Strona 24 z 61

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 21:40
autor: robpal
Robertinho pisze: Masz na myśli narko, czy prawdziwy doping? Tylko bez wiem(czytaj słyszałem plotki), ale nie powiem. :P
Mam na myśli prawdziwy doping.
Wszyscy tam biorą, na "legalu" (tzn. z receptą od lekarza) można jechać naprawdę grube stacki.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 21:41
autor: Lucas
Z pewnością jestem tu nieobiektywny (i wciąż trochę w szoku), ale co się nagle stało, że lek legalny przez tyle lat nagle przestał być za taki uważany? Skoro przyjmowała to przez całą karierę to z pewnością nie była to jakaś wielka konspiracja i wszyscy o tym wiedzieli. Oczywiście powinna była zamienić ten lek na inny, gdy go zakazano, ale cała procedura jest co najmniej niejasna. Boje się, że władze tenisowe użyją Sharapovej jako przykładu i ukażą ją najsurowiej jak można, by potem pokazywać palcem i mówić "patrzcie nie boimy się banowac gwiazd". Rosyjscy sportowcy (słusznie) nie mają obecnie najlepszej prasy w sprawach dopingu, a Maria może za to zapłacić.

Na pewno będzie składała szersze wyjaśnienia, a ja będę się im przyglądał. Można powiedzieć, że to dla mnie kolejny kopniak, chyba wolałbym, by powiedziała, że kończy karierę, choć i to byłoby trudno zaakceptować.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 21:42
autor: robpal
Podejrzewam, że złapali ją za coś innego, a tylko to wyśpiewała.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 21:44
autor: Robertinho
robpal pisze:
Robertinho pisze: Masz na myśli narko, czy prawdziwy doping? Tylko bez wiem(czytaj słyszałem plotki), ale nie powiem. :P
Mam na myśli prawdziwy doping.
Wszyscy tam biorą, na "legalu" (tzn. z receptą od lekarza) można jechać naprawdę grube stacki.

To wszystko wiemy. Aczkolwiek tropienie koksu u tych niepełnosprawnych pokrak jakoś mnie średnio przekonuje. Zobaczymy jak się ta sprawa rozwinie.

robpal pisze:Podejrzewam, że złapali ją za coś innego, a tylko to wyśpiewała.
Baba z magla. :D Wynik próbki się nie ukryje w tych czasach.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 21:46
autor: Lucas
robpal pisze:Podejrzewam, że złapali ją za coś innego, a tylko to wyśpiewała.
Być może. Ja jednak należę do ludzi naiwnych i nie rzucam oskarżeń na nikogo , jeśli nie ma dowodów. Na razie wiemy o tej substancji i tego się trzymam, nie snując dodatkowych teorii.

Jak już brała to szkoda, że nie było to na tyle skuteczne, by choć raz podjąć walkę i wygrać z Williams. Coś za słaby miała ten doping :mrgreen:

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 21:47
autor: robpal
Pytanie, na co tę próbkę testowali. Jest kilka standardowych środków, na które się je bada, a poza tym to niespecjalnie, bo za drogo wychodzi :D

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 22:57
autor: Robertinho
W linki nie klikajo :o

Maria Szarapowa o dopingu: dostałam e-mail, nie kliknęłam w link

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,19733 ... oxSportImg

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 23:02
autor: Mario
Czyli nie tylko Love cierpi na taką przypadłość...

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 07 mar 2016, 23:03
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Czyli nie tylko Love cierpi na taką przypadłość...
:lol:

To Ci się udało. :ok:

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 14:15
autor: Robertinho
Maria dopingowa. Szarapowa, księżniczka tenisa przyznała się

To jedna z najbardziej wstydliwych wpadek w sporcie: księżniczka tenisa Maria Szarapowa została złapana w Australian Open na braniu meldonium. Zakazanego niedawno dopingowego hitu, na którym wpadło w 2016 roku wielu sportowców. Grożą jej cztery lata dyskwalifikacji

- Nie chcę tak kończyć kariery. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze szansę. Odpowiadam za to, co znajduje się w moim ciele - mówiła Szarapowa. Nie było jeszcze w tenisie tak wielkiej postaci na liście złapanych na takim dopingu. Najciekawsze w tej sprawie jest tłumaczenie Szarapowej. Rosjanka przekonuje, że Mildronate pierwszy raz wzięła już 10 lat temu. I nie wiedziała.W ustach zawodowego sportowca taka deklaracja brzmi co najmniej dziwnie.

