mtenis.com.pl

Tymczasem Novak bez tytułu od Monte Carlo. Coraz więcej tych porażek w istotnych meczach, a i nie tylko (Miami, Madryt, Rzym).

Po Wimbledonie mówiłem, że oczekuję od Djokovicia jakiejś małej rewolucji, a tymczasem on znowu był dla mnie zbyt przewidywalny w swojej grze. Ale nic, takie rozważania na wiele już się nie zdają. W każdym razie Novak na pewno nie może sobie pozwolić na to, aby jego forehand, czyli jedno z dwóch podstawowych uderzeń służących mu do pokonania Nadala, funkcjonowało tak jak dzisiaj (przy meczbolu wyrzucił w aut kolejną taką piłkę). A FH Rafy? On nie miał tylu takich strzałów, którymi odsuwał Djokovicia od linii końcowej, w Monte Carlo, a przygotował je na półfinał RG i właśnie pierwszy pojedynek z Serbem na hardzie od AO 2012. Nie wiem, czy Novak spodziewał się takiej kanonady.

Kompletnie nie zgadzam się z opinią niektórych osób, że Nadal gra gorzej niż kiedyś. Dla mnie jest wręcz przeciwnie. On absolutnie nie zatraca tego, co wcześniej umiał, i cały czas dodaje nowe elementy.

Same pozytywy po stronie Rafy i negatywy u Djokovicia.

Tak czułem. Zbyt pięknie byłoby pokonać Nadala po raz 16.
Czekam na jakąś powtórkę na youtube by w spokoju zobaczyć to spotkanie. Wnioskując po waszych wpisach - jest źle tylko czym to jest spowodowane? Tak jak Dawid pisze, zbyt często przegrywa ważne spotkania w tym roku i tu nic nie pomogą wygrane w AO czy MC. Jeśli twierdzi, że jest w życiowej formie to niech mi powie o co chodziło z rokiem 2011. Ten rok wygląda na taki 2008. Wygrał sobie szlema, jednego mastersa a później przegrywa z każdym z top4. Przestaję wierzyć w powtórzenie 2011 roku, bo nie daje Serb powodów by nagle w jego grze z tego roku coś znacznie się zmieniło na lepsze.

Nadal - po zobaczeniu meczu coś więcej będę mógł stwierdzić. Na ten moment napiszę tyle, że Rafa korzysta póki może. Skoro Mareje i Dżjokowicze nie potrafią wygrywać z nim nawet na hardzie, gdzie gra swój drugi turniej od 13 miesięcy to już nie Jego problem i gra swoje.

Czekam na Cincinnati. Tam się więcej wyjaśni odnośnie USO, ale nie widzę na Flushing Meadows nawet finału.

Wow.!
Miła niespodzianka z samego rana.
Teraz mogę ze spokojem obejrzec spotkanie.

Rafa grał naprawdę dobry tenis, najlepszy jaki w tym sezonie widziałem. Fakt, że to jedyny mecz jaki jego obejrzałem z Montrealu, ale raczej można śmiało stwierdzić, że jest ''głównym'' kandydatem do tytułu na Flushing Meadows. Piorunujący ten forehand, nie banalny serwis,brak backhandow w karo.

Niech się męczą ze sobą szkodniki ci dwaj wybitni gracze, oby USO wygrał ktoś inny.

Robertinho pisze:oby USO wygrał ktoś inny.

Ferrer?

jonathan pisze:Kompletnie nie zgadzam się z opinią niektórych osób, że Nadal gra gorzej niż kiedyś. Dla mnie jest wręcz przeciwnie. On absolutnie nie zatraca tego, co wcześniej umiał, i cały czas dodaje nowe elementy.

Naszły mnie podobne myśli - zagrania po linii siały spustoszenie. Fh był miażdżący, a w TB grał nawet i soczyste bh po prostej. O zgrozo.

Shinoda pisze:Rafa grał naprawdę dobry tenis, najlepszy jaki w tym sezonie widziałem. Fakt, że to jedyny mecz jaki jego obejrzałem z Montrealu, ale raczej można śmiało stwierdzić, że jest ''głównym'' kandydatem do tytułu na Flushing Meadows. Piorunujący ten forehand, nie banalny serwis,brak backhandow w karo.

To prawda, ale Novak psuł dzisiaj sporo banalnych piłek.
F.Roig ma chyba dobry wpływ na Rafaela.

Jestem bardzo zaskoczony wynkiem, oglądałem zarówno Rafę jak i Nole w tym turnieju i Serb sprawiał dużo lepsze wrażenie, szczególnie w meczu z Gasquetem.

