mtenis.com.pl

No raczej bym szedł bezpiecznie w wygraną Goggi, ale ten kurs 2 był taki bez szału, podobnie jak wczoraj na Odermatta zresztą.





4 wygrany zjazd w karierze Odermatta, 3 w Wengen.

McGrath zaliczył idealny pierwszy przejazd. Za plecami Kristoffersen, Nef i Yule. O podium zawalczy jeszcze Brazylijczyk.

U Pań Brignone, Gut-Behrami i Suter w SG.

Finalnie: McGrath, Haugan i Kristoffersen. L. Meillard awansował o 19. pozycji.

Atomowy Lanisek w pierwszej serii.

Ale dołożył do pieca Lanisek.

Kolejne zwycięstwo Fede Brignone, Gut jest solidna (oddawaj moje 35 PLN!), ale cały czas bez błysku i regularnie ogląda plecy Włoszki. Oczywiście różnica między nimi(135 punktów) to zdecydowanie zbyt mało, żeby Szwajcarka nie mogła powalczyć, ale na ten moment Fede faworytką numer 1 do drugiej w karierze Kryształowej Kuli. Lindsey z kolejnym upadkiem, szkoda, bo to była jazda na podium.

Jak on to wypuścił XD

Parodia

Ale czołk Laniska.

Czofenig z 5. wygranym konkursem PŚ w karierze.

Kiefer pisze: ↑19 sty 2025, 17:03
Kolejne zwycięstwo Fede Brignone, Gut jest solidna (oddawaj moje 35 PLN!), ale cały czas bez błysku i regularnie ogląda plecy Włoszki. Oczywiście różnica między nimi(135 punktów) to zdecydowanie zbyt mało, żeby Szwajcarka nie mogła powalczyć, ale na ten moment Fede faworytką numer 1 do drugiej w karierze Kryształowej Kuli. Lindsey z kolejnym upadkiem, szkoda, bo to była jazda na podium.

Za słaba jak narazie w gigancie Lara i to może być decydujący czynnik. W szybkościowych są na równym poziomie ale w tym gigancie jednak Fede nieco odjechała jak narazie. Walka jednak napewno będzie. Żadna nie ustąpi tutaj.

jaccol55 pisze: ↑19 sty 2025, 12:35 Finalnie: McGrath, Haugan i Kristoffersen. L. Meillard awansował o 19. pozycji.

Miał pecha Kristoffersen, że jego najlepsze lata przypadły na peak Hirschera. W formie z tamtych lat to on by ten slalom zdominował. Ok, ogólnie jest liderem i bardzo dużym faworytem do małej KK ale mnie on osobiście nie przekonuje. Bardzo słaby slalom Noela i kto wie czy sobie nie pogrzebał tym szansy walki o małą KK.

Tragiczny jest Strasser w tym sezonie. Yule tez nie potrafi dwóch dobrych przejazdów pojechać.

Bardzo zaskakujący przebieg dzisiejszego GS, numer 3 i 1 po pierwszym przejeździe, a więc Hector i Brignone nie kończą drugiego przejazdu, Gut utrzymuje drugą lokatę, a wygrywa Robinson atakiem z 5 pozycji. Znamienna była reakcja Lary po swoim drugim przejeździe, wiedziała, że jest na podium, że jest okej, ale też znowu bez rewelacji, ale jak się okazało, że jest druga i odrabia 80 punktów do Brignone to już była bardzo zadowolona, wie o co toczy się gra, raptem 55 punktów je dzieli.

Skomplikowała sobie życie Brignone ale dobre to dla widowiska, walka trwa i nic tu nie jest rozstrzygnięte.

Hector chyba ma za dużą przewagę i chyba jej tym razem nie uda się nie wygrać klasyfikacji giganta.

Shiffrin potwierdziła, że wystartuje w Courchevel.

W jej przypadku to chyba jedynie podwójne złoto może uratować ten sezon. W zjeździe nie startuje a pod Super-G nie trenowała.

Jedno złoto by nie uratowało sezonu? Zresztą każdy medal to będzie start na plus moim zdaniem po takiej przerwie.

Przy przedsezonowym założeniu raczej nie, ale z dzisiejszej perspektywy z pewnością.

Odermatt po kilku słabszych startach wreszcie zwycięski w Super Gigancie w Kitzbuhel, 7 wygrana w sezonie, pewnie jeszcze kilka wpadnie.

Starszy z braci Boe też odwiesza karabin po sezonie.

Ale mnie wkurzyła Fede, Goggia zamykała, bo Keys już wcześniej seta wygrała. Zdecydowanie najmocniejsza Brignone w tym sezonie.

Crawford, Monney, Alexander, Hemetsberger, Hrobat, Odermatt. Kanadyjczycy podbili Kitz.

Odermatt jeszcze musi poczekać na swój pierwszy triumf w Kitz.

Zajc zwycięski. A Forfang mógł wygrać, ale powinien obniżyć sobie belkę i wtedy nie straciłby na notach.