Miami 2021

[Kiefer]

Ja tak samo, zarobił u mnie dużego plusa za te słowa.

Tam generalnie się mocno kotłuje IMO. Paire to jedno, ale wylew Pospisila, wpisy na twitterze Opelki, wygląda to na wierzchołek góry,

Możesz przytoczyć? Chociaż Vasek już od dłuższego czasu coś gada i w sumie tylko z tego go kojarzę, bo z gry to już nie bardzo.

No dokładnie, sami się o to prosili. Atmosfery do grania z grubsza nie ma (dla takiego Paire'a który nie kocha tenisa samego w sobie), a konsekwencje przegrywania meczu za meczem są w zasadzie żadne.

Chyba o tym gadaliśmy, Paire normalnie broniłby sporych punktów na wiosnę, a tak dojedzie sobie z rozstawieniem do USO śmiejąc im się w twarz.

A durnie za pierwsze rundy płacą jeszcze lepiej niż kiedykolwiek.

Francuz ma w ogóle jakiegoś trenera obecnie?

[DUN I LOVE]

Nie naciągniesz mnie na więcej niż ten jeden post .

Czy ja jestem aż tak łatwy do przeczytania?

mu tak było gorąco, to po ch*j tu przyjeżdżał? Mógł jechać na narty. W czerwcu w Paryżu będzie za gorąco, w lipcu w Londynie, potem na Nowy Jorku, i tak do usranej śmierci. Jakoś Nadalowi i Djokovicovi gorąco nie jest, a nawet jeśli jak w przypadku Serba, to i tak zawsze znalazł sposób żeby wygrać.

Ja o tym nie pisałem. Napisałeś, że lało się z niego jakby był skacowany, to po prostu przytoczyłem opinię Daniła na temat dzisiejszej pogody na Florydzie. Co zaś do sensu Twojej wypowiedzi to może nie wymagaj charakteru od przedstawiciela pokolenia, które odmraża sobie ciało na samą myśl o zrobieniu wślizgu na boisku pokrytym śniegiem.

Tam generalnie się mocno kotłuje IMO. Paire to jedno, ale wylew Pospisila, wpisy na twitterze Opelki, wygląda to na wierzchołek góry,

Możesz przytoczyć? Chociaż Vasek już od dłuższego czasu coś gada i w sumie tylko z tego go kojarzę, bo z gry to już nie bardzo.

Zaczął jechać jak po burej suce po szefie ATP. Podobno mieli jakieś spotkanie na linii ATP - gracze dzień wcześniej i Gaudenzi wrzeszczał na Vaska przez dłuższą chwilę.

Co do Opelki to tu masz przykład (napisał, że "nasz sport krwawi", odpisując fanowi rozżalonemu na wysokie ceny biletów i hoteli w Miami)

[Damian]

W zacnym gronie Sasza.

[Damian]

[Barty]

Tylko przez jedną rundę Djere był mistrzem świata.

Podobają mi się na razie potencjalni półfinaliści, oby żaden podstarzały mondzioł nie skorzystał.

[Damian]

MIAMI OPEN PRESENTED BY ITAU



Miami - plan gier na sobotę:

Grandstand - start o 16:
[1] Ashleigh Barty vs Jelena Ostapienko J. Zhang
[LL] Damir Dzumhur vs [2] Stefanos Tsitsipas A. Nour

Nie przed 20:
[24] Angelique Kerber vs [14] Victoria Azarenka M. Cicak

Nie przed 00:
Tennys Sandgren vs [4] Andriej Rubliow N. Forcadell

Butch Buchholz - start o 16:
[28] Kei Nishikori vs Aljaz Bedene S. Cannavan
[13] Christian Garin vs Marin Cilić G. Allensworth
[6] Denis Shapovalov vs Ilja Iwaszka R. Lichtenstein
Sebastian Korda vs [10] Fabio Fognini A. Gabas
[5] Diego Schwartzman vs Yasutaka Uchiyama D. Torella