P.S. Widzę że Serb ma to samo zdanie o minięciach na ciało co ja, niezłym fochem rzucił Novak

Montreal - plan gier na niedzielę:

• Kort centralny, start o godz. 18:30.
  Colin Fleming (GBR)/Andy Murray (GBR) v [3] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA)
  
  Nie przed godz. 21:00.
  [4] Rafael Nadal (ESP) v [11] Milos Raonic (CAN)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

To be continued...

Rafael Nadal 3 - 0 Milos Raonic

http://www.atpworldtour.com/Players/Hea ... 9&oId=R975

Nadal 6-4, 6-0, 7-5, 6-3, 6-4, 6-4;
Sety: 6-0;
Gemy: 37 - 20;

TB decidera. Pierwszy punkt i człowiek natychmiast orientuje się ze smutkiem, że na 95 % procent ręce w geście triumfu po ostatniej piłce podniesie Nadal. Super go rozegrał (ten punkt), gra potoczyła się tak jak sobie tego Hiszpan życzył, na nic zdała się ekwilibrystyczna defensywa wprawionego w ruch Novaka. I śmiem twierdzić, że nawet tak mocny psychicznie gość jak Djoko, zwątpił w tym momencie w możliwość odniesienia sukcesu, dlatego kolejne pięć punktów zasiliło konto Rafy.

Na cztery pierwsze serwisy musi trafiać trzy i do tego na całego łupać forhendem jeśli chcę coś zdziałać w finale Milos. Inaczej Rafa pokaże dominację z przełomowego momentu meczu z Novakiem.

grzes430 pisze:

Robertinho pisze:oby USO wygrał ktoś inny.

Ferrer?

A choćby.

Jak widzicie szanse Milosa?

Bogdan, spokojnie. Ja już przed finałem do tematu MTT nie zajrzę.

Wracając do drugiego półfinału to zastanawia mnie skąd u Nadala nagle taka ofensywa. Nie widziałem tego w meczu z Janowiczem ani z Levine. Ciekaw jestem czy to zwyżkująca forma czy ukrywanie największych atutów w poprzednich spotkaniach. Albo ktoś wreszcie wytłumaczył Rafie że w przebijaniu to Serb jest jeszcze lepszy od niego. Tak czy siak meczem z Nole Nadal nawiązał do swojej najlepszej gry z 2010 roku wg mnie.

filip.g pisze:Tak czy siak meczem z Nole Nadal nawiązał do swojej najlepszej gry z 2010 roku wg mnie.

Te same myśli również i mnie naszły. Co z tego, że Novak coś tam psuł, ważny jest styl zwycięstwa Nadala, a tu na mnie zrobił wrażenie, co naprawdę rzadko zdarza się.

Po obejrzeniu całego spotkania i po przeczytaniu waszych opinii doszedłem do następującego wniosku. Djokovic zatrzymał się na spotkaniach z Rafą z 2011 roku. Tam defensywna gra przynosiła zwycięstwa z Hiszpanem. Nadal po kontuzji doszedł do wniosku, że żeby powrócić do wygranych z Serbem, musi zmienić taktykę i zacząć grać ofensywny tenis.
Novak ciągle trzyma się tej gry z czasów wygrywania nawet na cegle, a Rafa na tyle poprawił ofensywę, że jest za dobra dla broniącego się Djoko.
Jeśli Djokovic nie zareaguje i nie zacznie grać ofensywniej niż do tej pory - kolejne porażki z Nadalem będą kwestią czasu.

TB - przy 0-6 Djoko już nie wierzył w zwycięstwo, ale mu się nie dziwię. Przy 2-6 nagle zdał sobie sprawę, że może coś tu jeszcze zdziała. Poganiał chłopca od piłek po ręcznik bo nawet go ze sobą nie brał przy zmianie stron.


Nadal 6/3 6/3 w finale.

DUN I LOVE pisze:Jak widzicie szanse Milosa?

Bogdan, spokojnie. Ja już przed finałem do tematu MTT nie zajrzę.

Ja tam zaglądam teraz tylko zbierając dane do entry .

Zostaję przy moim typie +4 na Rafę , +6 wydaje mi się za dużo , a na +5 za późno wstałem i mnie uprzedziłeś .

Przewiduję w 1nym tie , a w 2gim 6:3 dla Rafy choć Milos może popłynąć bardziej - zacznie się chłopak denerwować i może być nawet do 0/1 - Vasek mógł go tak pojechać to tym bardziej Rafał .