mtenis.com.pl

Darek nie rozumie co tu się odp…:D

Niesamowite, Carapaz odmawia pracy, a Meksykanin ma pretensje nie wiadomo o co. A Yates w plecaku van Aerta nadrabia.

Gdzie dwóch się biło, tam Yates skorzystał.

Wiele na pewno nie wiemy, ale wygląda to na straszny czołk Meksykańca.

Toro podziwia widoczki i wesoło pogwizduje.

Art pisze: ↑31 maja 2025, 15:57 Gdzie dwóch się biło, tam Yates skorzystał.

Wiele na pewno nie wiemy, ale wygląda to na straszny czołk Meksykańca.

Element animalny co latynosi, czego oczekujesz.


Simi, jeszcze 7km harówy.

Ponad ćwierć wieku oglądam ten sport, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Przecież to był zjazd, jak można odpuścić na takim dojazdowym odcinku.

Sprzedał mecz.

Idzie sam Yates.

Co by nie mówić, etap z Finestre znowu przyniósł ikoniczne wydarzenie, które od razu będzie kojarzyć się z tą edycją.

Simon będzie miał pewnie +4 minuty przewagi w generalce, easy win

Piękny etap!

Dwa wielkie Toury dla Yatesa, ładny dorobek kariery.

Piękne obrazki.

Gość przyszedł by być pomocnikiem, odnosi największy sukces w karierze. Piękna klamra po dwóch trudnych sezonach.

Adam Yates ma rozdarte serce troszkę. Będzie oglądał smutne jednak obrazki w autokarze ale w duchu z pewnością się cieszy, że jego brat wygrał i nikt nie może w UAE mieć do niego o to pretensji.

Koniec. Olav Koij wygrywa ostatni etap. Simon Yates już tylko czeka na Trofeo Senza Fine.