Strona 24 z 36

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 16:44
autor: bogdan1978
WESTERN & SOUTHERN OPEN 2014
Western & Southern Open Presented With 25-Year ATP Heritage Award
Cincinnati, U.S.A.

by ATP Staff | 16.08.2014

Obrazek
Cincinnati© Western & Southern Open/Rita PayneGavin Forbes presented Western & Southern Open CEO Elaine Bruening with a commemorative trophy on Friday.

As part of the ATP Heritage Award Programme, a number of award presentations and celebratory events have been taking place throughout the 2014 ATP World Tour season for both tournaments and players.

On Friday night in Cincinnati, ATP Americas Tournament Board Representative Gavin Forbes presented Western & Southern Open CEO Elaine Bruening with a 25-year Heritage commemorative trophy.

The event is the nation's oldest professional tennis tournament played in its city of origin, dating back to 1899. In the 40-year history of the Emirates ATP Rankings, only nine Cincinnati champions have been ranked outside the Top 10, including only four since 1980. Additionally, 54 members of the International Tennis Hall of Fame have played in the tournament and 15 of the 25 players to ascend to World No. 1 have emerged victorious, including Roger Federer and Rafael Nadal.
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... itage.aspx

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 16:51
autor: Lleyton
Federer w dwóch, Ferrer raz jeszcze zderzy się z rzeczywistością.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 17:14
autor: DUN I LOVE
Tak patrzę na ostatnie miesiące w wykonaniu finalistów. Obaj mają beznadziejne ratio finałów: Ferrer po Buenos13 ma 1-8, a Fed po Cincy12 3-9.
This is the first ATP World Tour Masters 1000 final (since 1990) to feature two players aged over 30. It is also the first all 30-over final in Cincinnati in the Open Era. Either Federer (33) or Ferrer (32) will add their name to the list of oldest winners here: Ken Rosewall (35 in 1970), Andre Agassi (34 in 2004) and Marty Riessen (32 in 1974). This is the fourth all 30-over final on Tour this year after Brisbane (Hewitt d. Federer), Düsseldorf (Kohlschreiber d. Karlovic) and Newport (Hewitt d. Karlovic).

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 18:07
autor: Lleyton
Mam nadzieję że w finale będziemy w dużej ilości, dobrze że jest o 22. :)

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 18:20
autor: Mario
Czy to prawda, że Raonic wygrał US Open Series tylko dlatego, że jakiś pajac wymyślił bonus za granie w 3 turniejach? Jeśli tak, to należą się gratulacje.... dla organizatorów oczywiście.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 18:35
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze:Zgadzam się z każdym słowem przytoczonego wyżej wpisu.
Napisałem to zupełnie przewrotnie, na Twoją modłę. :D Chyba mogę użyć słowa „przewrotnie”, skoro przyznajesz się do tego hipokryty.
Ranger pisze:Roland Garros 2010 rywale Nadala: Mina, Zeballos, Hewitt (świetny gracz na clayu), Belluci, wasal Almagro, zajechany Djokoviciem Melzer, Soderling - fakt jego trzeba było się strasznie bać. Gdzie Nadal wyeliminowywał tu kogoś z Top 4 ? Djokovic jeszcze był wtedy graczem określanym mianem "zdechlak", Murray na clayu nie istniał, a Roger z Nadalem na clayu wiadomo jak gra. To pierwszy lepszy przykład z brzegu i turniej Wielkoszlemowy, ale co tam sytuacja z Fedem bezprecedensowa.
A kto by wtedy pokonał Nadala? Lepiej, że jego ofiarami padły Melzery itp., niż mieliby znowu w Paryżu Djoković i Federer. Zresztą mówienie, że tacy goście jak Federer, Nadal czy Djoković, którzy pobili tyle rekordów grając ze sobą w jednej erze i z resztą konkurencji, wygrywali coś dzięki łatwym drabinkom to absurd.
Mario pisze:Czy to prawda, że Raonic wygrał US Open Series tylko dlatego, że jakiś pajac wymyślił bonus za granie w 3 turniejach? Jeśli tak, to należą się gratulacje.... dla organizatorów oczywiście.
Porażka. A miałem pisać w wątku o faworytach US Open, że Federer w Nowym Jorku odbierze rekordową premię finansową za zwycięstwo.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 19:55
autor: DUN I LOVE
Czy któryś z Polsatów będzie transmitować finał?

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 19:59
autor: Mario
Extra.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 20:00
autor: DUN I LOVE
Najgorsza opcja z możliwych. :D

Dzięki Mario.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 20:22
autor: Joao
Coś mi się wydaję, że czeka nas długi mecz :|

