Re: Monte Carlo 2021
: 14 kwie 2021, 21:47
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
To bez dwóch zdań pokłosie obecności raków, jednak niesamowicie negatywne emocje są w stanie wygenerować we mnie Nadal z Djokovicem i ich, wydurniający się w trakcie gry, rywale. Dziś na forum trochę dostało się Sinnerowi, ale w, nazwijmy to, wiadomościach prywatnych zjechałem go 10 razy bardziej. Doszło do tego, że cieszę się, że jutrzejszym rywalem Serba jest Evans, bo przynajmniej nie będzie co chwilę wygrywał punktów po skrócie (pewnie też tyle ich nie zagra, bo Dan w takich gierkach jest o klasę lepszy), na który już nie mogę patrzeć po popisach tych wszystkich Fritzów, Zverevów, Daniiłów i dziś Włocha (btw, mocna grupa śmierci w grze na małe pola na paraolimpiadzie by to była, może nawet któryś powalczyłby o medal), kompromitujących się przy niemal każdym odegraniu.Bombardiero pisze: ↑14 kwie 2021, 20:40A podczas AO faktycznie jakoś tak w każdym było więcej negatywnych emocji.
Nadal przynajmniej na cegle ciągle jednak rywali konkretnie dominuje, zaś Nole już totalnie ogranicza się czasem do dawania okazji do kompromitacji. Więc dużo boleśniej się to ogląda...Mario pisze: ↑14 kwie 2021, 21:59To bez dwóch zdań pokłosie obecności raków, jednak niesamowicie negatywne emocje są w stanie wygenerować we mnie Nadal z Djokovicem i ich, wydurniający się w trakcie gry, rywale. Dziś na forum trochę dostało się Sinnerowi, ale w, nazwijmy to, wiadomościach prywatnych zjechałem go 10 razy bardziej. Doszło do tego, że cieszę się, że jutrzejszym rywalem Serba jest Evans, bo przynajmniej nie będzie co chwilę wygrywał punktów po skrócie (pewnie też tyle ich nie zagra, bo Dan w takich gierkach jest o klasę lepszy), na który już nie mogę patrzeć po popisach tych wszystkich Fritzów, Zverevów, Daniiłów i dziś Włocha (btw, mocna grupa śmierci w grze na małe pola na paraolimpiadzie by to była, może nawet któryś powalczyłby o medal), kompromitujących się przy niemal każdym odegraniu.Bombardiero pisze: ↑14 kwie 2021, 20:40A podczas AO faktycznie jakoś tak w każdym było więcej negatywnych emocji.
Przynajmniej bicie randomów przez Nadala, zwłaszcza na cegle, już tak spowszedniało, że nawet jak mam włączone to i tak robię dziesięć innych rzeczy i nie oglądam.
Zdecydowanie, może wynikało to też z tego, że jednak szlem przyciąga więcej ludzi i budzi więcej emocji. Sam byłem niejednokrotnie zażenowany podczas tego turnieju, czego dałem wyraz.Mario pisze: ↑14 kwie 2021, 21:59 To bez dwóch zdań pokłosie obecności raków, jednak niesamowicie negatywne emocje są w stanie wygenerować we mnie Nadal z Djokovicem i ich, wydurniający się w trakcie gry, rywale. Dziś na forum trochę dostało się Sinnerowi, ale w, nazwijmy to, wiadomościach prywatnych zjechałem go 10 razy bardziej. Doszło do tego, że cieszę się, że jutrzejszym rywalem Serba jest Evans, bo przynajmniej nie będzie co chwilę wygrywał punktów po skrócie (pewnie też tyle ich nie zagra, bo Dan w takich gierkach jest o klasę lepszy), na który już nie mogę patrzeć po popisach tych wszystkich Fritzów, Zverevów, Daniiłów i dziś Włocha (btw, mocna grupa śmierci w grze na małe pola na paraolimpiadzie by to była, może nawet któryś powalczyłby o medal), kompromitujących się przy niemal każdym odegraniu.
Przynajmniej bicie randomów przez Nadala, zwłaszcza na cegle, już tak spowszedniało, że nawet jak mam włączone to i tak robię dziesięć innych rzeczy i nie oglądam.
