Strona 25 z 69

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 0:16
autor: DUN I LOVE
SebastianK pisze:Dun, z tym to chyba trochę przesadzasz jednak. Dziś poszło jak poszło bo rywal po pierwsze nie miał w ogóle wiary w wygraną, po drugie niemiłosiernie pudłował w naprawdę łatwych sytuacjach.
Przynajmniej tak to wyglądało w pierwszym secie, pozostałych nie widziałem.
Nie odnosiłem się do dzisiejszego meczu (pracowałem, nie widziałem), ale do całego sezonu ziemniaczanego, z wyłączeniem Madrytu oczywiście. Nie wiem, co masz na myśli pisząc o problemach - 7-5 w secie, stratę pojedynczej partii?

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 0:32
autor: SebastianK
Myślę raczej o stracie dwóch pierwszych setów. Nadal jakoś wolno wchodzi w mecz, dobrze serwujący gracz ma szanse utrzymać swój serwis a do tego, jeśli będzie trafiał, może przełamać Rafaela. Przecież dziś Istomin miał szanse na przełamanie, a trzeba jasno powiedzieć, że nie potrafił w tym meczu wykorzystać nadarzających się okazji.

Zobaczymy jak będzie z Raonicem.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 0:43
autor: DUN I LOVE
Druga runda dostarczyła nam 4 meczów 5-setowych. Mniej niż w pierwszej serii gier, ale i meczów dwa razy mniej było do rozegrania. W moim odczuciu dzisiejszy pojedynek Mathieu - Isner był najlepszym podczas tegorocznego Rolanda - jak do tej pory. Nie mogę pominąć też faktu, że sukces Paulo był jednym z jaśniejszych i bardziej wzruszających momentów mojego kibicowskiego życia w ostatnim czasie (przychylam się do odczuć Shevy).

Bardzo mocno trzymają się najwyżej rozstawieni. 9 z 10 najlepszych rankingowo zagra w Last32, 13 z 16 i co najmniej 20 z 32 (Granollers może być 21). Najniżej notowanym graczem w 3 rundzie jest Nicolas Devlider (ATP 286).
SebastianK pisze:Myślę raczej o stracie dwóch pierwszych setów.
Ok.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 1:08
autor: Misza
DUN I LOVE pisze:
SebastianK pisze:Dun, z tym to chyba trochę przesadzasz jednak. Dziś poszło jak poszło bo rywal po pierwsze nie miał w ogóle wiary w wygraną, po drugie niemiłosiernie pudłował w naprawdę łatwych sytuacjach.
Przynajmniej tak to wyglądało w pierwszym secie, pozostałych nie widziałem.
Nie odnosiłem się do dzisiejszego meczu (pracowałem, nie widziałem), ale do całego sezonu ziemniaczanego, z wyłączeniem Madrytu oczywiście. Nie wiem, co masz na myśli pisząc o problemach - 7-5 w secie, stratę pojedynczej partii?
DUN, nie składaj naszych narzekań tylko i wyłącznie na karb kibicowskiej paniki. To prawda, że wyniki gładkie, ale nie odzwierciedlają one przebiegu meczów Nadala. Widziałem początkowe mecze w Barcelonie i Rzymie - było moim zdaniem lepiej. Oczywiście, wszyscy wiedzą, że Nadal rozkręca się w trakcie turnieju, ale niepokoi mnie to, że tutaj startuje z wyraźnie niższego pułapu. Poprzedni sezon pokazał, że potrafi zgranąć RG grając przez pół turnieju jak półżywy, jednak nie oznacza to, że powtórzy ten wynik w roku bieżącym.
Hiszpan od jakiegoś czasu gra w kratkę. Dodajmy do tego dwa szczęśliwe zwycięstwa z Djokovicem, dwa z Ferrerem, i wydaje mi się, że mamy obraz faworyta, jednak nie tak murowanego, jak wielu chciałoby sądzić.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 8:52
autor: Rodżer Anderłoter
DUN I LOVE pisze: Racja, dzięki za przypomnienie. To przecież działa też w drugą stronę w Melbourne.
Zgadza się.Na AO de Schepper też poleciał w pierwszej rundzie...ale może dzięki takiej a nie innej konfiguracji będziemy mieli teraz "Clash of the backhands" czyli pojedynek Tommy'ego z Ryszardem.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 9:41
autor: jowy
Jeśli chodzi o Rafę to spokojnie, panowie. :) Jeśli ja uważam, że jest w miarę przyzwoicie, a Rob zamiast jechać po Nadalu, wymienia kilka pozytywów z jego gry to znaczy, że jest wszystko ok z Rafą. :)