W 2007 roku przyłapano Martinę Hingis, w jej przypadku chodziło o kokainę. Wpadli też m.in. Greg Rusedski, Petr Korda, cała grupa tenisistów z Argentyny i Richard Gasquet, który od surowej kary za kokainową wpadkę wykręcił się tłumaczeniem, że narkotyk zażył przez pocałunek z dziewczyną. A Andre Agassi do brania metamfetaminy przyznał się dopiero w autobiografii, gdy nic nie miał już z tego powodu nic do stracenia. Rosjanka ma do stracenia wiele. Wygrywanie na korcie (35 tytułów) jak mało kto umiała połączyć z wygrywaniem w reklamach, w okołosportowym biznesie, w rankingach najbardziej rozchwytywanych marketingowo gwiazd. Krótko mówiąc, z wygrywaniem dzięki wizerunkowi.

28-letnia dziś Maria, pochodząca z Syberii, wypatrzona kiedyś na turnieju w Soczi przez Martinę Navratilovą i wychowana do wielkiej gry na Florydzie w akademii Nicka Bolletierego, już jako nastolatka została ogłoszona gwiazdą przyszłości w sporcie i sportowym marketingu. I sprostała tej zapowiedzi. Teraz na tym wizerunku pojawiła się plama. Szarapowa przyznała się do dopingu podczas zwołanej nagle konferencji prasowej w Los Angeles. Razem z wiadomością o konferencji pojawiły się spekulacje, że Rosjanka, jedna z największych postaci nie tylko tenisa, ale również całego światowego sportu, ogłosi na spotkaniu zakończenie kariery. Albo przynajmniej przerwę w karierze, i tak przerywanej ostatnio często kontuzjami. Ale nikt się nie spodziewał, że chodzi o doping.

Tymczasem ubrana na czarno Szarapowa poinformowała o wpadce, która miała miejsce podczas ostatniego turnieju wielkoszlemowego. Wykryte u niej meldonium to najgłośniejsza ostatnio substancja dopingująca. Meldonium jest na liście zakazanych środków dopiero od 1 stycznia 2016 roku i od tego czasu wpadali już na tym biatloniści, lekkoatleci, kolarze, a tego samego dnia co Szarapowa do dopingowej wpadki z meldonium przyznała się też Jekaterina Bobrowa, rosyjska łyżwiarka figurowa.

Przepisywane w chorobach serca Meldonium, funkcjonujące na rynku jako tabletki lub zastrzyki Mildronate, to eksportowy hit łotewskiej farmaceutyki. Najchętniej sprzedawany lek na Łotwie i obszarze byłego Związku Radzieckiego i najbardziej znane dziecko genialnego naukowca Ivarsa Kalvinsa. Meldonium pomaga walczyć z niedokrwieniem, eliminuje zagrażające sercu toksyczne produkty uboczne metabolizmu. Poprawia krążenie, dotlenienie komórek. I właśnie to dotlenienie kusiło sportowców wytrzymałościowych. WADA już od dawna miała sygnały, że ten lek jest nadużywany przez sportowców w nadziei na poprawę wyników - bez uzasadnienia jakąkolwiek chorobą. Od początku 2016 roku lek jest na liście zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową.

Najciekawsze w tej sprawie jest tłumaczenie Szarapowej. Rosjanka przekonuje, że Mildronate pierwszy raz wzięła już 10 lat temu, gdy pojawiły się u niej zaburzenia rytmu serca oraz pierwsze objawy cukrzycy (Szarapowa ma w rodzinie przypadki tej choroby). Lek przepisano jej w połączeniu z innymi substancjami. Z jej słów wynikało, że była nim potem leczona dość regularnie. Jak dodała, nie miała pojęcia, że lek wszedł na listę zakazanych, nie śledziła tego.

W ustach zawodowego sportowca taka deklaracja brzmi co najmniej dziwnie, jeśli nie dyskwalifikująco. WADA informuje o wszystkich nowościach na liście zakazanych leków, rozsyła specjalne biuletyny, zwykle zresztą nie ma tych nowości wiele. Gdyby tak jak Szarapowa tłumaczył swój pozytywny wynik testu kolarz, biatlonista czy długodystansowiec, zostałby wyśmiany. Ale tenisistom od dawna wolno było w tych sprawach więcej. Ta wpadka jest plamą nie tylko na wizerunku Szarapowej, ale i całego tenisa, od dawna oskarżanego o to, że walkę z dopingiem prowadzi na odczepnego, byle nie podpaść WADA. Andy Murray, jeden z tych, których to od dawna drażni, sprawę Szarapowej skomentował na Twitterze krótko i dobitnie: "Czytaj przepisy, przestrzegaj ich, a wszystko stanie się proste".

