mtenis.com.pl

Strasznie zmęczony przespałem, ale dzisiaj nie ma bata, żebym cokolwiek odpuścił.

Najlepszy masters drugiej dekady XXI wieku.

Cincinnati - wyniki półfinałów turnieju singlowego:

Nick Kyrgios (AUS) d. David Ferrer (ESP) 7-6(3) 7-6(4)
[7] Grigor Dimitrov (BUL) d. [14] John Isner (USA) 7-6(4) 7-6(10)

Cincinnati - finał turnieju singlowego:

Nick Kyrgios (AUS) vs [7] Grigor Dimitrov (BUL)

Nie wierzę. Pierwszy finał dużej imprezy bez udziału Feda od niepamiętnych czasów, który jestem gotów obejrzeć że szczerą ciekawością i zainteresowaniem. C'mon both of you.

Z jednej strony lekka obawa, jakąż to straszliwą cenę przyjdzie nam za to zapłacić(finał USO Cilic - Ferrer? wygrana Nadala?), z drugiej niesamowita podjarka. Aczkolwiek trudno uciec od myśli, że oni powinni grać regularnie finały tak od 2 lat co najmniej.

Nick mocno skoncentrowany przez cały tydzień - jeżeli organizm się nie zbuntuje, to chyba będzie faworytem finału.

Plan gier na niedzielę:

Kort centralny - start o 20:
Garbine Muguruza (ESP) vs Simona Halep (ROU)

Nie przed 22:
Nick Kyrgios (AUS) vs Grigor Dimitrov (BUL)

DUN I LOVE pisze:Nick mocno skoncentrowany przez cały tydzień - jeżeli organizm się nie zbuntuje, to chyba będzie faworytem finału.

Pewnie tak, aczkolwiek ja konsekwentnie #Mugteam Co prawda uważam, że bardziej niż "przełomowy tytuł", potrzebna jest Grigorowi "przełomowa wygrana"(tj z Fabsterem w Szlemie), niemniej tytuł M1000 to też powinien być dobry bodziec.

Dla obu powinien być - zejdzie jakaś niepotrzebna presja i oczekiwania, a wtedy powinno być trochę łatwiej o kolejne sukcesy. Grigor tych szans powinien mieć mniej jednak, więc taki masters byłby teraz jak znalazł, ale z drugiej strony nie wiadomo kiedy znowu Nickowi zeche się na powaznie traktować tenis.

Cincinnati - finał H2H:

Nick Kyrgios (AUS) 0 - 1 [7] Grigor Dimitrov (BUL)

76 36 76 bodajże zakończyło się ich jedyne jak do tej pory spotkanie (IW15). Powtórka wyniku mile widziana.

Jak to widzą buki?

Rano faworytem Kyrgios, 1,67 - 2,13.

Tak też właśnie chciałem pograć w MTT - w kierunku Nicka. Postąpię więc zgodnie ze swoimi pierwotnymi przeczuciami.

DUN I LOVE pisze:76 36 76 bodajże zakończyło się ich jedyne jak do tej pory spotkanie (IW15). Powtórka wyniku mile widziana.

Z tego co kojarzę w tym meczu, Kyrgios pewnie szedł po wygraną w trzecim secie, ale się wywrócił, zrobił coś z kostką i nie wyserwował meczu/stracił breaka.

Rankingowo, jak Dimi wygra, to powinien skończyć sezon w top4 (będzie miał niecałe 500 pkt straty do Thiema i dużo turniejów do odrobienia), jak Nick zwycięży, będzie realnie ósmy w race i jego konkurencją do WTF będą kontuzjowani: Cilic i Murray, oraz Berdych z Goffinem.

Też typowałbym Nicka, ale Grigor tutaj bardzo pewnie gra przy swoim podaniu, a tiebreaki z Isnerem zagrał świetnie.

Niby fajnie, że ktoś nowy wygra, ale ciężko mi będzie go traktować jako pełnoprawnego zwycięzcy mastersa. Tyczy się to w szczególności Dimitrova, on nie zasługuję na na taki wynik...

Rroggerr pisze: Też typowałbym Nicka, ale Grigor tutaj bardzo pewnie gra przy swoim podaniu, a tiebreaki z Isnerem zagrał świetnie.

Ale finały Bułgar gra jednak sporo słabiej niż poprzednie mecze w turnieju.

Emu pisze:Niby fajnie, że ktoś nowy wygra, ale ciężko mi będzie go traktować jako pełnoprawnego zwycięzcy mastersa. Tyczy się to w szczególności Dimitrova, on nie zasługuję na na taki wynik...

Bo nie wygrał z którymś ze zmęczonych/kontuzjowanych dziadów, których chcemy się wreszcie pozbyć z rozgrywek?