Nie wiem, Misza, co masz na myśli piszać dwa szczęśliwe zwycięstwa z Novakiem oraz z Davidem?! :P
W MC Nadal zrobił miazgę z Djoka, w Rzymie był lepszym tenisistą od Serba nawet pomimo bardzo słabego pierwszego seta. Ferrer nigdy nie należał do super wygodnych rywali, a teraz nękając backhand Rafy jest jeszcze lepiej. W Barcelonie dodatkowo zagrał jeden z najlepszych swoich meczów od dawna, więc skończyło się na 7:6 7:5. W Rzymie Nadal już miał zdecydowanie mniej problemów, a mecze, w których masz opór przez jeden set ciężko nazwać - szczęśliwie wygranymi.

Rafa nie stracił seta w tym roku na mączce. Tym razem życzycie sobie, żeby stracił 3 w jednym meczu, na stosunkowo wolnym RG, gdzie gość wygrywa zawsze kiedy tylko jest jeszcze w stanie biegać i przebijać...i nie zapominajmy, że najwięksi rywale nie są nawet blisko swojej największej formy.
Jasne, to sport - zdarzyć się może wszystko. Ja jednak w tym roku nie zamierzam się niepokoić. Za stary już na to jestem i swoje wiem. ;)

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 12:02
autor: Robertinho
Misza pisze:DUN, nie składaj naszych narzekań tylko i wyłącznie na karb kibicowskiej paniki. To prawda, że wyniki gładkie, ale nie odzwierciedlają one przebiegu meczów Nadala.
To zdanie jest kwintesencją całej jego kariery. hahaha Nadal, zdaniem zarówno fanów, jak i antyfanów, w swoich dotyczasowych profesjonalnych występach dobrze zagrał w natępujących turniejach WS: RG 08, Wimbl 08 fragmentami, Wimbl 10, USO 10; w pozostałych mieliśmy odsłony następujące: "młody, niedoświadczony, umiał tylko przebijać", "dopiero uczył się grać na trawie/hard", "kontuzjowany", "po kontuzji", "przed kontuzją", "bez formy", "bez serwisu", "bez formy, bez serwisu, kontuzjowany, z kompleksem Djokovica". I tu rodzi się pytanie, jak ten wiecznie kontuzjowany, ciągle uczacy się grać na coraz to nowych nawiechniach, w dodatku tenisowo zakompleksiony nieudacznik wygrał te wszystkie turnieje? hahaha

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 12:04
autor: robpal
Robertinho pisze:I tu rodzi się pytanie, jak ten wiecznie kontuzjowany, ciągle uczacy się grać na coraz to nowych nawiechniach, w dodatku tenisowo zakompleksiony nieudacznik wygrał te wszystkie turnieje? hahaha
To jest właśnie bardzo ciekawy problem. Robercie, trafiasz w sedno sprawy.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 12:21
autor: jowy
Wydaje mi się, że po prostu nie zdajemy sobie sprawy z rozmiarów i ilości atutów Rafy oraz z jego geniuszu.
Narzekanie, narzekaniem, ale ktoś kto nie zdaje sobie sprawy jacy to są kosmici, ci najlepsi tenisiści świata, to niech sobie da spokój z ocenianiem tenisa. ;)