Za doping meldonium grożą Szarapowej cztery lata dyskwalifikacji.
http://www.sport.pl/tenis/1,64987,19733 ... oxSportImg

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 19:36
autor: DUN I LOVE
Tenis. Dlaczego Maria Szarapowa wpadła na meldonium

Jedna z największych gwiazd sportu, najlepiej zarabiająca od lat sportsmenka świata przyznała, że od 10 lat brała lek meldonium, zakazany od 1 stycznia. Dlaczego lek stał się dopingiem, i dlaczego Rosjanka to zignorowała?
Meldonium znalazł się na liście Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) we wrześniu 2015 roku z adnotacją, że jego użycie będzie karane dyskwalifikacją od 1 stycznia.

Następnie Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) rozesłała do sportowców informację o nowym zakazie, i załączyła do e-maila nowe zestawienie zakazanych środków na rok 2015, w tym meldonium. W liście RUSADA napisała konkretnie, jakie następują zmiany czyli jakie nowe substancje zostały wprowadzone do listy. Szarapowa na poniedziałkowej konferencji w Los Angeles powiedziała, że nie "kliknęła" w załącznik, ale list przeczytała. Agencja informacyjna Associated Press poinformowała świat o wprowadzeniu meldonium na czarną listę 30 września w depeszy z Montrealu. W kwietniu 2015 pojawiła się naukowe opracowanie wyników wykrywania meldonium spektrometrią wysokiej precyzji.

Skąd się wzięło meldonium i dlaczego uderzyło we wschód Europy?

Bardzo rzadko doping jest wymyślany przez farmaceutów z przeznaczeniem dla sportowców-oszustów (jak stało się np. w aferze BALCo). Zwykle są to leki do użytku powszechnego, leczniczego. I tak też jest w przypadku meldonium, specyfiku dla pacjentów "sercowych", w tabletkach i zastrzykach. Ostatnio w dobrej praktyce koncernów farmaceutycznych jest zawiadamianie WADA o potencjalnym zagrożeniu ze strony konkretnych produktów, ale tak się nie stało w przypadku łotewskiego specyfiku, produkowanego przez Grindeks, a wynalezionego w 1976 roku. Firma specjalizuje się w produkowaniu leków nasercowych, z przeznaczeniem na wschodnie rynki. Ma główną siedzibę w Łotwie, duże filie w Estonii, Rosji i Słowacji, oraz biura w Ukrainie, Litwie, Białorusi, Mołdawii, Kazachstanie, Gruzji, Azerbejdżanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie, Tadżykistanie, Kirgistanie i Armenii. Grindeks nie ma pozwolenia na obrót lekiem w USA, gdzie od 7 roku życia mieszka Szarapowa, i nie jest sprzedawany w aptekach zachodniej Europy. Ale można go kupić i tak, przez internet, np. w amazon.com. Jak dotąd wpadło na meldonium dwoje Ukraińców, troje Rosjan i Szwedka. Minister sportu w Rosji Witalij Mutko zapowiada, że wpadek rosyjskich sportowców ma meldonium będzie więcej.

Lek produkują już inni, w tym rzecz jasna Chińczycy. Qihenchenghui Pharchem Ltd (największy producent kwasu solnego w Chinach) na stronie wysyłkowej bigchina.pl reklamuje: "Jesteśmy jedynym producentem na dużą skalę tego specyfiku, dzięki czemu oferujemy najwyższą jakość, największa ilość, najniższą cenę".

Dlaczego meldonium zostało zakazane?

Odpowiedź jest prosta - poprawia pracę układu oddechowego i sercowo-naczyniowego, a więc wytrzymałość.

Na świecie różne organizacje przeprowadzają regularne badania wyszukujące nowinki dopingowe. Jest to wyższa szkoła jazdy, bo eksperci szukają w ciemno. Zwykłe testy są dla nich łatwiejsze, bo są skonstruowane tak, aby sprawdzać obecność konkretnych zabronionych substancji. Badania między innymi przeprowadza i finansuje Partnership of Clean Sport, organizacja non-profit założona przez amerykański komitet olimpijski, amerykańską agencję antydopingową USADA, oraz zawodowe ligi NFL i MLB. W 2015 roku PCC opublikowała raport, w którym dowodziła, że meldonium znaleziono w 2,2 procent na 8300 przebadanych próbek moczu sportowców. A to oznacza, że używano go dwukrotnie częściej niż jakiegokolwiek innego środka z zabronionej listy. Przez cały 2015 rok WADA, zawiadomiona przez Amerykanów, monitorowała meldonium. Podczas programu monitorowania w laboratorium w Kolonii, niejako przy okazji okazało się, że w 4316 próbkach rosyjskich sportowców w 724 stwierdzono meldonium, co stanowi aż 17 procent!

