Strona 22 z 36
Re: Cincinnati 2014
: 16 sie 2014, 23:46
autor: Rroggerr
Finał Raonic-Ferrer byłby idealnym podsumowaniem ostatnich miesięcy rozgrywek.
Re: Cincinnati 2014
: 16 sie 2014, 23:51
autor: jonathan
Składam hołd Ferru, że dzięki jego życiowym wynikom w tych Mastersach na hardzie Shrek nie urąbie już od najbliższego poniedziałku Top 5.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 0:21
autor: Rroggerr
Sorry jakbym po kimś powtarzał ale jestem odcięty od świata. Tak uprzedzam.
Gdyby Nadal był w miejscu Federera prawdopodobnie obecną ilość postów
należałoby przemnożyć przez 3 i pół.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 4:36
autor: jonathan
Gdyby Federer z Raoniciem zaczęli o pierwszej, już dawno byłbym w mym łożu.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 4:43
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:Gdyby Nadal był w miejscu Federera prawdopodobnie obecną ilość postów
należałoby przemnożyć przez 3 i pół.
To akurat oczywiste. Rafa jest na absolutnym topie i w zasadzie dobra forma daje mu finał/najczęściej zwycięstwo, co tylko rozpala zainteresowanie fanów. Federer ten czas ma za sobą, to i obserwatorzy nabierają większego dystansu i ekscytacja jest dużo mniejsza.
Jestem dosyć mocno przekonany, że niektórym sympatykom Rafy dużo bardziej zależy na porażce RF w Cincy niż niektórym fanom RF na zwycięstwie swojego człowieka w tym turnieju.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 4:48
autor: Barty
Ciekawe, czy kiedykolwiek Raonic wygra z Federerem - ma na to 1,5 roku.

Dziś się na to nie zanosi, nie wygrał punktu przy serwisie Szwajcara w całym pierwszym secie.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 4:49
autor: jonathan
Tak jest, cztery gemy serwisowe i 16 rozegranych punktów.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 4:50
autor: DUN I LOVE
Jak byłem pod wrażeniem gry Raonicia w finale z Berdychem w Bangkoku, tak przeraża mnie to, co się dzieje, kiedy naprzeciwko Kanadyjczyka stanie tenisista najcięższego kalibru. Brakuje słów, żeby opisać jak słabo to wygląda.
E: RF 6-2 6-3;
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 5:36
autor: Barty
6/2 6/3 Federer - no i możecie dalej się śmiać z Artysty Raonica.

Nie grał źle Kanadyjczyk w drugim secie, ale przy odrobinie szczęścia udało się przełamać Rogerowi, no i jutro czeka go na pewno cięższy bój z Ferru w finale.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 5:39
autor: jonathan
Ten Raonić podobno coś trąbił (przynajmniej tak gdzieś czytałem), że powinien był wygrać półfinał Wimbledonu. Żeby było jeszcze śmieszniej, z kolei dzisiaj w drugim secie stracił serwis z 40:0, choć kilka piłek Federera na przełamanie było wtedy najwyższej próby, np. slajsowany return, który zaczepił linię. Niech Raonić zostanie lepiej przy meczach z tymi rywalami, których pokonuje w drodze do tych swoich wyników. Federer wyrobił się w tempie z dwóch z trzech setów z Wimbledonu. Komuś całkiem słusznie nasunęła się analogia ze spotkaniem z Monaco na US Open 2011, które też zaczęło się bardzo późno i w którym Roger szybko załatwił sprawę. Takich z samym serwisem zawsze rozwalał najszybciej.
Raonić miał najgorszy procent trafionego pierwszego serwisu w sezonie - 44%.
W finale faworytem jest oczywiście Ferrer. Kiedyś w końcu musi pokonać Federera (bo nie jest na tyle gorszym tenisistą, by ani razu nie wygrać), a Roger ma w tym roku bilans finałów, jaki ma.