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 13:42
autor: robpal
Berdych płaci za Dusseldorf, Anderson prowadzi 2-1 w setach.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:10
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:To zdanie jest kwintesencją całej jego kariery. hahaha Nadal, zdaniem zarówno fanów, jak i antyfanów, w swoich dotyczasowych profesjonalnych występach dobrze zagrał w natępujących turniejach WS: RG 08, Wimbl 08 fragmentami, Wimbl 10, USO 10; w pozostałych mieliśmy odsłony następujące: "młody, niedoświadczony, umiał tylko przebijać", "dopiero uczył się grać na trawie/hard", "kontuzjowany", "po kontuzji", "przed kontuzją", "bez formy", "bez serwisu", "bez formy, bez serwisu, kontuzjowany, z kompleksem Djokovica". I tu rodzi się pytanie, jak ten wiecznie kontuzjowany, ciągle uczacy się grać na coraz to nowych nawiechniach, w dodatku tenisowo zakompleksiony nieudacznik wygrał te wszystkie turnieje? hahaha
Dlatego nie polemizuję więcej na ten temat. Tenisista jest tak dobry jak jego optymalna forma, a nie ta, którą prezentuje w kilku turniejach w całej karierze (tzw. życiówka). Podobne narzekania słyszałem swego czasu na Federera. Teraz wszyscy ci malkontenci siedzą w norze i z westchnieniem wspominają czasy, jak dobry był kiedyś Szwajcar (wtedy, kiedy był niby tak beznadziejny, ale jednak wygrywał). Tutaj zapewne kiedyś będzie podobnie i to mnie pociesza i Was też powinno - przyjdzie taka chwila, kiedy te Wasze obawy będą w pełni uzasadnione i brutalnie przełożą się na wyniki. Doceniajcie to co macie, a kibicujecie tenisiście, którego dominacja na cegle jest największą dominacją w dziejach sportu (przynajmniej od kiedy ja sport oglądam).

Jeszcze jedno - patrzcie na Berdycha. Tak się kończy peakowanie z formą w drugiej rundzie przeciwko dużo słabszemu rywalowi.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:16
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:). Jeszcze jedno - patrzcie na Berdycha. Tak się kończy peakowanie z formą w drugiej rundzie przeciwko dużo słabszemu rywalowi.
Przecież dla Tomaśka nie licząc pojedynczych turniejów to jest norma. :D

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:17
autor: sheva
Marcel Granollers uzupełnia drabinkę na poziomie 3R. Hiszpan pokonał w pięciu setach Maleka Jaziri broniąc dwóch mp i odrabiając stratę breaka.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:19
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Przecież dla Tomaśka nie licząc pojedynczych turniejów to jest norma. :D
Jak rzucimy okiem na te turnieje, gdzie odnosił największe sukcesy, to w pierwszych rundach jest bardzo dużo spotkań stykowych, a takie jak to z Llodrą, to raczej rzadkość.

Granollers wymodlił i zagra jutro z Paulo.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:21
autor: robpal
sheva pisze:Hiszpan pokonał w pięciu setach Maleka Jaziri broniąc dwóch mp i odrabiając stratę breaka.
Trzech :P

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:23
autor: DUN I LOVE
Rob, jak pogoda na kortach? Deszcz nie grozi?

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:25
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:Rob, jak pogoda na kortach? Deszcz nie grozi?
Są dość gęste chmury, może trochę pokropić później.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:27
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:Jak rzucimy okiem na te turnieje, gdzie odnosił największe sukcesy, to w pierwszych rundach jest bardzo dużo spotkań stykowych, a takie jak to z Llodrą, to raczej rzadkość.
Przejrzałem te jego występy i w sumie masz racje, mnie jednak on kojarzy się właśnie z takimi meczami, w których pokazuje jaki jest mocny, a następnie przegrywaniem w meczach z najlepszymi najczęściej stosunkowo gładko. :)

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 14:29
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Przejrzałem te jego występy i w sumie masz racje, mnie jednak on kojarzy się właśnie z takimi meczami, w których pokazuje jaki jest mocny, a następnie przegrywaniem w meczach z najlepszymi najczęściej stosunkowo gładko. :)
To też jest prawda i właśnie to chciałem wykazać: wolny start daje większe nadzieje na lepszy finisz, a przedwczesna demonstracja siły często przyprawia o zadyszką na dalszym etapie - poruszyłem to kontekście rzekomo wątpliwej formy Nadala na starcie turnieju.

Chyba będzie piątka u Berdycha i Andersona.

E:
Berdych.

Re: Roland Garros 2012

: 01 cze 2012, 17:10
autor: robpal
Goffin z Kubotem grają, zapowiada się całkiem ciekawie :)