mtenis.com.pl

Jeden miał dobrze grającego Janowicza, drugi Rosola i Grabarza, trzeci Istomina i Seppiego, którzy pewnie (łącznie) nie wygrali nawet 15 meczów w tym roku. Znajdź różnicę...

Wujek Toni pisze:Bilans Murraya z Fabsterami w finałach szlemów jest zbyt wymowny, by go zignorować.

Szczególnie 0-0 z Nadalem mówi całe mnóstwo.

Jeśli Nadal dotoczy się do finału, to znaczy, że gra dosyć dobrze, a wtedy Murray większych szans mieć nie będzie. Problem w tym, że na 99,99% się nie dotoczy.

Mario pisze:Jeśli Nadal dotoczy się do finału, to znaczy, że gra dosyć dobrze, a wtedy Murray większych szans mieć nie będzie. Problem w tym, że na 99,99% się nie dotoczy.

Nie żebym miał obsesję na punkcie Szkota (którą mi wciąż przypisujesz), ale to trochę jak porównanie Federera do Djokovicia podczas 3 ostatnich finałów WS. Jak solidny jest Szkot w tym roku każdy widzi, a co to w ogóle znaczy "dosyć dobrze grający Nadal"? Taki, którego w szlemie świat nie widział od ponad 2 lat?

Ranking nie gra, ale 2-krotna różnica punktów nie wzięła się z sufitu jednak. Chętnie bym zobaczył weryfikację, ale chyba marne szanse.

Zweryfikował go w Monte Carlo w tym roku, gdzie przez moment Hiszpan przypominał dawnego siebie.

Wujek Toni pisze:Zweryfikował go w Monte Carlo w tym roku, gdzie przez moment Hiszpan przypominał dawnego siebie.

Najlepszy M100 Nadal vs najgorszy M1000 Murraya.

Zresztą, przeczytajcie swoje posty i zestawcie to z rzeczywistością. Powoływanie się na jakieś bilanse nabite 100 lat temu to już w ogóle jakaś skrajna desperacja.

Faktycznie śmieszny ma ten forehand Pique.

Nie no bez jaj, jakby tu jeszcze przegrał z Łysenką, to już naprawdę powinien zakończyć karierę Szkot.

DUN I LOVE pisze:a co to w ogóle znaczy "dosyć dobrze grający Nadal"? Taki, którego w szlemie świat nie widział od ponad 2 lat?

Taki, który byłby w stanie pokonać Djokovica, więc w sumie tak.

kropiwnicki pisze:Faktycznie śmieszny ma ten forehand Pique.

Kto?

O czy my mówcie? Jak któryś ugra z Novakiem więcej niż 3 gemy w secie do końca turnieju to będzie cud.

DUN I LOVE pisze:

kropiwnicki pisze:Faktycznie śmieszny ma ten forehand Pique.

Kto?

Grabarz. Trochę podobny niby jest.

Emu pisze:O czy my mówcie? Jak któryś ugra z Novakiem więcej niż 3 gemy w secie do końca turnieju to będzie cud.

Nie przeginajmy w drugą stronę. Jużny spokojnie może w którymś z setów ugrać więcej (4 np.).

Mario, przecież wiesz doskonale, że to wieczne odwoływanie się do gry "na poziomie z najlepszych lat" jest kompletnie bez sensu.

Ale to jest czysto teoretyczna rozmowa, przecież od razu napisałem, że Nadal na 99% nie awansuje do finału. Ja nawet takiego Bautisty, jeśli nie przegra w szatni, całkowicie bym nie skreślał.

Odnośnie podobieństw, nie sądzicie że Kukushkin i Stepanek to bliźniacy?

DUN I LOVE pisze:
Mario, przecież wiesz doskonale, że to wieczne odwoływanie się do gry "na poziomie z najlepszych lat" jest kompletnie bez sensu.

Celnie.

Rafa miał jak na razie przeciwników w kiepskiej dyspozycji. Delikatnie mówiąc.

Szanse Rafcia trafnie ocenił Matek. Najpierw wylot Murole. A i to może nie wystarczyć bo jeszcze zostaje Wawrinka, chyba że też poleci. O ile w RG uważałem że Nadal nie jest bez szans na wygraną tak tutaj to jednak science-fiction. Lista potencjalnych kandydatów do odpalenia Hiszpana jest całkiem spora. Gdyby jednak jakimś cudem zagrał w finale to już będzie inna bajka. Z Ryżym będzie miał swoje szanse. Sam Rafał chyba będzie bardzo zadowolony jak zajdzie do semi, a na to szanse są już dużo większe.

Damian, kiedy zaczną grać?

Chyba ciągle kropi. Venus z Juleczką nam zostaje.