mtenis.com.pl

Przegapiłem prawie cały turniej ale widzę dużo nie straciłem .

vdv pisze: Novak nie porwał wcale.

Nie musiał.

Jako że ostatnio cierpię na bezsenność miałem "przyjemność" oglądnięcia pojedynku Isnera z Simonem.
Musze napisać, że był to najgorszy ćwierćfinał turnieju z serii Masters jaki miałem okazję oglądać. Ilość błędów z obu stron przyprawiała o ból głowy, a efektownych akcji było jak na lekarstwo. Zadziwiające było to, że zawsze solidny Simon dziś solidny nie był, a John miał problemy ze swoim serwisem co też normalne nie jest.
Ostatecznie to Big John wyszedł zwycięsko z tego pojedynku i notuję drugi z rzędu i drugi w karierze półfinał turnieju z serii Masters, ale z taką grą to on Djokoviciowi krzywdy nie zrobi.

Plan gier na piątek

• Stadion 1, start o godz. 19:00.
  WTA
  
  Nie przed godz. 21:00.
  [9] Juan Martin Del Potro (ARG) vs [3] Roger Federer (SUI)
  
  Nie przed godz. 23:00.
  David Nalbandian (ARG) vs [2] Rafael Nadal (ESP)
• Stadion 2, start o godz. 22:00.
  John Isner (USA)/Sam Querrey (USA) vs [2] Max Mirnyi (BLR)/Daniel Nestor (CAN)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

Ciekawe co przedstawi nam Del Potro .

Szybki zjazd do bazy.

A polski eksportowy debel ugrał 2 gemy z parą Lopez/Rafa.
Naprawdę, gdyby jeden z topowych singlistów wziął się wspólnie z jakimś relatywnie solidnym partnerem za grę podwójną, to mam uzasadnione przypuszczenia, że mógłby wygrywać szlemy seriami wszelkie calendary i inne.

Wujek Toni pisze:A polski eksportowy debel ugrał 2 gemy z parą Lopez/Rafa.
Naprawdę, gdyby jeden z topowych singlistów wziął się wspólnie z jakimś relatywnie solidnym partnerem za grę podwójną, to mam uzasadnione przypuszczenia, że mógłby wygrywać szlemy seriami wszelkie calendary i inne.

Tylko nie wiesz czy na przykład nasi nie mieli grypy
Fakt, że ugrali tylko 2 gemy pozostawia wiele do życzenia.

Nawet jak Marcin albo Mariusz mieli problemy ze zdrowiem, to i tak jest to kompromitacja, żeby w deblu nie umieć wygrać swojego gema serwisowego.

Barty pisze:Nawet jak Marcin albo Mariusz mieli problemy ze zdrowiem, to i tak jest to kompromitacja, żeby w deblu nie umieć wygrać swojego gema serwisowego.

Zwłaszcza jak serwuje Matkowski, któremu na ogół partner do wygrywania gemów nie jest potrzebny

To co, może w końcu czas dla DelPo na rozpoczęcie odwracania kiepskiego H2H z Rogerem? Wydaje się, że to idealna okazja.

Federer w dwóch. Chyba się zepnie w końcu, a Delpo też nie zachwyca w tym turnieju.
Nawet mi się nie chce tego oglądać, Vamosa toże

E: No ale mogliby tak po chamsku pod Feda nie sędziować

Afera od razu w pierwszym gemie, popsuł się hawk-eye. Jednak aut był rzeczywiście 10cm-owy, widać to było na powtórce. To ponownie pokazuje, że sędziowie stołkowi mając pod ręką challenge mniejszą uwagę zwracają na piłkę, ślady, bo przecież zawsze sprzęt zweryfikuje... Jak widać, niekoniecznie.

To chyba tyle jeśli chodzi o emocje w pierwszym secie. DelPo jak to ma w zwyczaju będzie długo przeżywał tą kontrowersyjną decyzję. Może na drugiego seta się ogarnie.

Czekam na artykuły o "genialnym Maestro" po meczu

Słabo gra Roker?

James_007_Blake pisze:Słabo gra Roker?

Z 10 niewymuszonych ma na pewno, prawie same fh. Tylko że Delpo jeszcze gorzej.

Nie wiem doprawdy jak źle musi grać Fed, aby Argentyńczyk go ograł.
Sam w to nie wierzę, ale owa rywalizacja zdaje się być jeszcze bardziej jednostronna i przewidywalna niż Fedal.

Sorry ale jeśli ktoś jeszcze twierdzi, że z obecnym męskim tenisem jest dobrze, to czas odwiedzić specjalistę. Spotkanie dwóch czołowych zawodników świata nie odbiega poziomem od finału challengera.

5/1* Fed

Wspaniały gem Szwajcara - 3 asy i akcja s&v.