mtenis.com.pl

jonathan pisze:Witaj, choć pewnie wiesz też, że trochę nas dzieli, jeśli chodzi o tenis.

Oczywiście, ale to nie znaczy, iż w jakimś klubie nie możemy być.

Sempere pisze:Lepiej sobie odpuścić te szlemy młodzieżowe, skoro później w seniorach tak ciężko zdobyć tytuł. Szwed Daniel Berta zdobył RG w 2009 roku, a jego maksymalny ranking to 637 miejsce.

To prawda, ale z tymi, których wymieniłem nie jest znowu tak źle. Już sam fakt, że zdobyli ranking, pozwalający na bezpośredni start w Wimbledonie, dużo mówi (Mahut otrzymał WC, ale jego klasa jest znana od dłuższego czasu). Chardy jest nawet rozstawiony i jest jednym z 4 zawodników, którzy po raz pierwszy załapali się na numerek koło nazwiska w historii swoich startów w Mistrzostwach (także Dimitrov Fognini i Janowicz).

Sempere pisze:Oczywiście, ale to nie znaczy, iż w jakimś klubie nie możemy być.

Tak podziałała na Was moja zmiana avatara, że chcecie się ze mną nawet zrzeszać w kluby?

No chyba nie sądzicie, że Nadal będzie odpuszczał na swojej ulubionej nawierzchni, żeby mieć więcej czasu i sił na przygotowanie do Wimbledonu. W tym co pisał Robpal jest bardzo dużo racji. Przy obecnej konieczności łapania oddechu co pewien czas i intensywności gry na cegle jaka była w tym roku, nie bardzo jest kiedy złapać ten trawiasty rytm. Później widzimy Nadala na trawie, który chce chce grać jak na ziemi, obiegając niemal wszystko. Prawie wszyscy grali turnieje, ewentualnie jakieś pokazówki. W jego przypadku były tylko treningi. Kluczowe pytanie w tej sprawie. Od kiedy będzie ta dłuższa przerwa między RG, a Wimbledonem? Od przyszłego roku? To by dawało większe szanse na zorganizowanie jakiegoś krótkiego rozbiegu pod Wimbledon.

simon pisze:Kluczowe pytanie w tej sprawie. Od kiedy będzie ta dłuższa przerwa między RG, a Wimbledonem? Od przyszłego roku? To by dawało większe szanse na zorganizowanie jakiegoś krótkiego rozbiegu pod Wimbledon.

Od 2015 roku.

simon pisze:Prawie wszyscy grali turnieje, ewentualnie jakieś pokazówki. W jego przypadku były tylko treningi. Kluczowe pytanie w tej sprawie. Od kiedy będzie ta dłuższa przerwa między RG, a Wimbledonem? Od przyszłego roku? To by dawało większe szanse na zorganizowanie jakiegoś krótkiego rozbiegu pod Wimbledon.

Nadal też grał pokazówkę, ale to raczej nie to samo w jego przypadku, co w przypadku Nishkoriego np. Poza tym pamiętajmy, że Hiszpan w tym roku rozpoczął kampanię już w lutym, a nie jak zazwyczaj - w marcu, po dłuższej regeneracji po AO.

Plany są, że od 2014, ale jeszcze żadne decyzje nie zapadły. Na stronie ATP widnieje dotychczasowy model kalendarza.

E: Jonathan mnie poprawił.

jonathan pisze:Tak podziałała na Was moja zmiana avatara, że chcecie się ze mną nawet zrzeszać w kluby?

Mogę pisać wyłącznie w swoim imieniu. Zmiana avatara nie miała tu nic do rzeczy.

Owszem Dun, rzeczywiście wymienieni przez Ciebie zawodnicy coś osiągnęli. Mi bardziej chodziło o to, że mają jednak zdecydowanie zbyt mało sukcesów na koncie. Berta to akurat przypadek ekstremalny. Można też wspomnieć o liderze rankingu juniorskiego z 2010 roku Kolumbijczyku Juanie Sebastian Gomezie, którego najwyżej w karierze był na 520 miejscu.

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale Rajeev Ram po raz 1. w karierze awansował do 2. rundy Wimbledonu. Z Monaco w kolejnym meczu wcale nie jest bez szans.

Tak naprawdę rozwodzimy się nad Nadalem, a szczerze przyznać trzeba, że dzień wczorajszy to jednak fart w dużym stopniu, że Rafa trafił na świetnie dysponowanego przeciwnika, który miał dodatkowo jaja, żeby mecz zakończyć, a nie wtopić. Co jest dość niespotykane w dzisiejszym tenisie.

Wystarczy, że w przyszłych turniejach na trawie Parrera nie będzie trafiał na ludzi, którzy mają dzień konia w pierwszym czy drugim meczu i tyle (czyli jest na to jakieś 95% szans(?)).

Robertinho pisze:I niby jak Nadal zagra dwa turnieje mniej na cegle, to coś zmieni? Myślę, że jeśli będzie robił na RG finały, to trawę już zawsze może zaczynać od Wimbla, bez ogrania. Po takich meczach jak z Djoko dochodzi się do sił tygodniami. Jeszcze zebrał się na finał, a potem musiał trochę paść fizycznie i mentalnie. Musi odpocząć dłużej i tyle.

Nic nie zmieni, to co ma teraz, to jest dla niego optymalny kalendarz. Coś za coś i tyle.

Sempere pisze:Można też wspomnieć o liderze rankingu juniorskiego z 2010 roku Kolumbijczyku Juanie Sebastian Gomezie, którego najwyżej w karierze był na 520 miejscu.

Albo Florin Mergea - mistrz juniorskich rozgrywek z 2003 roku, a w seniorach najwyżej 243.

Liczę, że Ram powalczy, a nawet pokona Pico.

jaccol55 pisze:Wystarczy, że w przyszłych turniejach na trawie Parrera nie będzie trafiał na ludzi, którzy mają dzień konia w pierwszym czy drugim meczu i tyle (czyli jest na to jakieś 95% szans(?)).

Też jestem podobnego zdania i definitywnie nie skreślam Rafy z przyzwoitych wyników na trawie. Wystarczy przejśc ten 1. tydzień, a potem może już być z górki.

Czemu Wy zawsze tyle piszecie gdy nie ma mnie w domu lub jestem odcięty od internetu? Potem muszę nadrabiać z czytaniem, a udzielać się nie mam jak, bo nie w temacie.
Dziś w trakcie meczów znów będzie 1 strona na kilka godzin.

grzes430 pisze:Czemu Wy zawsze tyle piszecie gdy nie ma mnie w domu lub jestem odcięty od internetu?

Cóż, wieczny brak szczęścia=pech.

grzes430 pisze:Dziś w trakcie meczów znów będzie 1 strona na kilka godzin.

Jeżeli Koko albo Ferru będą mieli gorąco, to będę na posterunku.

Przysiężny zgarnia pierwszego seta, 6-3

Blake

Nie wiem co oglądać

Przysiężny w 2 rundzie, czym szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczony.

W następnej rundzie Polak zmierzy się z Andersonem.

przemusiowa pisze:Nie wiem co oglądać

Może Hassa?

Pitny pisze:

przemusiowa pisze:Nie wiem co oglądać

Może Hassa?

Blake wygrał grał naprawdę świetnie. Przysiężny pokonał rywala i wszyscy Polacy są w drugiej rundzie. Ja oglądam Tomica i czasami zerkam na Harrisona z Chardym.