Cincinnati 2017

Obrazek
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Emu »

Bo nie wygrał z którymś ze zmęczonych/kontuzjowanych dziadów, których chcemy się wreszcie pozbyć z rozgrywek?
Owszem, poprzeczka od roku nie jest przesadnie wywindowana, a i tak przerasta to pokolenie Dimitrova.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Barty »

Robertinho pisze:
Emu pisze:Niby fajnie, że ktoś nowy wygra, ale ciężko mi będzie go traktować jako pełnoprawnego zwycięzcy mastersa. Tyczy się to w szczególności Dimitrova, on nie zasługuję na na taki wynik...
Bo nie wygrał z którymś ze zmęczonych/kontuzjowanych dziadów, których chcemy się wreszcie pozbyć z rozgrywek?
+1

Aż nie wypada marudzić przy takim składzie finału. Nawet, jak ktoś (prawidłowo) uważa Nicka za bufona, a Dimitrowa za przereklamowaną diwę, to i tak silny powiew świeżości powinien wyzwolić pozytywne odczucia.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50817
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Robertinho »

Nie widzę powodu szukać dziury w całym. Wreszcie mamy nowych zwycięzców poważnych imprez, wreszcie mamy w ich finałach ludzie grających ciekawy tenis. Po dekadzie ZET i latach piekła Murole, w zupełności mnie to satysfakcjonuje, nie chcę i nie będę tym razem analizować kontekstu. Bo oczywiście pewnie wielu wolałoby Fedala, ale raczej wyszłoby Ferrer - inny stary nudziarz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Rroggerr »

Poza tym, wiadomo, że Sasza, Nick czy Grigor mogą mocno skorzystać na kryzysie rozgrywek, ale akurat progresu sportowego w ostatnich dwunastu miesiącach odmówić im nie można. Tzn. zwłaszcza ci dwaj pierwsi mogą jechać fabsterię nawet jak forma tejże będzie za rok dużo lepsza, a i życiówka Grigora w Australii wyglądała perspektywicznie, bo sportowo to była gra co najmniej na finał Szlema, a tutaj chyba do niej trochę nawiązuje.

Raczej pytanie brzmi co zrobią w pozostałej części sezonu - o Saszę można być spokojnym, Grigor i Nick mają idealne warunki żeby tutaj czy w Azji mocno podreperować dorobek. Skoro na wielkim luzie wzięli Waszyngton/Montreal/Cincy, to i w Tokio/Pekinie/Szanghaju/Paryżu należy oczekiwać podobnych wyników, a na US Open to trójka z piątki mniejszych lub większych faworytów.
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Emu »

Za bardzo się rozpędzacie, jedynym pewniakiem na następną część sezonu jest Zverev. Na Dimitrova i Kyrgiosa nie ma co liczyć.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50817
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Robertinho »

To nie licz? :P
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Emu »

Nigdy nie liczyłem. Kyrgios argumenty ma, ale wszyscy wiem jak jest...
Dimitrov to wycieraczka, to nie jest nawet półka Berdychów tego świata.
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Emu »

Fafa narzekał na wilgotność, piłki i generalnie nie podoba mu się ten turniej.
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Cincinnati 2017

Post autor: robpal »

Czy naprawdę trzeba było tylu lat, żeby pod nieobecność/tragiczną formę czołówki finał zrobiła para młodych, sensownych zawodników? No w głowie mi się to nie mieści :D
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Mam nadzieję, że mecz będzie odpowiedniej jakości.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Barty »

robpal pisze:Czy naprawdę trzeba było tylu lat, żeby pod nieobecność/tragiczną formę czołówki finał zrobiła para młodych, sensownych zawodników? No w głowie mi się to nie mieści :D
Już mówiłem, żadnego narzekania dzisiaj, Robercie. Nie wyrzucaj takich prowokacji ze swojego francuskiego gniazdka.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50817
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Robertinho »

Barty pisze:
robpal pisze:Czy naprawdę trzeba było tylu lat, żeby pod nieobecność/tragiczną formę czołówki finał zrobiła para młodych, sensownych zawodników? No w głowie mi się to nie mieści :D
Już mówiłem, żadnego narzekania dzisiaj, Robercie. Nie wyrzucaj takich prowokacji ze swojego francuskiego gniazdka.
Trochę trollingu nie zawadzi, temat o ciachach pokazuje, jaki jest w narodzie głód pisania. :D
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Barty »

Taki głód, że aż jestem zdziwiony, że żaden Federasta nie podchwycił marudzenia Rafy na ten turniej, które zacytował Emu. :P

Podobno w Cincy grają Penn'ami, które są najtwardszymi piłkami i może to również wpływać na nieprzewidywalność wyników.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50817
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Robertinho »

Barty pisze:Taki głód, że aż jestem zdziwiony, że żaden Federasta nie podchwycił marudzenia Rafy na ten turniej, które zacytował Emu. :P
Naprawdę kogoś z naszego obozu obchodzą jego wyniki poza WS, rankingi i inne głupotki? A co dopiero jakieś dziwne wypowiedzi...
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
no-handed backhand
Posty: 22508
Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
Lokalizacja: tak

Re: Cincinnati 2017

Post autor: no-handed backhand »

Za chudy w uszach jest Divka, ale pragnę gorąco, aby to on dzisiaj wygrał.
Yoshihito Nishioka do Ciebie jedzie
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Ja wręcz pragnę tytułu dla jednego i drugiego. :D

Chyba muszę być bardziej za Dimim, bo MTT, ale...takie mecze to dopiero weryfikują prawdziwe sympatie. Nie sądziłem, że serce w takim meczu będzie aż tak za Nickiem.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
elena
Posty: 157
Rejestracja: 12 cze 2017, 10:55

Re: Cincinnati 2017

Post autor: elena »

DUN I LOVE pisze:Ja wręcz pragnę tytułu dla jednego i drugiego. :D.
Wy to macie dobrze z tym finałem. ;)
Awatar użytkownika
jarosword20
Posty: 1533
Rejestracja: 01 mar 2017, 19:11

Re: Cincinnati 2017

Post autor: jarosword20 »

Emu pisze:Fafa narzekał na wilgotność, piłki i generalnie nie podoba mu się ten turniej.
Barty pisze:Taki głód, że aż jestem zdziwiony, że żaden Federasta nie podchwycił marudzenia Rafy na ten turniej, które zacytował Emu. :P
Podobno w Cincy grają Penn'ami, które są najtwardszymi piłkami i może to również wpływać na nieprzewidywalność wyników.
Złej tanecznicy przeszkadza nawet rąbek u spódnicy :]

Co do finału to liczę na fajerwerki i mecz godny Cincy - Księstwa Federera. Obawiam się jednak jednostronnego pojedynku i moim zdaniem niestety nie z przewagą 1BH Dimuga. Może nie będzie tak źle jak w WTA, gdzie Muguruza puściła Halep w 57 minut z jednym gemem.
Cygański Australijczyk aka Faworyt Tłumu kontra Niespełniona Nadzieja Białych Bułgarów - let the game begin!
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149034
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Cincinnati 2017

Post autor: Damian »

Dimitrov, Kyrgios Fight For First Masters 1000 Crown
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/cin ... al-preview


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Czas o mecz o miano nowego triumfatora turnieju Masters-1000.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości