mtenis.com.pl

Trzy punkty rozegrał dobrze w tb Rafa - pierwszy, drugi i ostatni. Było gorąco, ale jest 7-6.

I 1h 15min na liczniku. Jak Simon nie puści tego seta, to później gdzieś może się zemścić.

Muller jeszcze trzyma mnie przy życiu, ale nie widzę go w tym TB.

28 UE zdążył Rafa wyprodukować.

Łamie Nadal, ale ma jeszcze sporo czasu, by oddać .

Skończył Bautista. Mam karę za nadmierne ryzyko, trzeba było rzucić +4 na Nadala i czekać, co miałem początkowo w planach.

Rafael uratuj mnie w MTT, jeszcze tylko trzy gemy.

Jest przełamanie! Ćwierćfinał dla JMDP na wyciągnięcie ręki

Niech ten Portek się ogarnie, bo naprawdę droga Rafy do finału Delbonis-Seppi-Simon-Bellucci-RBA to by była żenada. Duża dysproporcja między połówkami u panów się zrobiła.

Przedłuża cierpienia Nadal, będzie jeszcze okazja by zamknąć na serwisie, ale kolejne 10-15 minut pograją (albo dłużej).

Edit: Udało się przełamać i całe szczęście, że to były 2 sety, a nie 3. Dobrze pracował bh (nie wiem skąd zdziwienie Sakowicz tym faktem) i slajs Rafy, fh używany bardzo ostrożnie. Widać u Hiszpana brak ogrania (stąd proste błędy), ale mądrze rozkłada akcenty i przyciska gdy musi. Jako że rywale są jacy są jak na razie daje to komfortowe wyniki.

Simon pasywny i uderzający jak mucha w smole. Mam wrażenie, że do fh i serwisu mógłby sporo dołożyć, rzadko to robi, ale dziś szczególnie by się to przydało. To dość duży facet, a poweru ma mniej od Ferrera. Nie nadaje się na ofensora typu Cilic, ale z pewnością z Jego warunkami szło by grać ostrzej (zresztą jak było 5-1 pokazał kilka bardziej płaskich piłek i potrafił przycisnąć Hiszpana).

Wiedziałem że da odłamać. Rafael w drodze po złoto?

Przemęczy Del Potro, ale wygląda na to, że swój najlepszy mecz w turnieju już zagrał.

Czarno widzę mecz o strefę medalową z Agutem.

Ogarnął się DelPo, wiele dłużej niż RBA nie grał, a i tak miał 2 dni odpoczynku, więc o zmęczenie bym się nie bał, bardziej o stabilność w miarę wysokiej formy na przestrzeni meczu.

Jest ćwiartka, świetnie. Dobrze, że sprawnie ogarnął dwa ostatnie sety, choć jego forma i tak mocno nieprzewidywalna. Kto wie co będzie jutro.

Jakieś momenty w 2 i od połowy 3 były, ale jednak sporo slajsowania się dziś pojawiło, a forhend bywał erratyczny. Wiadomo, że Agut może to wykorzystać, zwłaszcza gdy nie będzie on grany na 100% siły, jak to dzisiaj bywało. Mimo wszystko misja wykonalna mam nadzieję, jednak żal by było nie skorzystać z takich okoliczności.

Czy kiedykolwiek ktoś z Top 4 miał łatwiejszą ścieżkę po tytuł WS/Masters niż Nadal tutaj?

Wujek Toni pisze:Czy kiedykolwiek ktoś z Top 4 miał łatwiejszą ścieżkę po tytuł WS/Masters niż Nadal tutaj?

Fed na AO2006.

Drabinka Szkota w Rio też jest mocnym kandydatem.

Nie ma drugiego takiego jak Goffin, takiego mięczaka jak on to tenis nie widział. On na sto procent bawił się lalkami w dzieciństwie. Pomijajm już bilans, z zawodnikami potrafiacymi grać w tenisa. Facet wychodzi na final DC, i ma pampersa na widok Edmunda, dziś ma publiczność przeciw sobie i też jest ugotowany.

Miłą niespodziankę sprawił Bellucci swoim rodakom. Jutro pewnie trybuny będą pękać w szwach. Brawo.