mtenis.com.pl

15-0 w tym roku, nieźle jak na trupa.

Brawo Rafa, trzeba szmacić Ruska i tyle.

Dubai Duty Free Tennis Championships



Dubai - plan gier na sobotę:

Centre Court - start o 13:30:
[1] Nikola Mektic / Mate Pavic vs [4] Tim Puetz / Michael Venus

Nie przed 16:
[Q] Jiri Vesely vs [2] Andrey Rublev

---

Chile Dove Men+Care Open



Santiago - plan gier na sobotę:

Central - start o 17:
[1] Rafael Matos / Felipe Meligeni Rodrigues Alves vs [3] Andre Goransson / Nathaniel Lammons

Nie przed 20:
[2] Albert Ramos-Vinolas vs [7] Sebastian Baez
[4] Pedro Martinez vs [WC] Alejandro Tabilo

---

Abierto Mexicano Telcel presentado por HSBC



Acapulco - plan gier na sobotę:

Estadio - start o 02:
[4] Marcelo Arevalo / Jean-Julien Rojer vs [WC] Feliciano Lopez / Stefanos Tsitsipas

Nie przed 04:
[4] Rafael Nadal vs [6] Cameron Norrie

Podobno już swój ósmy kolejny półfinał wygrał Kamerun. Bardzo nieźle.

Chyba można jednoznacznie stwierdzić, że rywalizacja Nadala z Medvedevem wygląda jak jakaś komedia, bo nie wiem jak inaczej można określić 5:1 dla Hiszpana w potyczkach z przyszłym numerem jeden na jego ulubionej nawierzchni. xD

Co by tu nie mówić, za solidny jest ten Rafael, żeby go zdławić samymi drop shotami (to chyba jedyne zagranie, jakie Rosjaninowi dzisiaj wychodziło). Statystyka bp u Daniła oczywiście wygląda karykaturalnie, ale śmieszne też jest to, że być może poza dwoma, gdzie sprawę solidnie pokpił, to Nadal prowadził grę w wymianie i te punkty po prostu wygrywał, często ustawiając sobie wymianę samym serwisem. W ważnych punktach był po prostu lepszy, a nawet śmiem twierdzić, że nie tylko, bo plusów w występie Rosjanina próżno szukać. Za duża jest ta przewaga mentalna, wygląda nawet na to, że po AO jest jeszcze większa. Walka była w dwóch gemach, głównie na życzenie zwycięzcy tego pojedynku, a to zdecydowanie za mało.

Brawo Rafciu za ten trzeci finał z rzędu, po raz kolejny nam uświadomiłeś (do spółki z pewnym Serbem), że na wiatr zmian to możemy liczyć tylko w utworze zespołu Scorpions.

Ten sezon to jakas komedia w ogole. Nie zdziwi mnie juz nic.

Rafa na ta chwile nie ma nawet polowy rywala. Jak sie Hiszpan nie polamie a reszta nie ogarnie to moze byc drugi rok z rzedu atak na klasyka.

Cały ranek szukałem słów. I nie znalazłem. . Naprawdę lepiej byłoby, jakby Danił został wyrzucony za paszport, rozmiaru biedy byśmy kolejny raz nie poznali.

Daniłek to jest sportowo odpowiednik Thiema, który ma lepsze wyniki, bo Nadal na cegle jednak jest trudniejszy do ugryzienia niż Zworki na betonie. Ciężko mi podejść do Rosjanina, z jednej strony gra jak gra, na jedynkę nie zasługuje, a te kolejne oklepy od Nadala przyprawiają o mdłości - a z drugiej znowu wpadamy w pułapkę hejtowania gości wyciągających z kariery maksa, gdy bardziej utalentowani koledzy się wygłupiają. Potrzebuje top formy fizycznej i serwisowej Danił do efektywnej rywalizacji ze średnio-silnymi fabsterami, a przy tym stylu można to osiągnąć tylko raz na jakiś czas.

Końcówka lutego, 14-0, trzeci tytuł na hard w drodze - gdy wydaje Ci się, że gorzej już nie będzie, to na Twój policzek leci Niagara żenowskiej śliny.

No niestety. Nie miałem sił i chęci po finale AO, ale @Mario wyraził moje myśli. Ten finał naprawdę był doniosły i zamknął erę pokładania nadziei w tym pokoleniu. Nikt już starych rafole nie pogoni, sami muszą się całkowicie rozlecieć.

Robertinho pisze: ↑26 lut 2022, 11:37 No niestety. Nie miałem sił i chęci po finale AO, ale @Mario wyraził moje myśli. Ten finał naprawdę był doniosły i zamknął erę pokładania nadziei w tym pokoleniu. Nikt już starych rafole nie pogoni, sami muszą się całkowicie rozlecieć.

