mtenis.com.pl

Co to za gość komentujący wspólnie ze K.Stopą mecz Rogera?

Brzmi jak ten koleś od parodii "Borewicza" i "Klanu" sprzed kilkunastu lat.

Wydaje mi się, że to Marek Furjan, ale głowy nie dam sobie uciąć.

Gadomski.

Aaa to przepraszam, rzeczywiście z drugiego pokoju słyszałem, jak coś Stopa mówił o niedawno rozpoczętej karierze tegoż jegomościa, to by się zgadzało.

Na początku spotkania myślałem, że nie tak źle sobie radzi, ale jak stwierdził, że Roger od kilku lat nie zszedł poniżej ćwierćfinału w szlemie, to już ma przegrane.

Kim jest ten mędrzec, który spekuluje, że może Martic niepewnie czuje się na slajsie (z jego komentarzy bezsprzecznie wynika, że widzi ją po raz pierwszy)?

Strączy odstręcza.

Mario pisze:

Mario pisze:Gadomski.

Dzięki, to już wiem, kogo na podium umieścić obok Witka, a pod Sylwkiem i Tomkiem L.

Wicia

"On padnie, a nie zejdzie z kortu. To jest Nadal"

Chyba nie tak źle z jest z naszymi.

http://www.zczuba.sport.pl/Zczuba/1,138 ... xSportLink

Włączyłem Radwańską i myślałem, że słyszę Sidora, bardzo mnie to ucieszyło, niestety po kilkudziesięciu sekundach zorientowałem się, że to jednak Olejniczak. (lepszy niż Sikora, ale gdzie mu tam do LS)

Brakuje Lecha podczas tych ostatnich Szlemów...

"Obaj są zbliżonego wzrostu: Włoch 181 cm, Kyrgios 193 cm...".

K**wa.....

A cóż za gwiazda to komentuje? Wolfke?

Szanowny Olejniczak jak zgaduje.

Wujek Toni pisze:"Obaj są zbliżonego wzrostu: Włoch 181 cm, Kyrgios 193 cm...".

K**wa.....

Przecież mu się pomerdało. Włoch ma 190 cm. Czyli chciał dobrze

Wujek Toni pisze:"Obaj są zbliżonego wzrostu: Włoch 181 cm, Kyrgios 193 cm...".

K**wa.....

Pewnie matka jego dziecka mu wmawia, że 12 cm nie robi różnicy.

Olejniczak: (...) ilość uderzeń
Stopa: liczbę...
O: ale dlaczego?
S: uderzenia są policzalne, więc liczbę, ilość jest niepoliczalnych, jak woda, piasek...
O: Aha...
S: Nie przejmuj się, nie ty pierwszy robisz ten błąd

Karola Stopa dziś sobie trochę pojechał po internautach, ale do tego już można było przywyknąć. Natomiast pan Celt najwyraźniej uznał się za co najmniej za drugiego Mouratoglou, znalazł się wybitny fachowiec i tenisowy autorytet.

No byle kto nie chadza z Pisią...