Z Davidem swoje trzeba zawsze wybiegać.
And with that, Federer reaches (at least) four consecutive tour-level finals for the eighth time in his career and the first since 2008.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 7:35
autor: Lleyton
Wszystko zgodnie z planem. Roger zgarnie tytuł, byłem tego pewien od początku i na pewno to się stanie. Choć Ferrer będzie walczył od pierwszej do ostatniej piłki to nie wygra.
15:0 w H2H, dzisiaj będzie 16.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 9:34
autor: Art
Cincinnati - wyniki półfinałów
[6] David Ferrer (ESP) d. Julien Benneteau (FRA) 6-3 6-2
[2] Roger Federer (SUI) d.
[5] Milos Raonic (CAN) 6-2 6-3
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 9:42
autor: Art
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 9:55
autor: Art
Cincinnati - plan gier na niedzielę:
Kort centralny - start o 22:
[6] David Ferrer (ESP) vs [2] Roger Federer (SUI)
Grandstand - start o 18:15
[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs Vasek Pospisil (CAN)/Jack Sock (USA)
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 9:57
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:W finale faworytem jest oczywiście Ferrer. Kiedyś w końcu musi pokonać Federera (bo nie jest na tyle gorszym tenisistą, by ani razu nie wygrać), a Roger ma w tym roku bilans finałów, jaki ma.

Z Davidem swoje trzeba zawsze wybiegać.
Zgadzam się z każdym słowem przytoczonego wyżej wpisu.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 10:47
autor: Del Fed
Raonic to Emile Heskey tenisa, nigdy nie było dla wiadomo, co ten drugi robi na najwyższym poziomie tak naprawdę za czasów Live, a techniki też trudno się było dopatrzeć. Mam rozumieć, że Klon przegrałby ze szczytowym Federerem 6:1 6:1? Trudno zrozumieć co się dzieje w tym matchupie, przecież przed domniemanym progresem, wyglądało to o wiele bardziej obiecująco.
Nie obchodzi mnie to jak, Roger za walkę na tym korcie, za pokonywanie bardzo widocznych słabości, wygraj to. Po ceremoni finału Wimbledonu widać, że zależy Szwajcarowi. Liczę na spięcie umysłowe Ferrera w razie czego, dość dobrze znane z ubiegłorocznego finału Paryża czy meczów z Nadalem. Chociaż wynik z Julkiem niepokoi nieco.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 11:00
autor: SebastianK
Raonic przed szlifowaniem grał tenis oparty na dwóch uderzeniach - serwisie i forehandzie, który miał dobić rywala. Reszta zwyczajnie nie istniała.
Teraz, po oszlifowaniu, jego repertuar wzbogacił się. Coś tam potrafi zagrać innego. Ale wcale mu to nie pomaga w grze z zawodnikami, którzy te wszystkie elementy potrafią zagrać lepiej. Dla niego lepiej aby nie wdawał się w zabawy z czołówką.
Ponadto ludzie z czołówki potrafią returnować, czym zmuszają Kanadyjczyka do szukania tych bardziej niebezpiecznych rozwiązań serwisowych. Zmuszają go też do większej ilości przebieżek co z wiadomych przyczyn nie wpływa najlepiej na jego precyzję - także serwisową.
I jednak myślę, że Raon wychodząc na kort z Federerem ma świadomość tego jak wygląda na tle Szwajcara. Bo Federer ma lepsze wszystko, włącznie z serwisem.
Co do finału - Federer w dwóch. Daję Ferru jakieś 5-6 gemów.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 11:00
autor: jowy
DUN I LOVE pisze:
Jestem dosyć mocno przekonany, że niektórym sympatykom Rafy dużo bardziej zależy na porażce RF w Cincy niż niektórym fanom RF na zwycięstwie swojego człowieka w tym turnieju.
Chodzi ci o forumowych fanów Nadala (nas)? Jestem przekonany, że prędzej jest odwrotnie. Ja za Federerem oczywiście nigdy nie przepadałem, ale życzę mu tego Cincy zupełnie szczerze. Po prostu Fed zasługuje na to.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 11:01
autor: DUN I LOVE
jowy pisze:Chodzi ci o forumowych fanów Nadala (nas)?
Generalnie.
Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 11:03
autor: Barty
DUN I LOVE pisze:jonathan pisze:W finale faworytem jest oczywiście Ferrer. Kiedyś w końcu musi pokonać Federera (bo nie jest na tyle gorszym tenisistą, by ani razu nie wygrać), a Roger ma w tym roku bilans finałów, jaki ma.

Z Davidem swoje trzeba zawsze wybiegać.
Zgadzam się z każdym słowem przytoczonego wyżej wpisu.
Aleś Ty hipokrytą na tym forum, Dawid, no wstyd normalnie, przecież każdy wie, że uważasz, że Fed sobie bez problemu poradzi.
Moje zdanie również jest takie, że pomimo mniejszego czasu na wypoczynek po półfinale (choć w sumie bardzo łatwym dla obydwu), oprócz słabego rozgrywania finałów przez Feda w tym roku, wszystko przemawia za nim. Także 6/3 4/6 6/2 dla Szwajcara.
