mtenis.com.pl

Najgorzej.

Lucas pisze: ↑11 lip 2024, 20:21 Może nawet obejrzę ten final. Dobry skład.

Świetny, taki ekskluzywny.

Od Rybakiny zionie lodem, Paolini przynajmniej daje fajny vibe na korcie i poza nim. Jak Krejcikova wygra też się nic nie stanie, dobra zawodniczka.

Dziś 3/4 studia poświęcono na gadanie o zmęczeniu Barbary. Zobaczymy czy w finale ta fatyga się w końcu ujawni, czy zostanie w sferze spekulacji medialnych.

Fatyga.

Barty pisze: ↑11 lip 2024, 20:31

Lucas pisze: ↑11 lip 2024, 20:21 Może nawet obejrzę ten final. Dobry skład.

Świetny, taki ekskluzywny.

Wiadomo. Nie to co Novak vs Rafa po raz 50.

Lucas pisze: ↑11 lip 2024, 20:36 Od Rybakiny zionie lodem, Paolini przynajmniej daje fajny vibe na korcie i poza nim. Jak Krejcikova wygra też się nic nie stanie, dobra zawodniczka.

Dziś 3/4 studia poświęcono na gadanie o zmęczeniu Barbary. Zobaczymy czy w finale ta fatyga się w końcu ujawni, czy zostanie w sferze spekulacji medialnych.

Z tym pełna zgoda, też jej nie lubię, ale mimo wszystko trudno mi zdzierżyć taką przypadkowość wyników. Na sześć miejsc w finale szlemów w tym roku masz 2 spodziewane nazwiska i 4 duże niespodzianki.
U facetów mimo że jesteśmy po erze Fabsterów i 50-ciu Rafole, to jednak będziesz miał 6 normalnych tenisistów na tym poziomie (chyba że jutro Musetii zszokuje świat).

To są rozważania teoretyczne, czy chciałeś zasiąść do oglądania w sobotę?

Mnie już w zasadzie nic nie przeszkadza. Staram się robić wszystko, by ten sport mi nie obrzydł i jako tako mi się udaje. Staram się zawsze odnaleźć jakiś element, o który mogę się zaczepić, żeby mieć jakąś przyjemność z rozstrzygnięcia.

Jest to trochę pudrowanie rzeczywistości, ale wolę to niż wieczne marudzenie na wszystko,bo to jednak hobby, które z założenia ma być czymś pozytywnym

Wybacz, jak wiesz, zawsze lubię się czepiać WTA. Czy na to akurat zasługuje, czy nie.

Ja w sumie mocno neutralnie, turniej zaliczyłem do udanych od momentu pożegnania Igi i Coco, a z finału i tak zobaczę może z seta. Jednak z tej dwójki jak mam wybierać to zdecydowanie Paolini, bardzo sympatyczna osoba, w jej kontekście chyba też już nie ma co mówić o takim zupełnym przypadku skoro miesiąc wcześniej zrobiła finał RG, a jakoś w lutym triumfowała w Dubaju. Inną sprawą jest, że jak widać bardzo niewiele potrzeba, żeby osiągnąć takie rezultaty.

Ps. Strasznie wygląda Clijsters, aż dziw bierze, że mając ze 30 kg nadwagi jest jeszcze w stanie rywalizować na takim poziomie.

Mi tam WTA pasuje. Można oglądać dla zdrowej rozrywki, bez rekordów, liczb i innych rozpraszaczy w tle. Włączasz, oglądasz, wyłączasz i idziesz do swoich spraw.

Akceptuję.

Kiefer pisze: ↑11 lip 2024, 21:29 Ja w sumie mocno neutralnie, turniej zaliczyłem do udanych od momentu pożegnania Igi i Coco, a z finału i tak zobaczę może z seta. Jednak z tej dwójki jak mam wybierać to zdecydowanie Paolini, bardzo sympatyczna osoba, w jej kontekście chyba też już nie ma co mówić o takim zupełnym przypadku skoro miesiąc wcześniej zrobiła finał RG, a jakoś w lutym triumfowała w Dubaju. Inną sprawą jest, że jak widać bardzo niewiele potrzeba, żeby osiągnąć takie rezultaty.

Ps. Strasznie wygląda Clijsters, aż dziw bierze, że mając ze 30 kg nadwagi jest jeszcze w stanie rywalizować na takim poziomie.

Kiefer, tutaj bez żadnego przytyku.Dlaczego cieszy Cię odpadnięcie Igi ? Jest mega sympatyczną osobą w tourze. Fajnie się wypowiada, w dodatku jest rodaczka.Skad to się bierze i jakie są tego przyczyny takiego podejścia u wielu ludzi? Przehajpowanie w mediach czy jak ?

@Kiefer opisz.

Furiacinka pisze: ↑11 lip 2024, 21:56 ...w dodatku jest rodaczka.

To akurat wada, a nie zaleta, pewnie nawet główna. Nasze media to nawet z tej Paolini próbują Polkę robić, jeden taki z C+ bije w tym rekordy. Wiesz, ja serio tym sportem się interesowałem, że tak powiem zanim to było modne i zdecydowanie większą przyjemność z niego czerpałem, kiedy nie było polskich zawodników, a wokół nich dziennikarzy liżących im dupy i Januszy, którzy nagle się zainteresowali tym sportem, o Świątkarach nie wspominając, bo to w 95% skończone idiotki. Sama Iga mi nic nie zrobiła, charakterologicznie wprawdzie zupełnie nie mój typ, wizualnie zresztą tak samo, ale na początku jej kibicowałem.

Tak jak pisał wcześniej @Robertinho, na szczęście Małysz, który dla naszego pokolenia był sportowcem naszego życia nie skakal w czasach rozwiniętego internetu, bo i jemu pewnie normalnie nie dałoby się wówczas kibicować.

Barty pisze: ↑11 lip 2024, 21:26 Wybacz, jak wiesz, zawsze lubię się czepiać WTA. Czy na to akurat zasługuje, czy nie.

Tu nie ma czego wybaczać, bo Twoja opinia ma całkiem solidne podstawy. Wiem tylko, że mocno preferujesz tenis męski, dlatego byłem ciekaw, czy się nastawiłeś na oglądanie w przypadku innego składu finału, czy uwaga miała bardziej ogólny charakter.

Osiem różnych zawodniczek zatriumfuje na Wimby w ciągu 8 ostatnich lat?

Art pisze: ↑11 lip 2024, 22:39

Dlaczego od 2009 zrezygnowali z "tytułowania" Miss?

Równouprawnienie. U Panów nie pisali nigdy Mr, więc postanowili pójść z duchem czasu i zrezygnowali z tego tytułu/przedrostka po 2009.