mtenis.com.pl

Czary-Mary i Raon zaczyna od 1-4.

Raonic nie jest w stanie trafić piłką w kort, dodatkowo Murray średnio w co 4 akcji go ośmiesza. Generalnie miłe widoki, tylko akurat nie dziś, kiedy od gry Kanadyjczyka zależy mój los w MTT.

Aha, jeśli ktoś stęsknił się za dobrym Szkotem i chciałby komuś podziękować to kwiaty należy wysłać do Avignon.

Mario pisze:Aha, jeśli ktoś stęsknił się za dobrym Szkotem i chciałby komuś podziękować to kwiaty należy wysłać do Avignon.

?

Eh, człowiek wstaje specjalnie na wykład z samego rana na 12, okazuje się, że odwołany, i z braku laku trzeba oglądać Murraya z Raonem na mączce. Oby jak najszybciej się to zakończyło, na RaWę to nawet bym spojrzał chwilę.

Zapowiada się bajgiel.

Robertinho pisze:

Mario pisze:Aha, jeśli ktoś stęsknił się za dobrym Szkotem i chciałby komuś podziękować to kwiaty należy wysłać do Avignon.

?

Paire tam mieszka. Wczoraj wypuścił Murraya z 62 *30.

I 5*:4 w trzecim.

Identyczny wynik, jak w finale IW?

Przyznam się, że nawet przez chwilę uwierzyłem, że Raon przestał być wycieraczką dla najlepszych.

Szybko poszło. To teraz Nadal w 3.

Szkoda, że Dżumi wczoraj nie dał rady. Dzisiaj pewnie też by dostał lanie, ale chociaż ćwiartka by wpadła...i nowy rekordowy ranking.

Choć kolejny bajgiel przyjęty przez Raona również ma swój urok.

Miły był drugi w race - też chyba średnia kandydatura na spacyfikowanie Koko przed 300. tygodniem.

Ciekawe czy Wawrinka w nastroju do gry w tenisa, bo w mastersach to on jednak nieobliczalny jest.

Lubię jak gra Nadal a po nim Federer, a nie na odwrót.

Zdecydowanie nabrał mnie Raonic.
Aż mi głupio, że podczas IW głosiłem tutaj tezy, że się facet ogarnął i może w przyszłości coś fajnego wygrać.
Niby nawet dziś grałem hc w stronę Murka, ale 2 gemy to jest występ godny pożałowania.

Teraz Rafa, Vamos!

Smecz.

Jeden i drugi cienki.

Słabo Wawrinka coś.

Ale rakietę na kolanie połamał ślicznie, trzeba oddać.