mtenis.com.pl

Ale ucieka spod topora...

Ale paraolimpiada pod koniec.

Co za końcówka, gra nerwów. 8 meczowych zmarnowanych przez klinicznego do tej pory Humphriesa.

Ech, wymęczył. Szkoda Cullena.

Jakie etap mamy w tej chwili? Półfinały?

DUN I LOVE pisze: ↑31 gru 2023, 0:53 Jakie etap mamy w tej chwili? Półfinały?

Od Nowego Roku ruszamy z ćwierćfinałami, Dawidzie.

Fighter pisze: ↑31 gru 2023, 9:38

DUN I LOVE pisze: ↑31 gru 2023, 0:53 Jakie etap mamy w tej chwili? Półfinały?

Od Nowego Roku ruszamy z ćwierćfinałami, Dawidzie.

Zawsze tak było? Coś kojarzę, że chyba po Nowym Roku byli dużo bliżej rozstrzygnięć zazwyczaj.

DUN I LOVE pisze: ↑31 gru 2023, 9:42

Fighter pisze: ↑31 gru 2023, 9:38

DUN I LOVE pisze: ↑31 gru 2023, 0:53 Jakie etap mamy w tej chwili? Półfinały?

Od Nowego Roku ruszamy z ćwierćfinałami, Dawidzie.

Zawsze tak było? Coś kojarzę, że chyba po Nowym Roku byli dużo bliżej rozstrzygnięć zazwyczaj.

Dobrze Ci się kojarzy, od 2021 roku jest taki rozkład jazdy

Obserwowanie jak seriami milimetry decydują o zwycięstwie lub porażce, będąc w to emocjonalnie zaangażowanym, to chyba topka największych katuszy w sporcie. Niesamowitego klasyka zapodali panowie na koniec roku. Humpries w końcówce to przeżył niemal wszystko, co się da - obserwowanie jak rywal ma lotki na mecz, świetne finisze pod presją, marnowanie swoich okazji i odrodzenie w ostatnim legu. A Cullen, tak jak kilka lat temu z MVG, znowu będzie musiał się pozbierać po bolesnej porażce w dramatycznym i świetnie zagranym spotkaniu.

Cross jaka pogoń za Dobeyem z 0-4 na 4-4

Meczycho się zrobiło.

Bull Roba w takim momencie


E: zrobił comeback Robcio.

Fatalny MvG na double w 1 secie, ale pomału wrócił do gry.

Seta od wylotu Gerwen. Słabiutko to wygląda momentami u Holendra.

Co Cross zrobił remontadę to nie mam pytań. Z drugiej strony jak mógł to wypuścić Dobey... Kapitalnie się go oglądało podczas tego turnieju i w pierwszej części tego meczu to dobitnie potwierdził, że to już nie tylko punktacja, ale i równie dobra gra na dublach. Niestety do czasu. Na pewno brutalne doświadczenie dla niego i jego fanów. Drugi taki policzek dla mnie po Cullenie.

Na szczęście Scott Williams poprawił humor i to jeszcze jak Wielki sukces tego showmana i już chyba nikt go przekreśli przed meczem półfinałowym, do którego również przystępuje w roli outsidera, chociaż co by nie mówić Humphries jak na klasowego faworyzowanego zawodnika rozpędza się w turnieju z meczu na mecz i dziś wyglądał już bardzo pewnie.

W zeszłym roku w finale grało dwóch Michaelów, a w tym będzie dwóch Luke'ów? Osobiście mam nadzieję, że tak.

Humphries wczoraj wyglądał jakby w końcu się rozkręcił, choć w tych szalonych mistrzostwach niczego nie można być pewnym. Przed Littlerem za to zapewne najcięższy test, bo Cross od czasu zdobycia tytułu w 2018 rzadko grał tak dobrze, ale myślę, że jest w stanie go przejść.

Jeszcze słówko o MvG. Podobno się czymś struł i nie czuł się najlepiej, stąd słabsza dyspozycja. Czekałem na jego mecz z Humprhiesem i szkoda, że do niego nie dojdzie, ale też z drugiej strony nawet dobrze, że ktoś utarł mu nosa za bucerkę na konfach.

Niemożliwy jest gówniarz, nawet sobie rozmieniał 36 na D10 xD Monstrualny występ. Cross nawet dobrze zaczął, ale Littler go potem rozjechał. Jego rozmowy z dziewczyną pewnie wyglądają jakoś tak

16-latek w finale.