Court 2 - start o 16:
Jordan Thompson vs [12] Milos Raonic J. Brace
Denis Kudla vs [26] Hubert Hurkacz K. Thomson
[15] Alex De Minaur vs Daniel Elahi Galan K. Radwan-Cho
Miomir Kecmanović vs [25] Adrian Mannarino G. Allensworth
[29] Marton Fucsovics vs [Q] Thanasi Kokkinakis R. Maia

Court 4 - start o 16:
[Q] Bjorn Fratangelo vs [24] Lorenzo Sonego R. A. Andrei
Lorenzo Musetti vs [23] Benoit Paire M. Lahyani
[17] Asłan Karacew vs Michaił Kukuszkin S. Cannavan
[20] Ugo Humbert vs João Sousa M. Lahyani

[DUN I LOVE]

Tylko przez jedną rundę Djere był mistrzem świata.

Podobają mi się na razie potencjalni półfinaliści, oby żaden podstarzały mondzioł nie skorzystał.

Dopiero załapałem o co Ci chodzi z tym Djere.

Z grona starych dziadów (przyjąłem lata 80. za czas urodzenia) zostali:
[18] John Isner (85)
[10] Fabio Fognini (87)
Michaił Kukuszkin (87)
[7] Roberto Bautista Agut (88)
[25] Adrian Mannarino (88)
Marin Cilić (88)
[23] Benoit Paire (89)
João Sousa (89)
[28] Kei Nishikori (89)
Aljaz Bedene (89)

[Barty]

Niby żaden nie ma prawa zajść w okolice finału, ale pewnie RBA czy Nishikori nikogo nie zdziwił.

[DUN I LOVE]

Kei zaraz pewnie się połamie, ale jakby tak Danił gdzieś się wykoleił to zagrożenie ze strony RBA istnieje imo.

[no-handed backhand]

W zacnym gronie Sasza.

Pierwszego i ostatniego nie dzieli w sumie aż tak dużo, to tylko kilkadzieści niewymuszonych.

Z tym Emilem to podobna historia jak z Nishikorim (nawet nazwiska mają podobne), jedni zachwycali się jaki to zajebiście techniczny, ofensywny shotmaker, a inni, że puszer, mameja i kulfon.

[DUN I LOVE]

Jesteśmy pomiędzy turniejami Sunshine Double AD2010. Roddick zagrał super turniej w Miami, pokonał po drodze m.in. Rafaela Nadala i Tomasa Berdycha, zasłużenie sięgając po tytuł (odbił sobie po nieoczekiwanej porażce do Ljubo 2 tygodnie wcześniej). Niemniej jednak temat Miami Open 2010 ogląda już plecy tematu w którym teraz piszemy.

Spoiler:

79.Indian Wells 2010 417
80.Miami 2021 410 (R2-2)
81.Miami 2010 408

[Mario]

Nie spodziewałem się, że Tiafoe jest w stanie odwrócić mecz po tym, co odwalił w pierwszym secie. Miła niespodzianka po przebudzeniu.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Dziś ostatni raz przed zmianą czasu. Jeszcze od 16.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Raon jedzie z Thompsonem. Dzisiaj tak sobie z COA rozmawialiśmy, że byłoby to jednak przykre, gdyby tak zpaowiadający się turniej zakończył się finałem Bautista-Agut vs Raonic np.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Raon skończył, więc czas otworzyć polskie okno.

Kudla vs Hurkacz za chwilę.

[Barty]

Trochę przesadzony był ten kurs na Mesettiego jak dla mnie. Perowi zawsze może się nagle mocniej zachcieć, a Włoch nie daje na razie żadnej pewności w gaszeniu petów.

[DUN I LOVE]

Trochę przesadzony był ten kurs na Mesettiego jak dla mnie. Perowi zawsze może się nagle mocniej zachcieć, a Włoch nie daje na razie żadnej pewności w gaszeniu petów.

Tak, może Benek zachce jeszcze bardziej zagrać na nosie wszystkim i ograć jeden z większych młodych talentów, jednocześnie mówiąc, że nic mu się nie chce.

Hubert s&v przy setowej, proszę.