Strona 23 z 38

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:25
autor: jowy
Uuu, Djoko dalej tankuje przed Londynem? :)

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:27
autor: Rroggerr
O której gra Delpo?

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:28
autor: DUN I LOVE
Chyba czas pomarudzić, co sądzicie?

Piotrek, zaraz.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:29
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze:Zaczyna trochę pajacować Djoković.
A nie mówiłem, że znowu po bardzo łatwo wygranym pierwszym secie może się tak stać? Novaka na korcie to ja znam jak własną kieszeń. On już tak po prostu ma, że kiedy idzie mu zbyt łatwo, to wtedy oddaje często pole przeciwnikowi i zachowuje się tak, jakby nie chciał zadać ostatecznego ciosu (i to odróżnia go od Nadala). Z Del Potro w Szanghaju własnego gema serwisowego na początku drugiego seta przegrał przecież w fatalnym i niewytłumaczalnym stylu - jeszcze gorszym niż Federer tego z trzeciego seta w Bazylei (dodatkowo Serb wykonywał tam te dziwne akrobacje). Czasem zastanawiam się, czy on ma jakieś przeświadczenie, że jest nieomylny i dokonały. Z drugiej strony może Djoković lubi być wprowadzony na najwyższe obroty, bo wtedy gra zwykle najlepiej.


Inna sprawa, że trochę to teraz wyolbrzymiam, bo Novak prowadzi z Wawrinką 5:4 z przełamaniem.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:36
autor: DUN I LOVE
Djoković przedłuża serię wygranych meczów do 15.

Wawrinka na 50. meczowe zwycięstwo w 2013 musi poczekać do Londynu.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:44
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze:Chyba czas pomarudzić, co sądzicie?
Z jakiego powodu? Na ATP marudzę od połowy 2010 roku. A na Bercy jakoś od 2. dnia. Nic nowego.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:46
autor: SebastianK
Świetnie fizycznie prezentuje się Djokovic. I te piłki blisko linii, które mordowały Wawrinkę.
To jest właśnie to czego brakowało Szwajcarowi w jego grze. Chcąc zagrozić Djokovicowi musi albo lepiej biegać albo umieszczać piłki bliżej linii. Tego nie było, tego zabrakło.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:47
autor: DUN I LOVE
Może powinno być: czas pomarudzić dziś? Nie no, osłabia to czekanie na Rafole...trochę.

Za chwilę Roger - Juan Martin. Palito mierzy w 4. wygraną nad Szwajcarem z rzędu, a Federer będzie szukać drugiego zwyciętwa w tym sezonie nad tenisistą z Top10 (1-8).

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:53
autor: Rroggerr
Dziś marudzić nie będę, bo Djokovic bardzo mi się podobał.

No chyba, że Chaczanow przegra, pamiętaj o nim. :)

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 15:54
autor: DUN I LOVE
Pamiętam, ale może być problem jak Roger z Palito zagrają jakiś znakomity mecz.

DelPo jest 15-1 po USO.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:01
autor: Rroggerr
Dziś Federer może stanąć na wysokości zadania i odprawić Delpo.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:01
autor: DUN I LOVE
Trybuny pełne; pierwszy gem też już jest.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:15
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze:Jeszcze informacja techniczna: jak już wiadomo, cała ósemka ćwierćfinalistów to uczestnicy WTF - po raz pierwszy od Kanady 2009 w 1/4 finału M1000 gra 8 przedstawicieli Top10 - wtedy zagrało 8 najwyżej rozstawionych graczy. Dzisiaj Tsongę (8) zastąpi Gasquet (9) - nie gra Murray.
To trochę zaskakujące, że z taką sytuacją mamy do czynienia ponownie właśnie w Paryżu, zwłaszcza że w poprzednich latach wielu tenisistów z czołówki nie podchodziło do tego turnieju z pełnym zaangażowaniem. Ale w tym roku sytuacja jest chyba inna i wszyscy wyglądają na świeżych. Djoković wraca po dwutygodniowej przerwie i mówi, że mentalnie jest wreszcie w punkcie, w którym zawsze chciałby się znajdować, Federer zamierza odnieść jak najwięcej zwycięstw przed końcem sezonu, Ferrer broni tytułu, Del Potro gra znakomicie po US Open, Wawrinka i Gasquet chcieli wywalczyć tu awans do Londynu itd.
SebastianK pisze:Świetnie fizycznie prezentuje się Djokovic. I te piłki blisko linii, które mordowały Wawrinkę.
Mnie bardzo podobała się gra przy siatce Novaka i różnorodność, jaką pokazywał z głębi kortu i przy serwisie.

W ostatnich pięciu meczach Federera z Del Potro dochodziło do decydujących setów, więc oczekiwania wobec tego spotkania powinny być wysokie. Obejrzę sobie je w spokoju. Tak teoretycznie jeśli Roger zagra o jakieś 10% lepiej niż w Bazylei i nie przytrafi mu się tak słaby gem jak ten, o którym kilka razy już wspominałem (Szwajcar sam zwracał uwagę, że musi jeszcze lepiej serwować), to może wziąć rewanż na Argentyńczyku, który sygnalizował jakieś problemy w meczu z Dimitrovem. Zresztą jakoś nie pasuje mi, by poniósł z nim czwartą z rzędu porażkę.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:18
autor: DUN I LOVE
Popisówka póki co Federera.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:21
autor: jonathan
Jak Federer będzie grał tak dalej, to nic tylko czekać na mecz z Djokovciem - pierwszy od zeszłorocznego WTF.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:32
autor: Saboteur
Piękny ten serve&fh... :)

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:33
autor: Rroggerr
W końcu Delpo przegra i trochę odpocznie.

Słaby ten dzień (masz Dun)...

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:40
autor: jonathan
Oby Federer po raz pierwszy od nie wiem jak dawna rozegrał dwa z rzędu sety na bardzo wysokim poziomie przeciwko komuś z czołówki.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:41
autor: DUN I LOVE
Od finału Cincy12.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 16:43
autor: Mario
Wrócę do meczu Janowicza. Wprawdzie bardziej śledziłem, niż oglądałem, ale co się rzuca w oczy? Serwis Polaka. Oczywiście można ekscytować się tym, że co jakiś czas przekracza 230km/h, ale naprawdę przy takich warunkach szłoby lepiej z tego korzystać. Niedawno dyskutowaliśmy o tym, kiedy urwie sobie rękę, ale już mniejsza o to. Odjęcie kilkunastu kilometrów kosztem precyzji pozwoliłoby uczynić z podania broń mniej więcej taką, jaką ma Isner, a to daje dużo pozytywów, nie tylko tych wynikających z łatwego wygrywania swoich gemów. Rywal grający ze świadomością, że strata serwisu = strata seta grałby bojaźliwie przy break pointach, w meczach Polaka czegoś takiego nie ma, bo zawsze jest myśl - w końcu go wyczuję i będzie dobrze. Kto wie, co by się wczoraj stało, gdyby w drugim secie większość serwisów nie wracało...

Postanowiłem przedwcześnie zakończyć ten sezon, bo skoro nawet w Bercy beton... cóż, może w przyszłym będzie lepiej, choć wątpię.