Strona 22 z 39

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 0:53
autor: DUN I LOVE
Bizon pisze:Nalb w przeszłości był specjalistą od wyciągania teoretycznie przegranych już meczów.
Od przegrywania wygranych także. :D

Rewelacyjna informacja, że David zagra w 1/4, a radość tym większa, że zrobił to w turnieju, w którym dojście do takiego etapu wymaga 4 wygranych spotkań.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 1:15
autor: robpal
Dziadre z GOAT-em to sobie jednak odpuszczę.
Dobranoc, drodzy państwo ;)

E: Belu łamie Feda, chyba jeszcze chwilę posiedzę :D
E2: Czy to mnie LS oszukuje?

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 1:36
autor: sheva
Bellucci dwa razy przełamuje Feda i bierze seta w niecałe pół godziny. :o

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 1:36
autor: Denek
Co ten Fed odwala? Chyba naprawdę jest chory... :facepalm: :facepalm:

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 1:36
autor: Mario
Włączyłem na chwilę i widzę, że Federror w pełnej krasie. :D

Bellucci 6:3.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 1:37
autor: DUN I LOVE
Nie ma to jak czekać do późna, żeby zobaczyć takie dno. Bellucci poczuł krew i chce chyba być kolejnym leworęcznym z dodatnim bilansem przeciwko Federerowi. :P To pierwszy pojedynek obu Panów.

Brazylijczyk 6-3 po 2 przełamaniach.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:09
autor: Barty
Robpal, mówiłeś coś o piachu Nadala? To jak nazwać to, co wyprawia dziś Szwajcar. :P

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:12
autor: Denek
Ale mu pięknie wrzucił loba defensywnego pod końcową przy setowej :D

Będzie III set!

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:13
autor: sheva
Obniżył nieco loty Bellucci i Federer wygrał drugą partię 6/3.

Niestety Harrison nie radzi sobie z Simonem. Francuz prowadzi 7/6 *3/1, szkoda pierwszego seta w którym Ryan zmarnował dwa setbole.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:18
autor: DUN I LOVE
Ryan wraca do gry w 2 partii. Szkoda tych piłek setowych w pierwszej odsłonie, bo byłaby to niezła pozycja wyjściowa do zwycięstwa w tej walce o QF.

Słabo gra dziś Federer. Bardzo słabo.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:49
autor: Barty
No cóż, sztuka jest, nie grając dobrze, i tak wygrywać. Więcej nic o tym meczu lepiej nie mówić. :D

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:51
autor: DUN I LOVE
Wielkie uff...

Daleki jestem od takich sformułowań, ale dzisiaj Roger grał o uniknięcie kompromitacji. Często używamy całkowicie bezsensownie takich sformułowań, ale dzisiaj Szwajcar męczył się z zawodnikiem, który nie potrafił wyjść z grupy w challengerowych Mistrzostwach ATP, rozgrywanych na hard i który nie ma na tej nawierzchni żadnych godnych odnotowania wyników (bilans gier przed tym turniejem na kortach twardych to 31-48). Człowiek, który ma na koncie 9 szlemów na kortach twardych nie miał prawa tutaj się wyłożyć.

Bellucci w takiej formie może swoje ugrać na kortach ziemnych, co już zresztą pokazał rok temu w Madrycie.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:53
autor: Denek
Wygrał, ale grał słabiutko. W ćwierćfinale najprawdopodobniej Del Potro, a potem Rafa... Żarty się kończą, trzeba zacząć grać dobrze, najwyższy czas...

Statystyki:
Obrazek

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 2:55
autor: sheva
Brawo Harrison :brawo: Ryan przegrywał *2/5, ale obronił 3 mp i wyrównał na 5/5.

E: 7/5 II set Harrison. :)

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 3:29
autor: DUN I LOVE
Ryan ma charakter do tego sportu. Nie ma znaczenia jak zakończy się ten mecz, dzisiaj Amerykanin pokazuje cechy, jakie powinien (a nawet musi) posiadać urodzony mistrz. To już teraz jest zawodnik na miarę Top-50 i będę zaskoczony jak w przeciągu 2-3 lat nie osiągnie żadnego sensownego wyniku w Wielkim Szlemie.

