mtenis.com.pl

Collison fajnie wystawił Lakers, wycofaniem się z powrotu na parkiet

Nie będzie PO w Portland. Wiadomo, że daleko do końca, ale Memphis utrzymuje wyraźną przewagę nad kreską.

Spokojnie, jesteśmy ledwo za półmetkiem sezonu Portland rzeczywiście może ominąć playoffy, bo trudno wygrywać samymi starterami, ale akurat w Grizzlies średnio wierzę. Bilans to nie wszystko. Głównie nawiązuję do Ziona, który niedawno zadebiutował a ostatniej nocy był MVP meczu. I właśnie Pels widzę jako głównych faworytów do #8. Może nie mają graczy pokroju Lillarda, ale to naprawdę solidna ekipa z Ingramem czy Holidayem, o rozwijającym się Zionie nie wspominając. W dodatku mają jednego z najlepszych rezerwowych ligi. Redick więcej wnosi niż cała ławka takiego Portland, rzucając ostatnio po 20+ pkt na mecz.

Jeszcze są Spurs, ale raczej w roli underdoga do awansu. Na wschodzie weszliby pewnie na luzie

Memphis lepsze od Portland, zabezpieczają przewagę nad 9. zespołem konferencji. Apatyczni ci Blazers, sporo wyblakłych nazwisk i efekt jest jaki jest.


Koniec serii Toronto, 8. porażkę w RS ponieśli Bucks.

Fajna końcówka meczu Orlando - Detroit, akurat oglądałem. Dwie trójki z obu stron w dwadzieścia sekund, zwłaszcza ta dla Pistonsów to był kosmos. Ale w dogrywce rzucili może z kilka pkt na krzyż.

Powiedz mi, co kierowało Tobą przy wyborze meczu do oglądania?

Akurat miałem Detroit Pistons na jednomeczowej taśmie. No nie udało się, może i blisko było, ale chyba jednak Orlando miało wszystko pod kontrolą.

xD

Marcin Gortat zakonczyl kariere.

Polska Agencja Prasowa podała, że Marcin Gortat grając w NBA, zarobił 95 mln dolarów, co daje prawie 400 mln zł. Polak w trakcie 13 sezonów najlepszej ligi świata rozegrał 806 meczów w rozgrywkach regularnych

Cóż, dzięki Marcin, kawał kariery.

Za nami najlepszy ASW od, nawet nie wiem kiedy, ale pewnie z kilkanaście lat będzie i tu nawet jednego wpisu?

Fajny bo co? Bo LeBron wygrał?

I Ty się później dziwisz, że piję. Jak ja mam na trzeźwo takie dyskusje prowadzić?

xDDDD

Słyszałem tylko, że format zmienili, rano przejrzałem składy (Giannis na oko miał jednak słabsze otoczenie), a sam ASW mnie przestał jarać. Czekam na kontynuację RS.

Konkurs dunków wybitny, a w dzisiejszym meczu miałeś całą ostatnią kwartę poważnej gry. Naprawdę dawno tak spoko nie było.

Ok, skrót odpalę.

Poważna gra, bo chyba ten nowy format poniekąd sprawiał, że to się opłacało.