Proszę bardzo:
Co więcej, w ostatnich ośmiu Szlemach (od AO 2012 do AO 2014), w których Federer przegrywał, jego pogromcy odpadali od razu w następnej rundzie. Dotyczy to nawet dwukrotnie Nadala w Australii. Z jednej strony to dobrze, że zwycięstwa nad Rogerem wciąż kosztują, a z drugiej szkoda, że Szwajcar nie odpada z późniejszymi mistrzami turniejów jak często Djoković (choć może ciężko to tu porównywać).10 of the last 11 players ranked outside the Top 10 to defeat Federer have all lost (or withdrawn) in their next match.
Djoković po otrzymaniu walkowerów od swoich rywali ma bilans 3:3, z czego dwie porażki poniósł z Federererem (RG 2011, Dubaj 2014). Zresztą przed tą ostatnią odwoływałem się do Paryża i mówiłem, że to szansa Rogera. Powyżej też coś pisałem.DUN I LOVE pisze:Djoko nie zawsze takie nieplanowane przerwy pomagały. Powiem nawet, że na myśl przychodzą mi wyłącznie sytuacje, gdzie przegrywa kolejny mecz po walkowerze ze strony rywala w rundzie poprzedniej. Zobaczymy.
Też uważasz, że może organizatorzy powinni zadzwonić po Federera, aby półfinał z udziałem Djokovicia jednak się odbył?michal2009b pisze:Ale kaszana z tym Nishikoriem.