Strona 23 z 36

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 11:07
autor: DUN I LOVE
Barty pisze:Aleś Ty hipokrytą na tym forum, Dawid, no wstyd normalnie, przecież każdy wie, że uważasz, że Fed sobie bez problemu poradzi.
Co do hipokryty, to 100% racji.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 12:05
autor: Buzz
jowy pisze:
DUN I LOVE pisze:
Jestem dosyć mocno przekonany, że niektórym sympatykom Rafy dużo bardziej zależy na porażce RF w Cincy niż niektórym fanom RF na zwycięstwie swojego człowieka w tym turnieju.
Chodzi ci o forumowych fanów Nadala (nas)? Jestem przekonany, że prędzej jest odwrotnie. Ja za Federerem oczywiście nigdy nie przepadałem, ale życzę mu tego Cincy zupełnie szczerze. Po prostu Fed zasługuje na to.
A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami. Z takich czy innych powodów prawdziwych jego rywali nie ma, na raz, wszystkich - cały komplet out! :/ Kolejny finał podany na talerzu, tyle że dziś Ferrer sam dokona autodestrukcji, a Fed wystarczy, że wyjdzie na kort i nie musi nic więcej robić. Dlatego ubolewam, że to jednak nie Żulię staje dziś do walki. Wiem, że to utopia, ale tytuł w rękach Francuza to i tak 189% prawdopodobieństwa. więcej. Jeśliby to się wydarzyło w jakimś Gstaad to jeszcze małe piwo, ale jeśli tytuł turnieju rangi Masters wpada w ręce w takich okolicznościach, to już się robi niesmaczne.
Los w swej ironii chce by geriatric era of tennis stała się faktem.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 12:42
autor: Rodżer Anderłoter
Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami.
Kolejna po zeszłorocznym Cincy.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 12:45
autor: Lucas
Nie mam wielkich oczekiwań co do tego meczu. Już przed potyczką finałowej dwójki w Kanadzie zrobiliśmy dość dobrą charakterystykę starć Ferru z Fedem i niewiele można tu dodać.

Szanse dla Davida zawsze są, ale nie są duże. Hiszpan nie imponuje jakąś szczególnie dobrą formą, a żeby wygrać musiałby zagrać bardzo dobrze na linii końcowej i nie popełniać prawie wcale błędów. Roger pod presją się gubi, ale Davidowi ciężko konstruować punkty tak, by Szwajcar pod presją się znalazł.

Bardzo solidne pierwsze podanie i długie wymiany połączone z Federrorem to kombinacja, która mogłaby dać szansę na zwycięstwo. Mnóstwo elementów musiałoby się zgrać, by to David uniósł puchar (wazon) :D. Uważam, że Federer ma dużo mniej tych zmiennych do zgrania i pogodziłem się z tym, że na 99% zostanie zwycięzcą.

David będzie walczył jak lew, zobaczymy, może ten jeden %, który mu daję akurat dziś odpali. Ferru postraszył już Djoka i Nadala, prawem serii może postraszy Rogera. W Kanadzie urwał seta, daję mu go i w tym finale- podsumowując Roger w 3.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 13:06
autor: Ranger
Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami. Z takich czy innych powodów prawdziwych jego rywali nie ma, na raz, wszystkich - cały komplet out! :/ Kolejny finał podany na talerzu, tyle że dziś Ferrer sam dokona autodestrukcji, a Fed wystarczy, że wyjdzie na kort i nie musi nic więcej robić. ... ale jeśli tytuł turnieju rangi Masters wpada w ręce w takich okolicznościach, to już się robi niesmaczne.
Los w swej ironii chce by geriatric era of tennis stała się faktem.
Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika. To, że wojownik z Manacor w Geriatric era wygrywa na tą chwilę szlema, jest też i finale AO i unosi Mastersa w Madrycie po zapaści Nishikoriego można spokojnie przemilczeć. :brawo:

Kończąc z off topem też uważam, że za determinację i ciągłą chęć gry Federerowi będzie należał się jak nic ten dzisiejszy Masters. Ciekawe czy ktoś przeczyta te wypociny. :D

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 13:09
autor: Buzz
Rodżer Anderłoter pisze:
Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami.
Kolejna po zeszłorocznym Cincy.
Mógł wygrać skoro taki fifak! ;)

