mtenis.com.pl

Kamyl z przesłaniem:

Granerud liderem po pierwszej serii.

Ale dzisiaj żenua za mikrofonem...

Odpalił Ryoyu.

Damian pisze: ↑27 lut 2022, 17:29 Ale dzisiaj żenua za mikrofonem...

Znaczy co?

Kiedy ostatni raz mieliśmy 2 zwycięzców?

Kiefer pisze: ↑27 lut 2022, 17:38

Damian pisze: ↑27 lut 2022, 17:29 Ale dzisiaj żenua za mikrofonem...

Znaczy co?

Nie ma Rudzińskiego w ten weekend i Pieczatowski bardzo źle oddziałuje na Igora, który co chwila ma wątpliwości co do tego co gada i miewa wpadki jak w przypadku Kamila. Kuba to już w ogóle woli opowiadać wczorajsze wywiady niż na żywo skoki. Taka trochę amatorszczyzna.

Fajne zakończenie,

DUN I LOVE pisze: ↑27 lut 2022, 17:41 Kiedy ostatni raz mieliśmy 2 zwycięzców?

Może Piotrula i Gregor w Oslo. Chciałaś raczej Noriaki z Simonem w Kuusamo to był ostatni taki przypadek. Do sprawdzenia ale mnie się nie chce.

https://www.sport.pl/zimowe/7,79225,281 ... xSportImg3

Johaug kończy karierę.

Trwa benefis Johaug w jej ostatnim (?) występie. Roger na narciarstwie alpejskim, wygląda na zadowolonego z życia.

Dlaczego miałby nie być? Sam bym chętnie na narciarstwo alpejskie się wybrał.

Po prostu potwierdza się, że świat sportu ma wy****ne. Zawodnicy celebrują, kibice się bawią. Tylko my w Polsce zesrani. Sorry za wtręt polityczny.

Też widziałem przegrywa, pogadał sobie z narciarkami.
Ja też nie oczekuję od niego, by nie korzystał z życia i by cały świat (w tym sportu) był sparaliżowany, kiedy nie ma takiej potrzeby. Obstawiam, że gdybym tam sobie pojechał obejrzeć zawody, to również mógłbym być roześmiany, ale nie oznaczałoby to, że mam wywalone na sytuację na Ukrainie.

Robertinho pisze: ↑05 mar 2022, 11:20 Po prostu potwierdza się, że świat sportu ma wy****ne. Zawodnicy celebrują, kibice się bawią. Tylko my w Polsce zesrani. Sorry za wtręt polityczny.

W Polsce też mnóstwo ludzi spędza teraz wolny czas. Nie widzę związku.

DUN I LOVE pisze: ↑05 mar 2022, 11:30

Robertinho pisze: ↑05 mar 2022, 11:20 Po prostu potwierdza się, że świat sportu ma wy****ne. Zawodnicy celebrują, kibice się bawią. Tylko my w Polsce zesrani. Sorry za wtręt polityczny.

W Polsce też mnóstwo ludzi spędza teraz wolny czas. Nie widzę związku.

Ja wczoraj/dzisiaj byłem na tak zwanym mieście i potwierdzam. Natomiast sporo było i cięgle jest nawoływań, żeby świat stanął w miejscu, a osoby publiczne się nie cieszyły z niczego. Więc tylko sygnalizuję, że siedzenia z nosem w wojennych wiadomościach to jednak nie jest postawa dominująca i też nie po to, by krytykować, tylko zauważyć, że potencjał do długotrwałych wyrzeczeń za wysoki nie jest.

Przyszła odwliż po ZIO, ale dzisiejszy bieg pościgowy w Kontiolahti mam zamiar obejrzeć.

Od 14:40.