mtenis.com.pl

Najgorsze jest to, że pewnego dnia któraś z tych łajz wygra szlema i będę musiał słuchać potem jacy to wielcy mistrzowie. Nie szanuje tego pokolenia i zawsze będę negował ich dorobek. Jeden wypuszcza 2:0 w finale RG, drugi w finale AO, trzeci pet nie wygrał nigdy z top 10 w szlemie... Nie ma tu o czym rozmawiać i tak mają fart, że mogą sobie nabić wyniki grubo ponad stan( z wyjątkiem Zvereva). Szkoda mi mnóstwa fajnych grajków którzy musieli rywalizować z tenisowym mutantami w kwiecie wieku przez co mają porównywalne albo mniejsze osiągnięcia od tych pajaców, a byli lepszymi od nich zawodnikami.

Tsongi najbardziej szkoda chyba. Na szlema gra była imo.

DUN I LOVE pisze: ↑30 sty 2022, 23:57 Tsongi najbardziej szkoda chyba. Na szlema gra była imo.

Poziom Samprasa i Federera jeśli chodzi o grę z powietrza. Sprawdzałem kiedyś kompleksowe dane i ta trójka była na szczycie większości statystyk związanych z grą przy sieci. Dwóch z nich to wielcy mistrzowie, a Francuz bez ani jednego szlema. Lipa.

Tak co do wypowiedzi Meda, przytoczonej przez Lucasa, być może to tylko efekt emocji, a być może i nie. Rosjanin wygląda na naprawdę inteligentnego, ambitnego człowieka, z ciekawą osobowością, mającego potencjał mentalny na bycie gwiazdą (choć w specyficznym stylu), ale nie widzę w nim kortowego psychopaty - a takiego niestety potrzeba, by regularnie efektywnie rywalizować z Rafole. Specyfika pokoleniowa też jest tu pewnie jakimś wytłumaczeniem.

Co do Tsongi i woleja - na poziomie Samprasa nie grał w późniejszych czasach nikt, jeśli idzie o samego klasycznego woleja/półwoleje, ale jeśli idzie o radzenie sobie w tej strefie na różne sposoby Francuz bywał faktycznie doskonały.

Raczej wypowiedź Meda związana z emocjami.
Generalnie trochę szkoda mi typa, bo akurat jego szczerze lubiłem, nie za styl gry, bo ten jest paskudny, ale on jest jakiś. No i jakiś nie w stylu Kyrgiosa, Daniłowi nie mogłem odmówić charakteru i charyzmy, czy też zarzucić, że jest głupkiem. No ale za dziś nie da się myśleć o nim pozytywnie, niestety.

Tylko tutaj wracamy do tego, co powiedział @Robertinho, to nie Danił Medvedev powinien być ratunkiem dla tenisa.

Kiefer pisze: ↑31 sty 2022, 0:22 Raczej wypowiedź Meda związana z emocjami.

Pewnie tak, ale jednak nieprzypadkowo Rafole wypowiedzi w tym duchu nigdy nie mieli. ;]

"During this 7-year period, the 23 - 29 year old Nadalovic won 19 slams: 5 AOs, 6 RGs, 4 WBs, and 4 USOs.

During the 6-year period since that time, the 30 - 35 year old Nadalovic won 15 slams: 4 AOs, 5 RGs, 3 WBs, and 3 USOs. Take into consideration that 2020 WB was cancelled, and 2022 isn't over yet!

Conclusion: 2017 - 2022 Nadalovic is more dominant than 2010 - 2016 Nadalovic."

DUN I LOVE pisze: ↑07 gru 2021, 15:12 Mój ranking (koniec sezonu 21):

1. Daniił Miedwiediew (1 WS, WTF, 2 finały WS, finał WTF, 4 M-1000, 2 finały M-1000, 13 tytułów ATP);
2. Alexander Zverev (2 WTF, finał WS, 5 M-1000, Złoto IO, 4 finały M-1000, 19 tytułów ATP)
3. Stefanos Tsitsipas (1 WTF, finał WS, M-1000, 3 półfinały WS, 7 tytułów ATP);
4. Mateo Berrettini (finał WS, finał M-1000, 5 tytułów ATP);
5. Karen Chaczanow (1 M-1000, Srebro IO, 4 tytuły ATP);
6. Hubert Hurkacz (1 M-1000, półfinał WS, 4 tytuły ATP);
7. Denis Shapovalov (półfinał WS, finał M-1000, 1 tytuł ATP);
8. Felix Auger-Aliassime (półfinał WS, 8 finałów ATP);
9. Hyeon Chung (półfinał WS) ;
10. Andriej Rubliow (2 finały M-1000, 8 tytułów ATP, król ATP500);

Jakaś aktualizacja po pierwszym Szlemie sezonu 2022?

