mtenis.com.pl

1-0 dla United. Diabły wracają tym samym do gry.

W Manchesterze pomysł na rosół z kogutów.

Juan Mata postanawia postawić sprawę jasno i dowiedzieć się od Mourinho i Emanelo czy jest jeszcze potrzebny w zachodnim Londynie. Nie rozumiem decyzji trenera, ale to będzie fatalna decyzja, a The Happy One może stać się znienawidzony przez kibiców. Sam nie potrafię zrozumieć i jestem niezadowolony z takiego obrotu spraw.

grzes430 pisze:W Manchesterze pomysł na rosół z kogutów.

Niesamowite jest City - dzisiaj podobno grai jak z nut, czyli pewnie kolejny mecz zremisują albo przegrają na terenie jednego z ligowych ogórków.

60 minuta i Arsenal już 2:0 prowadzi z Hull [strike]Tigers[/strike] City. Ramsey i Özill rozbrają system

PS. Torres tymczasem w meczu Sunderland - Chelsea zalicza pudło kolejki, a może i sezonu

Bryan Oviedo sprowadza United na kolana.

Kilka dni później:

DUN I LOVE pisze:Bryan Oviedo sprowadza United na kolana.

Sir Alex wiedział, kiedy zejść ze sceny.

Everton 0-1
Newcastle 0-1

Niesamowita jest Premier League. 6-3 w meczu na szczycie pomiędzy City, a Arsenalem. Obywatele cały czas miażdżą u siebie - w tej chwili mają 8 wygranych w tym sezonie na Etihad, a bilans bramek to aż 35-5.

Strasznie ciasno się robi, CFC, City i Kanonierzy to główni kandydaci na majstra, co ciekawe wszystkie te drużyny są też w 1/8 LM.

Z taką grą, to tylko kwestia czasu aż chelsea zacznie walczyć jak o powietrze zostanie w top4. Jeśli Mou zdobędzie mistrza - nie będzie to sprawiedliwy wynik tego sezonu patrząc na city, arsenal czy chociażby liverpool i everton.

Pitny pisze:Strasznie ciasno się robi, CFC, City i Kanonierzy to główni kandydaci na majstra, co ciekawe wszystkie te drużyny są też w 1/8 LM.

Co w tym ciekawego? Dziwne by było, gdyby któraś z tych drużyn odpadła w grupie...

Mario pisze:

Pitny pisze:Strasznie ciasno się robi, CFC, City i Kanonierzy to główni kandydaci na majstra, co ciekawe wszystkie te drużyny są też w 1/8 LM.

Co w tym ciekawego? Dziwne by było, gdyby któraś z tych drużyn odpadła w grupie...

To pokazuje jak silna jest Angielska liga, choć teraz przed nimi bardzo poważne wyzwania Bayern i City.

Arsenal złapał zadyszkę, ale na szczęście prowadzi ich Wenger, więc liczę, że w miarę szybko ogarną sytuację

Dziś mecz sezonu Chelsea - Arsenal. Jaki wynik typujecie?

Mój typ: 4:1

Realny: remis bądź minimalna wygrana Chelsea.

1:3.

Ten mecz, to kolejne, chyba już 10 z rzędu 90 minut, które zabrali mi z życia piłkarze, a ja przed każdym meczem mam nadzieję, że zobaczę jakąś poprawę. Zdobyty punkt przez Mou to tylko dzięki słabej grze Arsenalu. Jose zrobił dziś wszystko by nie stracić bramki, ale przy lepszej grze kanonierów i tak bramka by padła. Czego za wszelką cenę nie robi Portugalczyk? Nie chce grać w piłkę. Mając takich piłkarzy, to Chelsea powinna zdobywać tyle bramek ile Barcelona w Hiszpanii. Napiszę to z pełną świadomością - Mourinho albo nie potrafi, albo po prostu nie chce, by ci zawodnicy grali tak jak ich talent na to pozwala. I to nie ważne, że dziś nic w ataku nie pokazali(jedna poprzeczka nic nie usprawiedliwia), to się powtarza od jakiś 2 miesięcy. Patrząc na wypowiedzi Jose, nie widzi w takiej grze nic tragicznego, zdaje sobie sprawę, że piłkarze nie zabijają przeciwników, ale nic poza tym. Powinien się zastanowić dlaczego tak się dzieje, że skuteczność jest na tak żałośnie niskim poziomie.
Słabo to wygląda, patrząc na tabele, jest realna szansa na zagranie w LE, a nie LM tylko to już nie moja sprawa. Zobaczymy co powie Romek na koniec sezonu.

Kiepściutko, mistrzostwo z taką grą, nie ma racji bytu.

Ogromny zawód. Mourinho zabija angielskie klasyki jeden po drugim. Mieć taki potencjał w drugiej linii i grać na 0-0 - śmiech na sali.

City do przerwy wygrywa z Liverpoolem 2-1.

Arsenal po świetnym powrocie Podolskiego pokonuje WHU 3:1 i znów wraca na pozycję lidera. Okres grudniowy był znacznie mniej udany niż wcześniejsze miesiące, ale i tak nie ma wielkiej tragedii odnośnie pozycji w tabeli. Fotel lidera jest, a teraz przed Kanonierami teoretycznie seria łatwych meczów w lidze. Nie licząc spotkania ze Srokami za 3 dni, w styczniu AFC ma duże szanse zgarnąć aż 15 pkt.! co w ostatecznym rozrachunku może bardzo pomóc w powrocie mistrzostwa Anglii do północnego Londynu.

Newcastle United - Arsenal FC
Arsenal FC - Cardiff City
Aston Villa - Arsenal FC
Arsenal FC - Fulham FC
Southampton FC - Arsenal FC
Arsenal FC - Crystal Palace