mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑31 sie 2020, 22:51 Z tego co mówi Sasza to gruba robota została zrobiona (trening serwisu i woleja z bratem), jest też bardzo zadowolony ze swojego sztabu i tego jak się współpracuje z Ferru.

Zobaczymy. Teraz Brandon Nakashima.

Kamileki pisze: ↑31 sie 2020, 22:55

DUN I LOVE pisze: ↑31 sie 2020, 22:51 Z tego co mówi Sasza to gruba robota została zrobiona (trening serwisu i woleja z bratem), jest też bardzo zadowolony ze swojego sztabu i tego jak się współpracuje z Ferru.

Zobaczymy. Teraz Brandon Nakashima.

17/20 przy sieci dziś Zworek.

Mario pisze: ↑31 sie 2020, 22:55 Gruba robota, a przyjdzie jakiś pierwszy lepszy typek i skończy się wtopą w czterech i dwucyfrową liczbą podwójnych, klasyka przy takich opowieściach.

Debil Cuevas nie ogarnął 5*:4 30:0.

Robertinho pisze: ↑31 sie 2020, 23:01Nowy, lepszy Berdych bis?

Mario pisze: ↑31 sie 2020, 23:10 Debil Cuevas, życzę wszystkiego najgorszego.

Robertinho pisze: ↑31 sie 2020, 23:01Nowy, lepszy Berdych bis?

Nie wiem, nie ma sensu bawić się w te wszystkie porównania, na pewno gość gdzieś się pogubił i to całkiem konkretnie, a że przypadkiem natknąłem się na końcówkę meczu z Murrayem sprzed tygodnia, to za bardzo nie widzę szybkiego powrotu do normalności.

Damian pisze: ↑31 sie 2020, 23:12 Sasza powiedział, że Miedwiediew jest jednym z graczy, którzy mieli bliski kontakt z Paire, tym samym jest objęty izolacją (nie może trenować) i będzie tylko mógł rozegrać swój mecz (o ile...).

Damian pisze: ↑31 sie 2020, 23:12 Sasza powiedział, że Miedwiediew jest jednym z graczy, którzy mieli bliski kontakt z Paire, tym samym jest objęty izolacją (nie może trenować) i będzie tylko mógł rozegrać swój mecz (o ile...).

Robertinho pisze: ↑31 sie 2020, 23:13Nie no, nie będę budował analogii, w tym sensie, że Tomasz gubił się ogólnie, a u Zworka mamy serwisową jazdę rodem z najlepszych komedii produkcji WTA.

Mario pisze: ↑31 sie 2020, 23:18

Robertinho pisze: ↑31 sie 2020, 23:13Nie no, nie będę budował analogii, w tym sensie, że Tomasz gubił się ogólnie, a u Zworka mamy serwisową jazdę rodem z najlepszych komedii produkcji WTA.

Przede wszystkim Berdych nie umiał grać w tenisa na pewnym poziomie, miał braki, które w naprawdę dużych meczach zawsze gdzieś wychodziły, Zverev chyba jednak trochę umie, więc takie sobie porównanie.