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 20:32
autor: Lleyton
Joao pisze:Coś mi się wydaję, że czeka nas długi mecz :|
Uzasadnij dlaczego tak uważasz.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 20:53
autor: Jacuszyn
Pitny pisze:Uzasadnij dlaczego tak uważasz.
Bo jak się Federror włączy, to tu nie ma mowy o zamknięciu w dwóch setach dla Szwajcara, chyba że Ferru będzie grał totalną padlinę.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 21:05
autor: Lleyton
Jacuszyn pisze:
Pitny pisze:Uzasadnij dlaczego tak uważasz.
Bo jak się Federror włączy, to tu nie ma mowy o zamknięciu w dwóch setach dla Szwajcara, chyba że Ferru będzie grał totalną padlinę.
Nie włączy, tam przewaga psychologiczna jest tak duża że Roger będzie a przynajmniej powinien cały mecz grać na luzie i gładko wygrać, tutaj jest szybsza nawierzchnia niż w Toronto, dlatego David ma małe szanse, praktycznie żadne. Nie wiem co by się musiało stać żeby Hiszpan ten mecz wygrał, czysto sportowo.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 21:21
autor: Artras
Pitny pisze:
Nie włączy, tam przewaga psychologiczna jest tak duża że Roger będzie a przynajmniej powinien cały mecz grać na luzie i gładko wygrać, tutaj jest szybsza nawierzchnia niż w Toronto, dlatego David ma małe szanse, praktycznie żadne. Nie wiem co by się musiało stać żeby Hiszpan ten mecz wygrał, czysto sportowo.
Zawsze podziwiałem Twój optymizm odnośnie RF ;)
Ja niestety taki pewny jego zwycięstwa nie jestem. W tym roku w finałach zawsze mu czegoś brakuje, a skoro Robredo ograł go na US Open niezależnie od tego w jakiej tam Roger był formie, to jednak niczego bym nie przesądzał, zważywszy, że tydzień temu z Tsongą zagrał tragicznie, a dzisiaj z Ferrerem będzie trzeba swoje przeheblować, a z tą grą z głębi kortu ostatnio bywało różnie.
Poza tym zawsze musi być ten pierwszy raz :D

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 21:24
autor: SebastianK
Ranger pisze:
Buzz pisze: A ja oczywiście, że mu tego nie życzę, bo ten turniej to kolejna rozgrywka w stylu bitwy ośmioklasisty z przedszkolakami. Z takich czy innych powodów prawdziwych jego rywali nie ma, na raz, wszystkich - cały komplet out! :/ Kolejny finał podany na talerzu, tyle że dziś Ferrer sam dokona autodestrukcji, a Fed wystarczy, że wyjdzie na kort i nie musi nic więcej robić. ... ale jeśli tytuł turnieju rangi Masters wpada w ręce w takich okolicznościach, to już się robi niesmaczne.
Los w swej ironii chce by geriatric era of tennis stała się faktem.
Nadal zdobywa seryjnie tytułuy od lat w takich samych okolicznościach (patrz choćby finał RG przed rokiem z Ferrerm) i wtedy to nie jest niesmaczne, świetna logika. To, że wojownik z Manacor w Geriatric era wygrywa na tą chwilę szlema, jest też i finale AO i unosi Mastersa w Madrycie po zapaści Nishikoriego można spokojnie przemilczeć. :brawo:

Kończąc z off topem też uważam, że za determinację i ciągłą chęć gry Federerowi będzie należał się jak nic ten dzisiejszy Masters. Ciekawe czy ktoś przeczyta te wypociny. :D
Zaraz zaraz, piszesz o tym RG w którym Nadal grał 5 setów z Novakiem w półfinale ?

Widzę zresztą, że się zreflektowałeś :)

Ja tam osobiście uważam, że skład półfinałów był jajcarski ale skład finału jest całkiem normalny.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 21:47
autor: Ranger
Tak i nie odnosiłem się w tym przypadku do przebiegu turnieju tylko do samego finału - fani Nadala mają pretensje, że "Pyszałek z Bazylei" zagra w dzisiejszym meczu o tytuł z Ferrerem, ale jakoś nie widziałem u nich żadnego ubolewania nad tym, że wynik finału tamtego RG został rozstrzygnięty w półfinale. Poza tym przyznałem generalnie rację robpalowi parę postów niżej, ale już tego nie zacytowałeś.

Co więcej w odniesieniu turniejowym nie trzeba tego RG, bo fakt ten to wtopa na całego. Wystarczy zaś ten z 2010 o którym też wspomniałem, (czy w mniejszym stopniu tegoroczna wygrana z Nishikorim, gdzie mnie osobiście bolało, to, że Nadal widząc jak czuł się rywal przy każdej wygranej piłce pompował ile wlezie i elektryzował publiczność). W 2010 roku jedynym groźnym przeciwnikiem Nadala niby był Soda, a skończył tak samo jak Murray w środę, ale obecne wygrane Feda to historie bezprecedensowe, bo jakby inaczej.

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 21:49
autor: Mario
Ranger, widać, że w ostatnich miesiącach ostro się obijałeś (jeśli chodzi o aktywność w turniejowych), bo ja już nie mam siły na dyskusje z tymi trollami. Ale próbuj, może coś wskórasz. :D

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 22:01
autor: robpal
Tłuczemy od 3 dni bez opamiętania, a wciąż brakuje w temacie 200 postów do wyniku z 2013 :|

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 22:04
autor: Mario
Bo tam miałeś solidną dogrywkę w poniedziałek. :D

Re: Cincinnati 2014

: 17 sie 2014, 22:10
autor: Lucas
Ranger pisze: (czy w mniejszym stopniu tegoroczna wygrana z Nishikorim, gdzie mnie osobiście bolało, to, że Nadal widząc jak czuł się rywal przy każdej wygranej piłce pompował ile wlezie i elektryzował publiczność).
Przyznam się, że nie cieszyłem się z tej wygranej. Kei był lepszy, ale nie oznacza to, że Nadal miał się podłożyć, albo kreczować, by Japończyk wygrał. Hiszpan potrzebował tego Mastersa jak powietrza, po porażce w ulubionym MC. Ten kontakt z publicznością był pewnie dlatego, że to był home-tournament Nadala. Rafa nigdy ni jest dopingowany tak jak Roger, a tam miał publikę po swojej stronie i może zbyt mocno się tym nakręcił. Wujek Toni mówił, że nie cieszą się z wynku, a to, że sam Nadal był w podobnej sytuacji w Australii utwierdza mnie w przekonaniu, że ten sukces na pewno mu nie smakował.