To chyba już taka tendencja we wszystkich ostatnich turniejach. Serb chce jak najmniej się zaangażować mecz, a Hiszpan robi wszystko, żeby zakończyć go jak najszybciej, bo później oddycha rękawami.Robertinho pisze: ↑14 kwie 2021, 22:06 Nadal przynajmniej na cegle ciągle jednak rywali konkretnie dominuje, zaś Nole już totalnie ogranicza się czasem do dawania okazji do kompromitacji. Więc dużo boleśniej się to ogląda...
A mówiłem o tym z Dawidem, ewidentnie puchnie w długich meczach Nadal, już trochę inny gracz pod tym względem niż dekadę temu. Niestety w Paryżu dalej zrobienie z nim piątki jest poza zasięgiem, a zaczyna te mecze w WS bardzo mocno. Nole zaś może sobie umierać, dalej niezniszczalny atletycznie potrafi być.Bombardiero pisze: ↑14 kwie 2021, 22:16Zdecydowanie, może wynikało to też z tego, że jednak szlem przyciąga więcej ludzi i budzi więcej emocji. Sam byłem niejednokrotnie zażenowany podczas tego turnieju, czego dałem wyraz.Mario pisze: ↑14 kwie 2021, 21:59 To bez dwóch zdań pokłosie obecności raków, jednak niesamowicie negatywne emocje są w stanie wygenerować we mnie Nadal z Djokovicem i ich, wydurniający się w trakcie gry, rywale. Dziś na forum trochę dostało się Sinnerowi, ale w, nazwijmy to, wiadomościach prywatnych zjechałem go 10 razy bardziej. Doszło do tego, że cieszę się, że jutrzejszym rywalem Serba jest Evans, bo przynajmniej nie będzie co chwilę wygrywał punktów po skrócie (pewnie też tyle ich nie zagra, bo Dan w takich gierkach jest o klasę lepszy), na który już nie mogę patrzeć po popisach tych wszystkich Fritzów, Zverevów, Daniiłów i dziś Włocha (btw, mocna grupa śmierci w grze na małe pola na paraolimpiadzie by to była, może nawet któryś powalczyłby o medal), kompromitujących się przy niemal każdym odegraniu.
Przynajmniej bicie randomów przez Nadala, zwłaszcza na cegle, już tak spowszedniało, że nawet jak mam włączone to i tak robię dziesięć innych rzeczy i nie oglądam.![]()
Sinner jak najbardziej zasłużył na krytykę, bo wypieprzył tyle piłek, że wystarczyło tylko przebijać na drugą stronę. Nadrobiłem trochę to, co straciłem przez pracę i w sumie miałem obraz zagubionego dzieciaka, który za bardzo nie wie, co robić. Wyjaśnił go Serb, a i sam Włoch nie był w stanie przeforsować żadnego argumentu, które przecież w swoim repertuarze posiada. Może presją, może coś innego. Mecz jak najbardziej do zapomnienia.
A Nadal mnie dzisiaj trochę uśpił, chociaż to też Delbobis zupełnie nic nie grał, więc nie ma w tym nic dziwnego. Oklepane zagrania i mecz przebiegał w treningowej atmosferze. Wspominałeś @Mario o skrótach Novaka, ja wspomnę o skrótach Rafy. Szczerze mówiąc nie wiem, jakim cudem niektóre z nich były wygrywające, go ani nie zagrywał ich przeciw nogom, ani specjalnie krótko.
To chyba już taka tendencja we wszystkich ostatnich turniejach. Serb chce jak najmniej się zaangażować mecz, a Hiszpan robi wszystko, żeby zakończyć go jak najszybciej, bo później oddycha rękawami.Robertinho pisze: ↑14 kwie 2021, 22:06 Nadal przynajmniej na cegle ciągle jednak rywali konkretnie dominuje, zaś Nole już totalnie ogranicza się czasem do dawania okazji do kompromitacji. Więc dużo boleśniej się to ogląda...![]()
Ciekawe, czy przy jakiejś bardzo niewygodnej drabince takie trzy czterosetówki albo jakaś jedna pięciosetówka byłyby w stanie go umordować na tyle, że w finale piąty set byłby już gwoździem do trumny. Jest coś w tym, że na krótkich dystansach potrafi grać świetnie, a na długich nie ma już tej efektywności. Ale to takie dywagacje, bo ugranie z nim seta w Paryżu to już wielki sukces.Robertinho pisze: ↑14 kwie 2021, 22:21
A mówiłem o tym z Dawidem, ewidentnie puchnie w długich meczach Nadal, już trochę inny gracz pod tym względem niż dekadę temu. Niestety w Paryżu dalej zrobienie z nim piątki jest poza zasięgiem, a zaczyna te mecze w WS bardzo mocno. Nole zaś może sobie umierać, dalej niezniszczalny atletycznie potrafi być.
