Strona 24 z 28
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:50
autor: Barty
Ale gra Dimitrowa na początku.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:53
autor: Kiefer
Tak, świetnie zaczął, oby trzymał ten poziom.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:53
autor: Del Fed
Bardzo ładny forhend, return dla odmiany bardzo gówniany, jak zwykle.
PS. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:55
autor: Lleyton
Do pierwszego przełamania.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:56
autor: Hankmoody
Trzeba być naiwniakiem, żeby wierzyć że te mentalne ofermy są w stanie odwrócić te matchupy.
Dimitrow 7 winerów, Fed 0, efekt Dimug przegrywa z przełamaniem.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:56
autor: jarosword20
świetnie, świetnie, świetnie, a chwilę później... MUG jak zwykle...
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:58
autor: Del Fed
Jak Hlaskovo nawet seta nie wygra, to rzeczywiście #TeamWTA
-lepsze mecze w czołówce, nowe zwyciężczynie
-niespodzianki
-spódniczki
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:58
autor: Kiefer
Przełamanie dla Federera...co z tych winnerów jak gema mu sprezentował czterema bykami. Ten gem z niczego dla Szwajcara, zobaczymy co będzie dalej, jeszcze nie ma co skreślać Grigora, ale na razie zawód za tego jednego gema.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 15:58
autor: Wujek Toni
W wypadku tej rywalizacji trudno stawiać jakiekolwiek wymagania przed Dymitrowem. Mimo upływu lat to jest wciąż mecz Federera ze swoim lustrzanym, tyle że upośledzonym, odbiciem.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:01
autor: Kiefer
Wujek Toni pisze:W wypadku tej rywalizacji trudno stawiać jakiekolwiek wymagania przed Dymitrowem. Mimo upływu lat to jest wciąż mecz Federera ze swoim lustrzanym, tyle że upośledzonym, odbiciem.
W sytuacji gdy Szwajcar nawiązuje do najlepszego tenisa to okej, ale kiedy gra co najwyżej solidnie to trzeba wymagać.
E. No efektowny smecz.
E2. Żenada...
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:04
autor: DUN I LOVE
Coraz spokojniejszy Fed na korcie. Po secie.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:05
autor: Wujek Toni
Totalną padlinę gra Dimug, trudno powiedzieć cokolwiek o Federerze.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:06
autor: Hankmoody
Cóż za niespodzianka.

Trzeba przełączyć na prawdziwy tenis, i prawdziwą rywalizację.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:08
autor: Wujek Toni
Zrezygnowany i zdeprymowany jest Grigorek, po balu.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:08
autor: Kiefer
Wujek Toni pisze:Totalną padlinę gra Dimug, trudno powiedzieć cokolwiek o Federerze.
Trudno się nie zgodzić, od stanu 2:1 nie ma go. Nie najlepszą też dla niego wiadomością jest, że Szwajcar zaczął czuć się bardzo komfortowo na tym korcie.
Ed. Wyszalał się w dwóch gemach, no nie mogę...ale może jeszcze zaskoczy.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:09
autor: Barty
Hankmoody pisze:Cóż za niespodzianka.

Trzeba przełączyć na
prawdziwy tenis, i prawdziwą rywalizację.
Poprawione, reszta się zgadza.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:14
autor: Kiefer
I po meczu, jeszcze nam kuleje, no nie da się na to patrzeć.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:14
autor: DUN I LOVE
Wygląda na to, że coś dokucza Dimugowi.
Totalnie się posypał jego tenis.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:15
autor: Wujek Toni
No właśnie się zastanawiam, czy to jakiś dyskomfort mu towarzyszy, bo z tego co kojarzę on zawsze miał dość dziwaczny chód.
Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018
: 18 lut 2018, 16:16
autor: Kiefer
DUN I LOVE pisze:Wygląda na to, że coś dokucza Dimugowi.
Totalnie się posypał jego tenis.
Znamienne dla współczesnego touru.