mtenis.com.pl

Szczęście Bayernu, co tu gadać.

Tak naprawdę jedyna wyrównana para to ta hiszpańska, ale i tu są wątpliwości, bo poziom strat jaki zanotował środek Atleti w meczu z PSV był zatrważający. Jeśli to samo powtórzy się z Barcą to spotkanie na Camp Nou wystarczy, by Katalończycy spokojnie rozstrzygnęli starcie na swoją korzyść.

PSG i City ładnie wygląda na papierze, ale Anglicy są mocni tylko personalnie. To, że niektórzy piłkarze wiedzą, że Pep ich i tak odstrzeli po sezonie też nie pomaga. Generalnie to katastrofa co zrobiono z tą roszadą trenerską, to brak szacunku do Pelegriniego, który demotywuje całą drużynę.

Emu pisze:Real co roku ma takiego farta w losowaniu, że to jest jakaś kpina...

Real swoją drogą, ale Rummenigge coś wczoraj szczekał, i proszę, Benfika się znalazła.
Może niech te "slabsze" zespoły jeszcze zaczną przepraszać, że ośmieliły się postawić.

Faktem jest, że Bayern dostał koszmarnego rywala jak na 1/8, do tego w kosmicznej formie z serią kilkunastu wygranych z rzędu w lidze. Nawet jako bordowy z krwi i kości bym trochę pokręcił nosem, gdyby Barcie przyszło jechać do Turynu.

Swoją drogą, nie pamiętam, kiedy Blaugrana miał w fazie pucharowej jakiegoś wypoczynkowego rywala.

Za to w Turynie na bank skakali z radości. Reguły są jasne dla wszystkich, więc za przeproszeniem, niech stary pierdziel zamknie pysk.
Bo jakoś z innych obozów sie takich słów nie slyszy.
Pozosotaja jakieś niesmaki, jak zraszacze dla Interu na CN. Są akcję z sędziami, jak na OT z Realem, ale żeby wypowiadać się w tym tonie. Brak szacunku dla innych ekip.
Poza tym, chyba się wszyscy zgodzą, że rozstawienie to jest patologia, tenis to pokazuje.

Nie zrozumieliśmy się, jak zwykle mało precyzyjnie się odniosłem. Oczywiście masz rację, a stary pierdziel gada głupoty. Myślałem, że sugerujesz Benfiką, że Bayern ma łatwe losowania, stąd przywołałem to Juve.

Równie dobrze losowanie mogłoby się odbyć bez udziału Realu i Wolfsburga. Już w środę pisałem, że Biali ich wylosują, a to podobno Barcelonie sprzyja UEFA. Przynajmniej tyle, że w 1/2 nie będzie już słabych drużyn. AM pewnie ostro zamuruję bramkę i będą grać na remis, zważywszy że jak doszłoby do karnych to awansują kosztem Barcelony, która strzela jedenastki jak amatorzy z IV ligi.

Z Benfika oczywiście żart, choć słabo to wyglądało, wczoraj taka wypowiedź, a dziś tylko Wolfsburg byłby lepszy. Ale w żadnym wypadku nie widzę tu zadnego spisku.
No nic w 1/2 powinny zameldować się 4 najmocniejsze kadrowo ekipy swiata.
Atletico miałoby jakieś szanse z Bayernem czy PSG, ale H2H pokazuje, że mimo iż uchodzą za najlepiej broniacy zespół to na Katalonczyków absolutnie sposobu nie maja.
A w MC wierzyc może tylko niepoprawny optymista (delikatniej nie da się powiedzieć).

Ja bym tam AM nie skreślał, Barcelonie zawsze ciężko się gra przeciw autobusom. Inter w 2010 i Chelsea w 2012 są tego przykładem, a drużyna wcale nie grała gorzej niż teraz. Pierwszy mecz na CN jakaś przypadkowa bramka i będzie problem. Z Martino już się przejechali, wiadomo że byli w kryzysie, ale jednak nie awansowali.

Moim zdaniem, Atletico zdecydowanie bardziej potrafiło się postawić Barcie jak szli na wymianę ciosów.
Ale wtedy w Barcie grał jeszcze Ronaldinho.
http://fussball.wettpoint.com/en/h2h/747-1668.html
To jak Barca odrobiła 0:1 na CN, pokazuje że Atletico nie jest dla Nich wielką przeszkodą. Szkoda, bo ja całym sercem za Los Colchoneros, ale z drugiej strony wole Barce z tytułem niż Bayern czy Real.

Mecz, meczowi nierówny. To, że Barcelona potrafiła odrobić straty wcale nie oznacza, że i tym razem też by tak było. LM to zupełnie inna bajka w lidze zawsze gdzieś można punkty odrobić, a i samo AM chyba zdaje sobie sprawę, że jednak na ich konto te mistrzostwa nie będą lecieć seriami. Za to w Europie wszystko jest możliwe, inne przede wszystkim nastawienie, a Barcelona w końcu musi się zatrzymać teraz w lidze mają niezłe combo Villarreal - Real - Sociedad, gdzie w San Sebastian nie wygrali od kilku lat, do tego dojedzie dwumecz z AM, więc może zabraknąć pary w końcówce.
E: Zapomniałem dodać, że jeszcze Valencia ich czeka na CN po rewanżu w Madrycie.

Szczerze mówiąc to chyba najgorszy możliwy rywal dla Barcy. Każda inna drużyna próbowała by coś grać w ofensywie. Nawet Wilki i Benfica, bo mają za słabą gre obronną na taktykę autobusu. Reszcie ani personalnie ani z taktyki nie wypada i nie potrafią. Autobus Diego to naprawdę może być zagrożenie. Losowanie dla Bayernu i Realu śmiech na sali mam nadzieję że KHR zamknie się na jakiś czas. W ogóle pary wyglądają tak że w czwórce mają być ci, którzy dadzą najwięcej kasy w ostatecznym rozrachunku, bo mimo wszystko i Barca i PSG powinny sobie poradzić. Jeśli tak się stanie to liczę na to że w semi nie będzie pary Real-Bayern.

W sumie dlaczego?

Bo chcę żeby ktoś ich odstrzelił przed finałem.

Tak sądziłem. I tego nie kumam. Co nam po finale z Murray'em?

lake pisze:Bo chcę żeby ktoś ich odstrzelił przed finałem.

Ewentualna powtórka z jesiennego GD w finale też bedzie przyjemna dla oka.

Robertinho pisze:Tak sądziłem. I tego nie kumam. Co nam po finale z Murray'em?

Lake chyba bardziej hejtuje niż się boi.

Mnie satysfakcjonuje wyłącznie finał Barcelona-Bayern. Będę wygrany niezależnie od wyniku, a nie ukrywam, że lubię takie sytuacje, to raz. Kibice Barcy nie powinni się chyba przesadnie obawiać, skoro Bayern to leszcze prowadzone przez kretyna i farciarza bez sukcesów, to dwa. Pewne sprawy dobrze byłoby wyjaśnić, to trzy.

Wtedy któryś z tych klubów musiałby mieć Real w semi. Los na to nie pozwoli. Real dostanie City.

Doprecyzuję. Barca odstrzela Real albo Bayern. PSG odstrzela jeden z dwóch ostatnich zespołów. W obecnej formie za Ryżego robią właśnie Real i Bayern. Udział jednego z tych klubów w finale LM w starciu z Barceloną w formie i nie daj boże wygrana będzie gorsza niż triumf Murka z Fedem w finale Wimbledonu od 0-2 do 3-2.