Re: Cincinnati 2014
: 17 sie 2014, 11:07
Co do hipokryty, to 100% racji.Barty pisze:Aleś Ty hipokrytą na tym forum, Dawid, no wstyd normalnie, przecież każdy wie, że uważasz, że Fed sobie bez problemu poradzi.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Co do hipokryty, to 100% racji.Barty pisze:Aleś Ty hipokrytą na tym forum, Dawid, no wstyd normalnie, przecież każdy wie, że uważasz, że Fed sobie bez problemu poradzi.
A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami. Z takich czy innych powodów prawdziwych jego rywali nie ma, na raz, wszystkich - cały komplet out!jowy pisze:Chodzi ci o forumowych fanów Nadala (nas)? Jestem przekonany, że prędzej jest odwrotnie. Ja za Federerem oczywiście nigdy nie przepadałem, ale życzę mu tego Cincy zupełnie szczerze. Po prostu Fed zasługuje na to.DUN I LOVE pisze:
Jestem dosyć mocno przekonany, że niektórym sympatykom Rafy dużo bardziej zależy na porażce RF w Cincy niż niektórym fanom RF na zwycięstwie swojego człowieka w tym turnieju.
Kolejna po zeszłorocznym Cincy.Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami.
Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika. To, że wojownik z Manacor w Geriatric era wygrywa na tą chwilę szlema, jest też i finale AO i unosi Mastersa w Madrycie po zapaści Nishikoriego można spokojnie przemilczeć.Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami. Z takich czy innych powodów prawdziwych jego rywali nie ma, na raz, wszystkich - cały komplet out!Kolejny finał podany na talerzu, tyle że dziś Ferrer sam dokona autodestrukcji, a Fed wystarczy, że wyjdzie na kort i nie musi nic więcej robić. ... ale jeśli tytuł turnieju rangi Masters wpada w ręce w takich okolicznościach, to już się robi niesmaczne.
Los w swej ironii chce by geriatric era of tennis stała się faktem.
Mógł wygrać skoro taki fifak!Rodżer Anderłoter pisze:Kolejna po zeszłorocznym Cincy.Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami.
Nie w takich samych, bo ani Nadalowi, ani żadnemu innemu nie zdarza się aby cała pozostała trójka z TOP 4 (RN, ND RF, AM) była poza turniejem, albo była w takiej zapaści jak ostatnio Serb czy Murray. To są bezprecedensowe ewenementy.Ranger pisze:Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika.
W żadnym wypadku, niesmak pozostał okropny.Ranger pisze:unosi Mastersa w Madrycie po zapaści Nishikoriego można spokojnie przemilczeć.
To akurat zły przykład, bo wyjątkowo finał RG 2013 odbył się dwa dni wcześniej.Ranger pisze: Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika.
Roland Garros 2010 rywale Nadala: Mina, Zeballos, Hewitt (świetny gracz na clayu), Belluci, wasal Almagro, zajechany Djokoviciem Melzer, Soderling - fakt jego trzeba było się strasznie bać. Gdzie Nadal wyeliminowywał tu kogoś z Top 4 ? Djokovic jeszcze był wtedy graczem określanym mianem "zdechlak", Murray na clayu nie istniał, a Roger z Nadalem na clayu wiadomo jak gra. To pierwszy lepszy przykład z brzegu i turniej Wielkoszlemowy, ale co tam sytuacja z Fedem bezprecedensowa.Buzz pisze:Nie w takich samych, bo ani Nadalowi, ani żadnemu innemu nie zdarza się aby cała pozostała trójka z TOP 4 (RN, ND RF, AM) była poza turniejem, albo była w takiej zapaści jak ostatnio Serb czy Murray. To są bezprecedensowe ewenementy.
Fakt, przyznaję, bardziej chodziło mi o samego finalistę, który wtedy nikomu nie przeszkadzał z fanów Nadala, a teraz owszem, co nie zmienia faktu, że masz rację.robpal pisze:To akurat zły przykład, bo wyjątkowo finał RG 2013 odbył się dwa dni wcześniej.Ranger pisze: Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika.
Cincy 2013.Buzz pisze: Nie w takich samych, bo ani Nadalowi, ani żadnemu innemu nie zdarza się aby cała pozostała trójka z TOP 4 (RN, ND RF, AM) była poza turniejem, albo była w takiej zapaści jak ostatnio Serb czy Murray. To są bezprecedensowe ewenementy.
Toronto 2014Rodżer Anderłoter pisze: Cincy 2013.
Wydaje mi się, że poród Mirki bardzo mu pomógł w tegorocznym USO Series. Wskutek tamtych wydarzeń po Monte Carlo (do Halle) zagrał tylko 5 spotkań, czym pozostawił trochę w baku na teraz.robpal pisze:BTW, to 12. turniej Rogera w sezonie i ósmy finał. Nadalowski 2013 bis
Przyczyna to akurat była inna (DUN I LOVE pisze:Nie bez przyczyny Agassi tak dobrze grał po 30-setce.