Ja to (też) napisałem wtedy i to chyba 5 razy. Nie ma co tego brać na poważnie, co chcesz dla chillu obejrzeć, to oglądasz. Bez zbędnego analizowania.

Lucas pisze: ↑25 lut 2022, 17:10 Specjalnie słuchałem odgłosów Andreya i ten "bweh" rzeczywiście się pojawił. Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi i myślałem, że ta ksywka to po prostu reakcja na nietuzinkową urodę Rosjanina .

Widzisz, ile ciekawych rzeczy można się dowiedzieć ze słowniczka mtenisowego?

Właśnie dlatego regularnie go czytuję

bogas1985 pisze: ↑26 lut 2022, 11:04 Ten sezon to jakas komedia w ogole. Nie zdziwi mnie juz nic.

Rafa na ta chwile nie ma nawet polowy rywala. Jak sie Hiszpan nie polamie a reszta nie ogarnie to moze byc drugi rok z rzedu atak na klasyka.

Wyznaczajmy Rafcie cele krok po kroku. Sunshine Double to byłoby coś, później atak na start sezonu No1e w 2011 (tam chyba 41-0 było?).

Alan pisze: ↑26 lut 2022, 10:16 Podobno już swój ósmy kolejny półfinał wygrał Kamerun. Bardzo nieźle.

Tak.

DUN I LOVE pisze: ↑26 lut 2022, 11:44

Robertinho pisze: ↑26 lut 2022, 11:37 No niestety. Nie miałem sił i chęci po finale AO, ale @Mario wyraził moje myśli. Ten finał naprawdę był doniosły i zamknął erę pokładania nadziei w tym pokoleniu. Nikt już starych rafole nie pogoni, sami muszą się całkowicie rozlecieć.

Ja to (też) napisałem wtedy i to chyba 5 razy. Nie ma co tego brać na poważnie, co chcesz dla chillu obejrzeć, to oglądasz. Bez zbędnego analizowania.

Ale co mam na chillu oglądać, kurniki wygrywane przez Rublova, bo nawet na niego są za słabi ludzie których lubię? Czy może te, które Rafa zaszczyci swą potęgą?

Robertinho pisze: ↑26 lut 2022, 11:53Ale co mam na chillu oglądać, kurniki wygrywane przez Rublova, bo nawet na niego są za słabi ludzie których lubię? Czy może te, które Rafa zaszczyci swą potęgą?

No ja z takim podejściem nie oglądałbym nic.

DUN I LOVE pisze: ↑26 lut 2022, 11:54

Robertinho pisze: ↑26 lut 2022, 11:53Ale co mam na chillu oglądać, kurniki wygrywane przez Rublova, bo nawet na niego są za słabi ludzie których lubię? Czy może te, które Rafa zaszczyci swą potęgą?

No ja z takim podejściem nie oglądałbym nic.

Skaczesz od ściany do ściany, niedawno tenis obrzydł, po chwili (kiedy jest jeszcze gorzej), jakieś oglądanie dla "przyjemności", ja konsekwentnie oglądam z obrzydzeniem i rzygam na forum, całkiem dobrze mi z tym nawet.

Robertinho pisze: ↑26 lut 2022, 12:01Skaczesz od ściany do ściany, przed chwilą tenis obrzydł, po chwili (kiedy jest jeszcze gorzej), jakieś oglądanie dla "przyjemności", ja konsekwentnie oglądałbym z obrzydzeniem i rzygam na forum, całkiem dobrze mi z tym nawet.

Oglądam tylko wybrane kurniki.

DUN I LOVE pisze: ↑26 lut 2022, 12:02

Robertinho pisze: ↑26 lut 2022, 12:01Skaczesz od ściany do ściany, przed chwilą tenis obrzydł, po chwili (kiedy jest jeszcze gorzej), jakieś oglądanie dla "przyjemności", ja konsekwentnie oglądałbym z obrzydzeniem i rzygam na forum, całkiem dobrze mi z tym nawet.

Oglądam tylko wybrane kurniki.

Spoko. Dubaj oglądamy?

Tak, Dubaj dziś obowiązkowo.

W Santiago widzę, że Tabilo ma szansę na kolejny finał, w nocy złamał Top-100. Bardzo ciekawy gracz, oby dziś poradził sobie z Martinezem, chociaż łatwe to nie będzie. Pedro też gra o drugi zawodowy finał.

Nie grał Vesely z Rubliowem nigdy, tak samo do wczoraj z Shapovalovem. Jirzi zwiedza świat.