase.
Irytujące jest to wasze (Federastów) ciągłe gloryfikowanie rywali Feda, i obawa przed gośćmi, którzy dotychczas się nawet na grę nie łapali. Nawet to Brisbane'16, mimo iż na papierze wygląda na zacięty mecz, to wcale takim nie był, bo w trzeciej partii na korcie był jeden gracz. Ten matchup jest dla Dimuga brutalny, i Federer by musiał być niezdolny do serwowania, żeby to przegrać, bo Bułgar spokojnie znajdzie sposób żeby podanie zgubić.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:19
autor: Kiefer
Hankmoody pisze: Irytujące jest to wasze (Federastów) ciągłe gloryfikowanie rywali Feda, i obawa przed gośćmi, którzy dotychczas się nawet na grę nie łapali. Nawet to Brisbane'16, mimo iż na papierze wygląda na zacięty mecz, to wcale takim nie był, bo w trzeciej partii na korcie był jeden gracz. Ten matchup jest dla Dimuga brutalny, i Federer by musiał być niezdolny do serwowania, żeby to przegrać, bo Bułgar spokojnie znajdzie sposób żeby podanie zgubić.
Kto niby gloryfikuje rywali Federera i o jakiej obawie piszesz, obawie przed czym, przegranym finałowym meczem rangi 500? :o Weź się opanuj...

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:27
autor: DUN I LOVE
Hankmoody pisze:Ten matchup jest dla Dimuga brutalny, i Federer by musiał być niezdolny do serwowania, żeby to przegrać, bo Bułgar spokojnie znajdzie sposób żeby podanie zgubić.
Soderling przed RG10, Goffin przed semi WTF czy Stan przed finałem AO14 z Rafą, byli w jeszcze gorszych sytuacjach. Nie ma co przesądzać, tym bardziej, że ten turniej ma taką, a nie inną rangę. Nie taki cuda areny małego tenisa widziały.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:29
autor: Hankmoody
Przecież w tym wątku rano pojawiły się posty, o groźnym Seppim, więc nie wiem kto powinien się opanować.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:31
autor: Kiefer
Hankmoody pisze:Przecież w tym wątku rano pojawiły się posty, o groźnym Seppim, więc nie wiem kto powinien się opanować.
Cytaty proszę.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:42
autor: Hankmoody
Już samo to że była wymiana zdań na temat szans Włocha jest niepoważne, chyba że DUN was jakoś szantażuje, i żąda nabijania postów.
Kończę, bo oglądam babki w Doha. Powodzenia z Seppim. :P

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 17:48
autor: Kiefer
Hankmoody pisze:Już samo to że była wymiana zdań na temat szans Włocha jest niepoważne, chyba że DUN was jakoś szantażuje, i żąda nabijania postów.
Kończę, bo oglądam babki w Doha. Powodzenia z Seppim. :P
Nie przypominam sobie takiej wymiany zdań, jedyne wspomnienie pojedynku sprzed lat, następnie już zastanawianie się z kim Federer zagra w finale. Oglądaj babki, przestań bredzić.

Ps. Choć jak patrzę na to co Czeszka wyprawia to nie wiem czy dobrym pomysłem jest oglądanie tego meczu.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 17 lut 2018, 18:00
autor: Robertinho
Hankmoody pisze:Już samo to że była wymiana zdań na temat szans Włocha jest niepoważne, chyba że DUN was jakoś szantażuje, i żąda nabijania postów.
Ani nie szantażuje, ani, co gorsza, za to nie płaci. A szkoda, bo biorąc pod uwagę mój talent do wywoływania szitstormów, byłaby to niezła fucha. :D