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 13:16
autor: Buzz
Ranger pisze:Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika.
Nie w takich samych, bo ani Nadalowi, ani żadnemu innemu nie zdarza się aby cała pozostała trójka z TOP 4 (RN, ND RF, AM) była poza turniejem, albo była w takiej zapaści jak ostatnio Serb czy Murray. To są bezprecedensowe ewenementy.
Ranger pisze:unosi Mastersa w Madrycie po zapaści Nishikoriego można spokojnie przemilczeć.
W żadnym wypadku, niesmak pozostał okropny.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 13:20
autor: robpal
Ranger pisze: Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika.
To akurat zły przykład, bo wyjątkowo finał RG 2013 odbył się dwa dni wcześniej.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 13:25
autor: Ranger
Buzz pisze:Nie w takich samych, bo ani Nadalowi, ani żadnemu innemu nie zdarza się aby cała pozostała trójka z TOP 4 (RN, ND RF, AM) była poza turniejem, albo była w takiej zapaści jak ostatnio Serb czy Murray. To są bezprecedensowe ewenementy.
Roland Garros 2010 rywale Nadala: Mina, Zeballos, Hewitt (świetny gracz na clayu), Belluci, wasal Almagro, zajechany Djokoviciem Melzer, Soderling - fakt jego trzeba było się strasznie bać. Gdzie Nadal wyeliminowywał tu kogoś z Top 4 ? Djokovic jeszcze był wtedy graczem określanym mianem "zdechlak", Murray na clayu nie istniał, a Roger z Nadalem na clayu wiadomo jak gra. To pierwszy lepszy przykład z brzegu i turniej Wielkoszlemowy, ale co tam sytuacja z Fedem bezprecedensowa.
robpal pisze:
Ranger pisze: Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika.
To akurat zły przykład, bo wyjątkowo finał RG 2013 odbył się dwa dni wcześniej.
Fakt, przyznaję, bardziej chodziło mi o samego finalistę, który wtedy nikomu nie przeszkadzał z fanów Nadala, a teraz owszem, co nie zmienia faktu, że masz rację.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 13:31
autor: Rodżer Anderłoter
Buzz pisze: Nie w takich samych, bo ani Nadalowi, ani żadnemu innemu nie zdarza się aby cała pozostała trójka z TOP 4 (RN, ND RF, AM) była poza turniejem, albo była w takiej zapaści jak ostatnio Serb czy Murray. To są bezprecedensowe ewenementy.
Cincy 2013. :D

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 14:17
autor: GemSetMecz
Murray wcale nie grał słabo w Cincinnati. Mecz z Rogerem mu nie wyszedł, z Isnerem zagrał b. dobrze, wcześniejszego meczu nie trzeba komentować. Djoko moim zdaniem odpuścił sobie dwa ostatnie Mastersy, żeby przygotować się do US Open. RF ma szansę na kolejny tytuł i sądzę, że dzisiaj szybko rozprawi się z Ferrerem, który powinien się pożegnać z turniejem już po pierwszym meczu z Kolbą.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 14:17
autor: Rroggerr
Podsumowując poziom turnieju i całego sezonu:
Obrazek

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 15:24
autor: robpal
BTW, to 12. turniej Rogera w sezonie i ósmy finał. Nadalowski 2013 bis :o
Rodżer Anderłoter pisze: Cincy 2013. :D
Toronto 2014 :D

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 15:38
autor: DUN I LOVE
Ranger, podzielę Twój post i część przeniosę kilka działów wyżej do bardziej odpowiedniego tematu.
robpal pisze:BTW, to 12. turniej Rogera w sezonie i ósmy finał. Nadalowski 2013 bis :o
Wydaje mi się, że poród Mirki bardzo mu pomógł w tegorocznym USO Series. Wskutek tamtych wydarzeń po Monte Carlo (do Halle) zagrał tylko 5 spotkań, czym pozostawił trochę w baku na teraz.

Podobna sytuacja do porażki Nadala rok temu na początku Wimbledonu.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 15:41
autor: robpal
No Ameryki nie odkrywamy. Jak się na trochę odłoży rakietę i odpocznie, to potem i chęci wracają, i wigoru więcej. Dlatego też nie skreślam jeszcze Del Potro.
Swoją drogą, Robertinho mówił o wyzwiskach i rzucaniu przedmiotami, ale mi się wydaje, że te "kariery z pauzą" (ba, sezony z pauzą) mają sens i pozwalają wycisnąć więcej. Dziękować niebiosom, że Djoković od 4 lat zasuwa jak kombajn...

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 15:47
autor: DUN I LOVE
Nie bez przyczyny Agassi tak dobrze grał po 30-setce.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 15:52
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:Nie bez przyczyny Agassi tak dobrze grał po 30-setce.
Przyczyna to akurat była inna ( :D ), ale przykładów na poparcie tej tezy nie brakuje.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 16:06
autor: DUN I LOVE
Federer może dziś przegrać swój 5. z rzędu finał M1000. Zdarzyło się to wcześniej komuś?

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 16:14
autor: robpal
Kafielnikow bohaterskie 0-5 w finałach Masters.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 16:15
autor: DUN I LOVE
Jewgienij <3