Od kilku lat wypada wytrzymałościowo Hiszpan jak zaporożec przy Ferreri w porównaniu do Novaka. Serb może tracić seryjnie sety z leszczami i jeszcze na tym skorzysta bo dobrze potrenuje i się rozegra, a Hiszpan gwałci kelnerów byle zachować energię na najważniejsze fazy. Truchło niesamowite, ale nie ma komu napocząć więc na krótkim dystansie i wypoczęty wygląda wciąż rewelacyjnie.Robertinho pisze: ↑14 kwie 2021, 22:21
A mówiłem o tym z Dawidem, ewidentnie puchnie w długich meczach Nadal, już trochę inny gracz pod tym względem niż dekadę temu. Niestety w Paryżu dalej zrobienie z nim piątki jest poza zasięgiem, a zaczyna te mecze w WS bardzo mocno. Nole zaś może sobie umierać, dalej niezniszczalny atletycznie potrafi być.
Raczej zupełnie normalne, w sportach typowo wytrzymałościowych 33 lata to peak, a w tych opartych jak tenis na powtarzalnym wysiłku beztlenowym, też to może być dobry wiek. Zwykle problemem zawodników opierających się na bieganiu są kontuzje, a Nole na razie unika urazów aparatu ruchu i to chyba klucz do tego, co widzimy.Bombardiero pisze: ↑14 kwie 2021, 22:30Ciekawe, czy przy jakiejś bardzo niewygodnej drabince takie trzy czterosetówki albo jakaś jedna pięciosetówka byłyby w stanie go umordować na tyle, że w finale piąty set byłby już gwoździem do trumny. Jest coś w tym, że na krótkich dystansach potrafi grać świetnie, a na długich nie ma już tej efektywności. Ale to takie dywagacje, bo ugranie z nim seta w Paryżu to już wielki sukces.Robertinho pisze: ↑14 kwie 2021, 22:21
A mówiłem o tym z Dawidem, ewidentnie puchnie w długich meczach Nadal, już trochę inny gracz pod tym względem niż dekadę temu. Niestety w Paryżu dalej zrobienie z nim piątki jest poza zasięgiem, a zaczyna te mecze w WS bardzo mocno. Nole zaś może sobie umierać, dalej niezniszczalny atletycznie potrafi być.
A skąd taka wytrzymałość u Novaka w tym wieku, to niebywałe. Jak za nim nie przepadam, to muszę przyznać, że kondycję ma fenomenalną.
Kompletnie nie śledzę doniesień z obozu Hiszpana(poza rytualnymi płaczami, że umiera, walczy z nieznanym ludzkości bólem piętnasty rok, magiczna wkładka uratowała turniej itp), ale coś mi się zdaje, że problem rozpadających się kolan rozwiązano głównie modyfikacją treningu i zmianą stylu gry, więc zwyczajnie mniej piłuje takie typowe katorżnicze schematy i ogólnie zmniejszył objętość/intensywność i to wychodzi po trzech godzinach gry.Kamileki pisze: ↑14 kwie 2021, 22:33Od kilku lat wypada wytrzymałościowo Hiszpan jak zaporożec przy Ferreri w porównaniu do Novaka. Serb może tracić seryjnie sety z leszczami i jeszcze na tym skorzysta bo dobrze potrenuje i się rozegra, a Hiszpan gwałci kelnerów byle zachować energię na najważniejsze fazy. Truchło niesamowite, ale nie ma komu napocząć więc na krótkim dystansie i wypoczęty wygląda wciąż rewelacyjnie.Robertinho pisze: ↑14 kwie 2021, 22:21
A mówiłem o tym z Dawidem, ewidentnie puchnie w długich meczach Nadal, już trochę inny gracz pod tym względem niż dekadę temu. Niestety w Paryżu dalej zrobienie z nim piątki jest poza zasięgiem, a zaczyna te mecze w WS bardzo mocno. Nole zaś może sobie umierać, dalej niezniszczalny atletycznie potrafi być.