Strona 25 z 38

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 18:57
autor: Mario
Jeśli ten Gasquet ma kiedykolwiek z Nadalem wygrać, to gdzie jak nie tutaj? Chociaż szanse Francuza oceniałbym na jakieś 10-15%.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:06
autor: Del Fed
Obawiam się, że niestety nigdzie, prędzej mi kaktus na głowie wyrośnie. :P Miło by było się pomylić i powiedzmy w sytuacji gdzie dochodzi do taja, nie obserwować tym samym dobrze znanego scenariusza.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:07
autor: Advantage
Robertinho pisze:Wczoraj grał naprawdę znakomicie, znowu mocny fh, dobra defensywa i nawet bh (!); dzisiaj jak rozumiem podążył dalej tą drogą?
Dokładnie tak to wyglądało. Momentami to był TEN Federer. :)

Z Novakiem nie odbierałbym mu szans, bo z taką grą może coś ugrać.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:10
autor: SebastianK
To, przede wszystkim, taktycznie był ten Federer. Brawa wielkie brawa dla Szwajcara za to jak zneutralizował forehand Delpo. Majstersztyk.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:39
autor: Mateuszz91
Wielka przyjemnoscia bylo dzisiaj ogladanie Szwajcara. Mam nadzieje , ze stworza z Novakiem jutro wielkie widowisko.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:40
autor: jonathan
Gratulacje dla Federera, bo gdyby przegrał, to miałbym już chyba dość tych meczów, w których nawiązuje wyrównaną walkę z czołówką, ale jednak nie odnosi zwycięstwa - zwłaszcza że za kilka dni zaczyna się Masters w Londynie. Co tu mówić - tak regularnego, szybkiego (wreszcie poruszanie się Rogera nie kojarzy się z, jak tu ktoś niedawno słusznie napisał, turniejem weteranów, tylko Turniejem Mistrzów) i pewnego swojej gry Szwajcara ostatnio można było oglądać w AO. Przeciwko Del Potro kluczowe są dla niego zawsze trzy uderzenia - serwis, forehand i backhand (czy nie popełnia z tej strony za dużo błędów) i wszystkie działały dziś lepiej niż w Bazylei. Trzeba też pochwalić Rogera za jego grę w defensywie, bo jeszcze niedawno każde zepchnięcie go do obrony oznaczało praktycznie koniec wymiany. Chyba nie przesadzę, gdy powiem, że biorąc pod uwagę wszystko to, co działo się od Wimbledonu, jest to na razie najważniejsze zwycięstwo RF w tym sezonie. Właśnie takiego sukcesu z tenisistą będącym na fali brakowało mu od kilku miesięcy najbardziej. Potrzebuje go nie tylko w kontekście Londynu, ale również przyszłego roku. Zresztą gdzie miałby się odrodzić jak nie w hali? To zwykle (pomijając zeszły sezon) był przecież jego czas. Myślę, że on może nawet wygrać którychś z tych dwóch ostatnich turniejów.

To był dobry mecz. Obaj byli w wysokiej formie, ale Federer był jednak świeższy. Choć z drugiej strony nie przywiązywałbym do tego zbyt dużej wagi, bo z tak grającym Federerem Del Potro zawsze przecież przegrywał.

Zauważyłiście, że Federer gra lepiej, odkąd zwolnił Annacone'a? Oczywiście nie musi to mieć żadnego związku, ale np. taki mecz z Kohlschreiberem był pierwszym od bardzo dawna, w którym Roger nie stracił ani razu serwisu,
Advantage pisze:Z Novakiem nie odbierałbym mu szans, bo z taką grą może coś ugrać.
Cóż, do finału awansuje albo niesamowity Djoković, albo świetny Federer.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:48
autor: Advantage
jonathan pisze:Zresztą gdzie miałby się odrodzić jak nie w hali? To zwykle (pomijając zeszły sezon) był przecież jego czas. Myślę, że on może nawet wygrać którychś z tych dwóch ostatnich turniejów.
Głęboko wierzyłem w to, że właśnie w hali Roger odzyska pewność swojej gry i wróci na właściwe tory. Na razie to się sprawdza. :)

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:49
autor: SebastianK
Nadal rozpoczął anihilację psychiki Ryszarda winnerem o prędkości 155 km/h :)

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:49
autor: jonathan
A ja mam jeszcze jedno takie pytanie - gdzie są teraz Ci eksperci maści wszelakiej (mówię tak ogólnie), którzy wręcz nakazywali Federerowi zakończyć karierę?
Q:"So Juan,Federer is back?"
A:"When he left us?"

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:54
autor: Advantage
To jakaś aluzja do Twojego ulubionego komentatora Eurosportu? hahaha

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 19:58
autor: jonathan
Advantage pisze:To jakaś aluzja do Twojego ulubionego komentatora Eurosportu? hahaha
Nie myślałem o Panu Redaktorze Stopie, ale skoro o nim wspomniałeś, to mam nadzieję, że nie wstydzi już się za swojego "tenora bez głosu". Swoją drogą, jak nieprawdziwie musi brzmieć ten tytuł po dzisiejszym meczu.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:02
autor: SebastianK
Ale Rychu jest dziś bojowo nastawiony :)

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:05
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Nie myślałem o Panu Redaktorze Stopie, ale skoro o nim wspomniałeś, to mam nadzieję, że nie wstydzi już się za swojego "tenora bez głosu". Swoją drogą, jak nieprawdziwie musi brzmieć ten tytuł po dzisiejszym meczu.
Wydaje mi się, że brzmi cały czas bardziej prawdziwie niż momentami niepoważne są zachwyty niektórych po dzisiejszym meczu - nic się takiego nie stało, co pozwala na wysuwanie tez o powrocie króla, ani tym bardziej o naznaczaniu tych, którzy sugerują zastanowienie się nad dalszą karierą. Na tle szans z Djoko czy Rafą, to cały czas jest tylko 3-setowe zwycięstwo nad podmęczonym del Potro.