Simon utrzymał serwis, bez przełamań po 3 gemach decidera. Walcz młody!

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 3:56
autor: sheva
Niestety Ryan nie dał rady 6/1 trzeci set dla Simona. :(
Harrison popełnił w tym meczu aż 70 UE.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 8:49
autor: Wujek Toni
Błagam Del Potro, odstrzel tego Dziadka dla jego własnego dobra.
Nie rozumiem człowieka, 31-lat na karku, przy okazji infekcja wirusowa i facet katuje się w jakimś Indian Wells.
Mogę przyjąć argumentację, że w głowie Feda tli się jakaś iskierka nadziei na odzyskanie pozycji numer jeden ( absurdalna wg mnie ), ale chyba nie za wszelką cenę?
Na tym podłożu ani z Nadalem, ani z Djokoviciem nie ma Roger czego szukać, śmiem wątpić, czy prime Fed dałby sobie z nimi radę w tych warunkach.

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 11:24
autor: DUN I LOVE
Infekcja wirusowa, straszne. Roger ma charakter i serce do tego sportu, wbrew temu, co się powszechnie o nim wypisuje. On jest urodzonym Mistrzem i nie rozumiem, jak można sugerować, aby poddawał się z byle bólu palca. Kiedyś "uciekłem" z domu spod grubej kołdry, z 38 stopniami temperatury i dreszczami na całym ciele, żeby zagrać na mrozie mecz "o pietruszkę" (ostatnia kolejka, wiedzieliśmy, że skończymy na 3 miejscu, mecz jednak trzeba było dograć). Nawet przez myśl mi nie przeszło, że mógłbym sobie odpuścić (i nawet bramkę strzeliłem. :P). Skoro amatorzy tak podchodzą do sprawy, to jak postępować zawodowiec, który wygrał właśnie swój 36 z ostatnich 38 rozegranych meczów i który na każdym kroku deklaruje wieczną miłość do tenisa?

Krytyka jest w modzie, ale nie róbmy z siebie błaznów. To samo tyczy się formy Nadala - rywale ugrywają 5 gemów w meczu max (na korcie twardym!), a ja słyszę jakieś marudzenia...

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 12:24
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Infekcja wirusowa, straszne. Roger ma charakter i serce do tego sportu, wbrew temu, co się powszechnie o nim wypisuje. On jest urodzonym Mistrzem i nie rozumiem, jak można sugerować, aby poddawał się z byle bólu palca. Kiedyś "uciekłem" z domu spod grubej kołdry, z 38 stopniami temperatury i dreszczami na całym ciele, żeby zagrać na mrozie mecz "o pietruszkę" (ostatnia kolejka, wiedzieliśmy, że skończymy na 3 miejscu, mecz jednak trzeba było dograć). Nawet przez myśl mi nie przeszło, że mógłbym sobie odpuścić (i nawet bramkę strzeliłem. :P). Skoro amatorzy tak podchodzą do sprawy, to jak postępować zawodowiec, który wygrał właśnie swój 36 z ostatnich 38 rozegranych meczów i który na każdym kroku deklaruje wieczną miłość do tenisa?
W zasadzie we wszystkim się zgadzam, wrodzona przekora nakazuje mi jednak zapytać co powiemy kiedy Roger będzie rozpaczliwie walczyło o ugranie 4 gemów. :P

Re: Indian Wells 2012

: 15 mar 2012, 13:35
autor: robpal
Wszyscy równo grają piach. Co zapewne oznacza, że wygra Maestro z Belgradu :)
DUN I LOVE pisze: To samo tyczy się formy Nadala - rywale ugrywają 5 gemów w meczu max (na korcie twardym!), a ja słyszę jakieś marudzenia...
Tylko może zmierzymy tę formę z innymi rywalami niż tacy, którzy po trzech topspinach wywalają piłkę w metrowy aut :roll: