Strona 23 z 37
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 19:53
autor: Wujek Toni
No tak, możemy sobie podywagować ileż to meczów z Nadalem Federer mógł wygrać, gdyby zagrał odrobinę lepiej...
Tylko kogo to obchodzi?
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 19:55
autor: Anula
robpal pisze:Mario pisze:.....W całym turnieju dobrze grał, stąd (dla mnie) taki szok.
Poza tym, on nie musi grać przesadnie dobrze, żeby z Monfilsem wygrać. To spotkanie było przy niewiele poprawniejszej grze do wygrania 7:6, 6:2...
Mniejsza z tym. Momenty w turnieju były, może uda się przez te 2-3 tygodnie coś jeszcze poprawić.
Nie oglądałam dzisiejszych popisów, chyba na szczęście dla mnie.
Dlaczego nie spodziewałeś się takiego wyniku.? Rafa gra nierówno. To było widać w meczu z poprzednikami. Owszem zagrał bardzo dobre spotkanie z Michasiem, ale poprzednie były takie sobie. Nie było źle, ale błędów też było sporo. Sądzę, że Hiszpan potraktował Doha jako intensywny trening. Sprawdzał swoje możliwości. Gael okazał się bardzo trudną przeszkodą. Nie po raz pierwszy zresztą.
Czekam na AO.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 20:01
autor: robpal
Wujek Toni pisze:No tak, możemy sobie podywagować ileż to meczów z Nadalem Federer mógł wygrać, gdyby zagrał odrobinę lepiej...
Tyle samo?
Nie powinno obchodzić nikogo. Dlatego zastanawia mnie każdorazowe poruszanie tego tematu przez szwajcarską opozycję (co zresztą właśnie uczyniłeś). I tak, wiem, czemu to napisałeś. Powinniśmy tu wpisywać tylko wyniki i w ogóle nie używać słów
Jakie prognozy na jutro? Monf ostatnie dwa mecze zagrał bardzo dobrze, Tsonga za to raczej pewnie łupał słabszych... A obaj nie są wybitnymi specjalistami w grze meczów finałowych. Może być śmiesznie/ciekawie
![:] :]](./images/smilies/%5Bdblpt%5D%5D.gif)
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 21:32
autor: Shinoda
robpal pisze:Jakie prognozy na jutro?
Pisałem, Gael po trzech setach. A z wielką chęcią obejrzę to widowisko.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 21:35
autor: Saboteur
Dun, na którą wstawać na meczyk Tomicia? O ile widziałem to o 4 naszego czasu, ale pewien Nie jestem.
Tąpnięte z Htc Wildfire S
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 21:43
autor: robpal
Tomic z Murkiem o 6:30.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 21:57
autor: Shinoda
Pora miodzio.
![:] :]](./images/smilies/%5Bdblpt%5D%5D.gif)
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:00
autor: Jacques D.
No dobra, pora na pierwszy zarwany tenisowy poranek w tym roku.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:07
autor: jaccol55
Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!
Brisbane - plan gier na sobotę
Pat Rafter Arena, start o godz. 03:00.
[1] M Mirnyi (BLR) / D Nestor (CAN) vs [3] R Lindstedt (SWE) / H Tecau (ROU)
Nie przed godz. 04:00.
[3] A Dolgopolov (UKR) vs [2] G Simon (FRA)
[1] A Murray (GBR) vs [8] B Tomic (AUS)
Nie przed godz. 10:00.
2x WTA
Doha - plan gier na sobotę
Kort Centralny, start o godz. 16:00.
[4] G Monfils (FRA) vs [3] J Tsonga (FRA)
Madras - plan gier na sobotę
Kort Centralny, start o godz. 12:30.
[4] M Raonic (CAN) vs [2] N Almagro (ESP)
[1] J Tipsarevic (SRB) vs [Q] G Soeda (JPN)
[1] M Bhupathi (IND) / R Bopanna (IND) vs [4] J Erlich (ISR) / A Ram (ISR)
[3] L Paes (IND) / J Tipsarevic (SRB) vs [2] S Lipsky (USA) / R Ram (USA)
- Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:13
autor: robpal
Na tego Tomicia z Murkiem to może lepiej jednak wstać o 5:30

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:22
autor: Saboteur
robpal pisze:Na tego Tomicia z Murkiem to może lepiej jednak wstać o 5:30

Zależy ile czasu Simon będzie męczył Doga

Obstawiam max 1,5 h więcej coś koło 6, albo wcześniej...
Tąpnięte z Htc Wildfire S
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:31
autor: jonathan
Nie jestem w stanie zaprzeczyć temu, że Tomić robi nieustający postęp, jest coraz lepszy, pracuje nad rozwojem swojego talentu i osobowości, ale on według mnie wciąż nie doszedł jeszcze do takiego punktu kariery, gdzie mógłby pokonywać tenisistów formatu Murray'a. Te kilka lat różnicy wieku, doświadczenia, umiejętności, ogrania na najwyższym poziomie, jakie dzielą obu zawodników, stanowi między nimi barierę, którą trzeba potrafić dostrzec. Niemniej miło będzie popatrzeć na ten mecz z perspektywy Australijczyka, dla którego to przecież doskonała okazja, by pokazać na co go stać.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:38
autor: Anula
jonathan pisze:.... Te kilka lat różnicy wieku, doświadczenia, umiejętności, ogrania na najwyższym poziomie, jakie dzielą obu zawodników, stanowi między nimi barierę, którą trzeba potrafić dostrzec....
Paradoksalnie, czasami właśnie to potrafi być atutem.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:42
autor: jonathan
Anula pisze:Paradoksalnie, czasami właśnie to potrafi być atutem.

W męskim tenisie takie cuda zdarzają się od jakiegoś czasu już naprawdę rzadko.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:44
autor: Shinoda
Anula pisze:jonathan pisze:.... Te kilka lat różnicy wieku, doświadczenia, umiejętności, ogrania na najwyższym poziomie, jakie dzielą obu zawodników, stanowi między nimi barierę, którą trzeba potrafić dostrzec....
Paradoksalnie, czasami właśnie to potrafi być atutem.

Za czasów Nadalowych jest to praktycznie niespotykane.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 22:50
autor: Anula
Shinoda pisze:...Za czasów Nadalowych jest to praktycznie niespotykane.

Dlatego z sentymentem wspominam pierwszy mecz Rafy przeciwko Rogerowi.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 23:40
autor: Marko
Myślę, że Tomic będzie w stanie nie tyle co wygrać, ale realnie powalczyć z Murrayem. Australijczyk już posiada umiejętności, nie mówiąc o potencjale, by być groźnym rywalem dla zawodników ze ścisłych czołówki, a w przeciwieństwie do większości zawodników z czołowej 20, może 30 rankingu, jest na tyle silny mentalnie i ma charakter, by w takim meczu się nie "spalić" przy sprzyjających okazjach np. break pointach. Potrafił w wieku 18 lat zagrać kapitalny tenis w 1/4 Wimbledonu, będzie potrafił zagrać swoje maksimum w Brisbane - jestem przekonany
P.S
Progres w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy olbrzymi, mając w pamięci jakie lanie i jaki pokaz bezsilności dał Tomic w 1 rundzie w Brisbane przed rokiem, wygrywając cztery gemy z Florianem Meyerem..
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 23:48
autor: robpal
Marko pisze:Potrafił w wieku 18 lat zagrać kapitalny tenis w 1/4 Wimbledonu, będzie potrafił zagrać swoje maksimum w Brisbane - jestem przekonany
Problem w tym, że potem na US Open z Cliciem dostał takie lanie, że to aż niepojęte i ogólnie podczas USO Series nie zachwycał. Przytrafiła mu się jakaś żałosna wtopa z Dogiem i parę innych spotkań, o których powinien zapomnieć. Jeszcze tej stabilizacji u niego nie ma, ale wg mnie jest na dobrej drodze.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 23:52
autor: Marko
Po prostu myślę, że Tomić ostro przepracował ten okres post-wimbledoński stąd ten słabszy okres w USO Series. Potem pod koniec roku, gdy nabrał świeżości, znowu wyglądał bardzo dobrze (dobre spotkania z Fishem w Japonii czy Monfilsem w Szwecji).
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012
: 06 sty 2012, 23:53
autor: robpal
Z Monfilsem to jak dla mnie był kolejny dowód na niedojrzałość, on tam chyba miał breaka przewagi w dość zaawansowanej fazie decidera?