Dlaczego oni to biorą?

Sam Grindeks publikuje wyniki własnych badań. Praca "Mildronate (oryginalna nazwa meldonium) poprawia wysiłkową tolerancję pacjentów ze stabilną anginą" pokazuje imponujące wzrosty maksymalnego czasu wysiłku oraz maksymalnych obciążeń po 12 miesięcznym podawaniu meldonium. To nie jest pół procenta, ani półtora. Grupa badanych, biorąca placebo, poprawiała się pod względem maksymalnych obciążeń o 0,3 procenta, zaś grupa "królików doświadczalnych" biorących meldonium poprawiała się o 8,6 procenta. Pod względem maksymalnego czasu wysiłku "króliki" poprawiły się aż o ponad 10 procent.

Jeden z raportów przytoczonych wyżej został opublikowany dzień przed konferencją Szarapowej w trzecim odcinku dokumentalnym reportera ARD Hajo Seppelta o dopingu w Rosji, wciąż się mającym dobrze mimo groźby wykluczenia Rosji z igrzysk w Rio. Zbieżność dat nie wygląda na przypadkową.

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,19735 ... ndeks_news

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 19:51
autor: Robertinho
Coraz paskudniej to wygląda. Wygląda na to, że cała ruska banda na tym jechała.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 22:16
autor: Barty
Nawiązując do felietonu Karola Stopy, pierwszy zawodnik, który obecnie nasuwa się na myśl w związku z nagłym wycofywaniem się i rzekomą kontuzją, to Kevin Anderson...

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 22:34
autor: Mario
Skoro tak sobie gdybamy, to Ferrer i te jego przerwy po Wimbledonie plus kilka wycofań z turniejów w innych częściach sezonu.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 22:58
autor: DUN I LOVE
Barty pisze:Nawiązując do felietonu Karola Stopy, pierwszy zawodnik, który obecnie nasuwa się na myśl w związku z nagłym wycofywaniem się i rzekomą kontuzją, to Kevin Anderson...
A nagła poważna kontuzja człowieka, który nigdy takich kontuzji nie miał, Ci umknęła?

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 23:04
autor: Emu
Nikt jeszcze nie wspomniał o zawodniku, który każdego dnia stacza heroiczną walkę z własnym ciałem. :D

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 23:07
autor: Mario
Ale z tym Fedem to rzeczywiście sensowny typ.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 23:08
autor: DUN I LOVE
Pewnie, że sensowny. Dostał wyniki próbek jednej z kontroli i nagle artroskopia (nie wiadomo, czy była, bo żadnej fotki nikt nie uświadczył), początkowo 2 turnieje pauzy, teraz kolejny miesiąc. Nie zdziwię się jak Monte Carlo też pojawiło się tylko chwilowo w kalendarzu.
Emu pisze:Nikt jeszcze nie wspomniał o zawodniku, który każdego dnia stacza heroiczną walkę z własnym ciałem. :D
Może i dobrze, że Rafa gra jak gra - ludzie się odczepili od niego i coraz mniej ludzi ma parcie, żeby go zniszczyć.

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 23:17
autor: Barty
Macie oczywiście rację z Fedem, tak samo podejrzana sytuacja. I nie, nie umknęła mi. :D

Re: Doping. Nie tylko o tenisie.

: 08 mar 2016, 23:22
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Pewnie, że sensowny. Dostał wyniki próbek jednej z kontroli i nagle artroskopia (nie wiadomo, czy była, bo żadnej fotki nikt nie uświadczył), początkowo 2 turnieje pauzy, teraz kolejny miesiąc. Nie zdziwię się jak Monte Carlo też pojawiło się tylko chwilowo w kalendarzu.
Emu pisze:Nikt jeszcze nie wspomniał o zawodniku, który każdego dnia stacza heroiczną walkę z własnym ciałem. :D
Może i dobrze, że Rafa gra jak gra - ludzie się odczepili od niego i coraz mniej ludzi ma parcie, żeby go zniszczyć.
Mnie się nie zmniejszyło bynajmniej. Zwłaszcza po tekstach jak te powyżej.