Smieszek

To Saszka w życiu chyba jeszcze żadnego finału nie widział.

Robertinho pisze: ↑31 sty 2022, 19:04Jakaś aktualizacja po pierwszym Szlemie sezonu 2022?

Poniżej. Szału nie ma, tyle tylko, że Daniił umacnia się na pierwszym miejscu.

1. Daniił Miedwiediew (1 WS, WTF, 3 finały WS, finał WTF, 4 M-1000, 2 finały M-1000, 13 tytułów ATP);
2. Alexander Zverev (2 WTF, finał WS, 5 M-1000, Złoto IO, 4 finały M-1000, 19 tytułów ATP)
3. Stefanos Tsitsipas (1 WTF, finał WS, M-1000, 4 półfinały WS, 7 tytułów ATP);
4. Mateo Berrettini (finał WS, 2 półfinały WS, finał M-1000, 5 tytułów ATP);
5. Karen Chaczanow (1 M-1000, Srebro IO, 4 tytuły ATP);
6. Hubert Hurkacz (1 M-1000, półfinał WS, 4 tytuły ATP);
7. Denis Shapovalov (półfinał WS, finał M-1000, 1 tytuł ATP);
8. Felix Auger-Aliassime (półfinał WS, 8 finałów ATP);
9. Hyeon Chung (półfinał WS) ;
10. Andriej Rubliow (2 finały M-1000, 8 tytułów ATP, król ATP500);

Chyba kwestią czasu jest mocne wejście Sinnera do tego grona?

Półfinału WS lub wygranego M-1000 mu brakuje, więc tak.

A jak widzimy syna Rafy w tym sezonie ceglanym? Będzie finał M1000 + mocny run na RG?

Czas pokaże, ale doświadczenie uczy, żeby się raczej nie napalać przedwcześnie.

Po Indian Wells 2022. Okazały debiut Fritza w Top-10. Taylor wyrzuca Rubliowa z elity.

1. Daniił Miedwiediew (1 WS, 1 WTF, 3 finały WS, finał WTF, 4 M-1000, 2 finały M-1000, 13 tytułów ATP);
2. Alexander Zverev (2 WTF, 1 finał WS, 5 M-1000, Złoto IO, 4 finały M-1000, 19 tytułów ATP)
3. Stefanos Tsitsipas (1 WTF, 1 finał WS, M-1000, 4 półfinały WS, 7 tytułów ATP);
4. Matteo Berrettini (1 finał WS, 2 półfinały WS, finał M-1000, 5 tytułów ATP);
5. Karen Chaczanow (1 M-1000, Srebro IO, 4 tytuły ATP);
6. Hubert Hurkacz (1 M-1000, 1 półfinał WS, 4 tytuły ATP);
7. Taylor Fritz (1 M-1000, 2 tytuły ATP);
8. Denis Shapovalov (1 półfinał WS, finał M-1000, 1 tytuł ATP);
9. Felix Auger-Aliassime (1 półfinał WS, 1 tytuł ATP);
10. Hyeon Chung (1 półfinał WS);

Wiem, że już tłumaczyłeś, że sobie wymyśliłeś jakieś zasady i się ich trzymasz. Ale jaki sens ma taki ranking, skoro i tak nie uznajesz Chunga za tenisisty lepszego od Rubleva pod żadnym względem, tak jak i wszyscy pozostali ludzie na świecie?

Gdyby się ich nie trzymał, mielibyśmy mały problem.

Barty pisze: ↑22 mar 2022, 23:01 Wiem, że już tłumaczyłeś, że sobie wymyśliłeś jakieś zasady i się ich trzymasz. Ale jaki sens ma taki ranking, skoro i tak nie uznajesz Chunga za tenisisty lepszego od Rubleva pod żadnym względem, tak jak i wszyscy pozostali ludzie na świecie?

Niech robi półfinał WS/wygra M-1000 i będzie po sprawie.

Brawo za odpowiedź na pytanie, to już nawet trolling nie jest.