
Fajnie, że Tiafoe nie rozłożył nóg już w szatni, serio.

Uciułał 7 wygranych meczów na szczeblu ATP.Mario pisze:Koleś w w wieku 19 lat zdążył już zagrać pięciosetówki z Isnerem i Federerem w NY, prawie wygrać z Del Potro i klepnąć grajka z top 10, a jednocześnie uciułał może z 10 zwycięstw w głównym tourze i życiowy ranking 60. Można tylko powtórzyć po Rroggerrze, dziwaczny typ.
Nadalito pisze:Kilka okołotenisowych "wrażeń" z US Open.
1. Flushing Meadows = wielki fastfood. Jedzą wszędzie i wszystko, przed wejściem i na kortach.![]()
2. Atrybut każdego krzesełka ? Uchwyt na kubek z colą.![]()
3. Mecz można również oglądać na bieżąco na czterech wielkich telebimach na korcie. Plus: Jak w tv, puszczają powtórki (Rob, to coś, czego Ci brakowało).
4. Nie obowiązuje tu zasada, że miejsca można zajmować tylko gdy zawodnicy schodzą do krzesełek. Wolna amerykankaNotoryczne gadanie, łażenie, jedzenie i przeciskanie się do swoich miejsc.
5. Sam stadion (od środka) robi niesamowite wrażenie. Jedno słowo: BIG
Jak zmarnować taki talent, pokazuje wspominany w czasie relacji Gulbis, zobaczymy co wyjdzie z kolejnego już "brania się na poważnie do roboty" przez Erneścika.Mario pisze:Koleś w w wieku 19 lat zdążył już zagrać pięciosetówki z Isnerem i Federerem w NY, prawie wygrać z Del Potro i klepnąć grajka z top 10, a jednocześnie uciułał może z 10 zwycięstw w głównym tourze i życiowy ranking 60. Można tylko powtórzyć po Rroggerrze, dziwaczny typ.
Nic nowego w tym meczu Frances nie pokazał. Wiadomo, że jest już bardzo dobrym tenisistą i nawet jeśli się nie ogarnie i poprowadzi karierę w stylu Monfilsa, to i tak osiągnie jakieś porządne wyniki, bo podobnie jak Gael, ma takie papiery na granie, że nie ma opcji, by całkowicie przepadł. Potwierdził też niestety, że jest bardzo głupim graczem. Trzy sytuacje - najpierw w drugim secie, gdzie zamiast trzymać intensywność z pierwszej partii, poczuł się takim kozakiem, że zaczął wprowadzać serwis (w pewnym momencie 11/14 z pierwszego, wszystko z 10 mph wolniej) i bawić się w jakieś strzały, co skończyło się przełamaniem i kryzysem przez najbliższą godzinę. Następnie w czwartym, po przełamaniu, gdzie Fed zaczął wszystko psuć, zamiast trzymać piłkę w wymianie, najpierw strzelił na wiwat z forehandu, a później z drugiego serwisu, niby jakoś wybrnął, ale to jest wkładanie ręki w ogień. Na koniec oczywiście ten skrót z forehandu, pierwszy w meczu(!!!), przy bp w deciderze. Tak się nie gra na tym poziomie, z takimi przeciwnikami jak Szwajcar. Niby błędy młodości, choć z drugiej strony za dużo tych karier obserwowałem, gdzie z wiekiem nic się zmieniało, a jeśli już, to na minus.
Mówi się trudno, oby wreszcie ugrał coś sensownego na wyższym szczeblu jesienią, bo wracać do CH już nie ma sensu.
Marcos Baghdatis vs. Taylor Fritz
The veteran Baghdatis reached the final at the Aussie Open in 2006, and at the time, it seemed that he would eventually become a Top 5 player and a force to be reckoned with at the Slams. But that never happened. In fact, here at Flushing Meadows, Baghdatis, now 32, has yet to reach the quarters, owning a sub-par 8-11 career US Open record. Fritz, one of the bounty of young American talents, is only 19 years old, and this season he has looked very good at times, notching a big win over Marin Cilic at the heard-court Indian Wells event this spring. But Fritz also sometimes becomes frustrated, and like many young players, needs to learn to be patient and understand that you cannot be perfect on court every day. Fritz, who has yet to win a main draw match at a Slam, has the game to engage in long rallies with Baghdatis, and he should win a couple of sets here. But in the end, the man from Cyprus will grind him down and win in five long sets.
(20) CoCo Vangeweghe vs. Alison Riske
This figures to be a very close match between these two Americans. They know each other well as they have been teammates in Fed Cup play. They are both very strong and accurate off the ground; both are capable of painting the lines. Vangeweghe, who reached the semis at the Australian Open this year, has a gigantic first serve, while Riske, whose best-career performance at a major was reaching the fourth round here in 2013, is fast and strong. Over the last few years, Vandeweghe has become more calm and a smarter player. This will go three sets and in the end, Vangeweghe will win it.
Użytkownicy przeglądający to forum: Barty, Jacques D., Rroggerr i 11 gości