Oczywiście, trzeba żyć chwilą, ale cały czas ma to charakter łabędziego śpiewu niż wielkiego odrodzenia. Równie dobrze jutro może przegrać z Nole, zanotować słaby występ w Londynie i z tych wielkich nadziei zostanie to, co zostało po ostatniej piłce meczu z Robredo (a przecież w Cincy rzekomo odzyskał pewność i dał nadzieję wszystkim wokół).

Nie traćmy głowy.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:11
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze:Oczywiście, trzeba żyć chwilą, ale cały czas ma to charakter łabędziego śpiewu niż wielkiego odrodzenia. Równie dobrze jutro może przegrać z Nole, zanotować słaby występ w Londynie i z tych wielkich nadziei zostanie to, co zostało po ostatniej piłce meczu z Robredo (a przecież w Cincy rzekomo odzyskał pewność i dał nadzieję wszystkim wokół).

Nie traćmy głowy.
Sam się wtedy trochę nabrałem, ale pisałem też wczoraj, że nie wolno porównywać Cincinnati do tego co jest obecnie, bo tam był tylko jeden przebłysk, a teraz Federer rozgrywa włąśnie drugi dobry turniej z rzędu.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:14
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Sam się wtedy trochę nabrałem, ale pisałem też wczoraj, że nie wolno porównywać Cincinnati do tego co jest obecnie, bo tam był tylko jeden przebłysk, a teraz Federer rozgrywa drugi dobry turniej z rzędu.
Dobry wynikowo, ale w Bazylei bardzo długo był problem z ułożeniem tych puzzli - tak naprawdę dopiero drugi set finału z del Potro był naprawdę znakomity.

Ja cały czas zwracam uwagę tylko na tytuły - tutaj Roger jeszcze nic nie wygrał.

Ryszard faktycznie bojowo nastawiony, a i tak pewnie nie dostanie nawet seta.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:15
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:....

Oczywiście, trzeba żyć chwilą, ale cały czas ma to charakter łabędziego śpiewu .....
Słuszna uwaga.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:16
autor: Rroggerr
jonathan pisze:To był dobry mecz. Obaj byli w wysokiej formie, ale Federer był jednak świeższy.
Del Potro - co wg mnie trudno zakwestionować - grał jednak dziś widocznie słabiej niż w Bazylei (samo spotkanie też stało na niższym poziomie), ciężko jest mi nawet wytłumaczyć, czym trzymał grę przez 1,5 seta z Federerem. Cały turniej Palito rzeźbił niemiłosiernie jak na niego, Cilic miał bodaj dwa razy więcej winnerów, Dimitrow dał mu bardzo wyrównane spotkanie - z Federerem się zmobilizował, ale i tak jego gra wyglądała gorzej niż przez cały okres począwszy od US Open. Trochę podobne spotkanie do meczu Nadala z Djokovicem z Montrealu. Na tablicy - nawet wyrównane, ale różnica poziomu i pewności gry jednego i drugiego była zdecydowanie wyraźna.

Trochę zaskakuje mnie ten hurraoptymizm (a może źle to po prostu odbieram), tak jak zaskakiwał mnie ten wszechobecny optymizm po spotkaniu z Nadalem w Cincinnati. Federer zagrał świetnie, wystrzegł się błędów popełnianych jeszcze w Bazylei, ale jego pozycja w obecnym tenisie jest taka, że żeby wygrać coś poważnego, musi pokonać Delpo/Djokovica/Nadala po sobie. Poczekajmy może, czy dzień po dniu jest w stanie powtórzyć regularną grę przez trzy sety, skoro pierwszy raz w tym sezonie z poważnym przeciwnikiem równie dobrze grał w pierwszym, co w ostatnim secie, i to spotkanie wygrał.

Aczkolwiek cieszę się ze zwyżki formy Szwajcara, bo oznacza to ciekawy (mimo wszystko) Paryż i szalenie ciekawy Turniej Mistrzów. Cieszy mnie też porażka Delpo - trochę korzystniej patrzę na dzisiejszy dzień tym samym.

P.S

O, Dun mnie ubiegł.

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:18
autor: DUN I LOVE
Nie przekonuje mnie ten Rafa i dziś, i wczoraj. Niby emanuje pewnością siebie, ale żeby w takim wydaniu zrobić finał w hali bez straty seta, to naprawdę...

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:25
autor: Rroggerr
Zobaczymy, czy znowu Federer uratuje go przed wyraźną przegraną z rąk Djokovica...

Re: Paryż 2013

: 01 lis 2013, 20:32
autor: SebastianK
Żal mi tego Ryśka.. naprawdę.. Wygląda na miłego gościa a tu (N)adal będzie zero w rekordzie..