mtenis.com.pl

Look godny zwycięzcy tegorocznej edycji.

Mecz Monfils - Fognini miał być meczem pajaców i takim jest - łamią się jak zapałki i można odnieść wrażenie, że średnio ich interesuje awans do kolejnej rundy. Póki co bliżej "16" Włoch.

Marcel wymęczył zwycięstwo nad Kliżko, ale jutro raczej za dużo od Milosa nie otrzyma.

A ja poproszę linka do Monfa, coś mi przeglądarka głupieje i nie ma ochoty włączyć mi strony z linkami to spotkań.

Niestety wróciłem szybciej niż myślałem i niestety włączyłem Monfilsa (z 2 gemy już widziałem). Serwuje jak baba i wdaje się w baloniadę z Fogninim. Kolejny błysk taktycznego geniuszu...

Grześ, jak już wykupiłem tego playera to na nim oglądam, ale na drakulastrem coś na pewno będzie.

Na pierwszy mecz tegorocznego RG, jaki oglądam, wybrałem pojedynek GOATÓW: GGL vs The Don. To rzadka okazja, żeby zobaczyć Younga w tej fazie WS, więc przemyślcie tego Monfilsa jakieś 3 razy.

Ale psuje Fognini, w ostatnich paru gemach w zasadzie co piłka to UE. Jak tak dalej pójdzie to szykuje się chyba rekord tegorocznego turnieju w UE.

Jakby co Dolgopolov miał 95.

Co do meczu - jeden głupszy od drugiego.

Mario pisze:Co do meczu - jeden głupszy od drugiego.

Czyli zgodnie z planem.

Jak myślicie, Kohlschreiber może pokonać Murraya?

Szkot po kontuzji jest strasznie nierówny, ale jak zobaczyłem dzisiaj w sts kurs na Murka 1.47 wziąłem bez wahania.

DUN I LOVE pisze:

Mario pisze:Co do meczu - jeden głupszy od drugiego.

Czyli zgodnie z planem.

Jak myślicie, Kohlschreiber może pokonać Murraya?

Moim zdaniem tak, ale musi grać bardzo regularnie i atakować, atakować!
Replay z Monte Carlo 2010, tyle że to był inny Andy.

Odnośnie tego cuda serwowanego na Lenglen.

Obaj są bardzo daleko od swojej normalnej formy, Monfilsowi też chyba tradycyjnie coś dolega (nie wierzę, że jest aż tak głupi, by bez powodu serwować po 150 km/h) i mamy co mamy. Spora szansa dla zwycięzcy meczu GGL - Don na ćwiartkę Szlema. Niezależnie czy wygra Gael czy Fabio...

Miało być i raczej będzie 5 setów, ale jak Gael odrabiał breaka na początku trzeciej partii, to zaczęło mnie prześladować przeczucie, że jednak ogarnie w 4.

Gdyby oni cały czas grali jak niektóre pojedyncze piłki. Ale między tymi winnerami jest 20UE.

Monfils niestety jest kompletnie nie przygotowany do turnieju pod względem fizycznym. Teraz trzeba spróbować puścić tego seta, może Fog się rozkojarzy, bo paliwa w baku u Francuza już prawie nie ma. To też wyjaśnia poniekąd to śmieszne serwowanie.

Może się okazać, że GGL nie powiedział w kwietniu ostatniego słowa w tej części sezonu... Po sukcesie w Casablance i znakomitej grze w Monte Carlo, bardzo wysoko oceniam jego szanse na ćwiartkę także w Paryżu.

Mocny kandydat do meczu sezonu mamy na Lenglen.

Obok Golubev - Murray kolejny kandydat do najgorszego meczu w podsumowaniu. Piszę o tym, bo później zawsze zapominam i wstawiam jakieś okładanie kelnera przez Nadala/Djokovica.

Niezły kabaret teraz, jeden ledwo stoi, a drugi jakby chciał grać jeszcze tego seta przez kolejne 20 minut.

Jeśli Fognini to przegra, to musi być określony pajacem sezonu, niezależnie od tego, co się jeszcze w tym roku wydarzy.

Ledwo żywy Monflis wychodzi na 2:0 w deciderze.

122 UE na 4 niedługie sety i trochę. Zaplecze w formie.
Fognini chciał się pojedynkować z Lahyanim bodajże w Rzymie, ten zrypol jest w stanie to zrobić, czyli przegrać.