mtenis.com.pl

Naprawdę gramy super przeciw dobrej, grającej na poważnie Serbii. Kurek w ataku na razie zaprzecza naszym wszelkim wcześniejszym opiniom. Oby tak dalej, panowie!

Bardzo dobrze gramy w obronie i całkiem dobrze wyblokiem, tym bardziej ciekaw jestem, jak to zapracuje z Leosiem za rok ze zwiększoną siłą ataku. Serbowie robią trochę UE, ale nie mogło im wychodzić wszystko kolejny dzień z rzędu.

Jest lepiej, nawet dużo lepiej niż sądziłem.

No nic trzeba ich golić póki idzie.

Del Fed pisze:z Leosiem za rok

To już pewne?

To co, teraz chyba wypadałoby oddać Serbom seta i skończyć w czterech.

Idziemy na 3-0.

Żilu, ktoś coś pisał, że będzie mógł grać od 24 lipca 2019.
https://www.przegladsportowy.pl/siatkow ... zy/b6683rh

Rozkręcamy się. To na pewno dobry znak.

Wiadomo można wyeliminować kilku punktowe przestoje, ale nie można mieć wszystkiego.

Kurek na szczęście się obudził i drugi mecz na znakomitym poziomie. Szalpuk też świetnie, szczególnie dzisiaj w przyjęciu. Zagrywka cały czas do poprawy, więc jest jeszcze pole do lepszej gry, co na pewno też jest pozytywem.

Ciekawe, czy damy radę na podobnym poziomie zagrać jutro? Oby nie powtórzył się kazus Serbów, którzy pozamiatali Italię, a dziś jednak nie dali rady.

Serbowie już w półfinale, więc czemu nie Dawid.

Słusznie. Czyli co, bierzemy pierwszego seta i jest pięknie?

Tak, set nam daje pierwsze miejsce w grupie. Choć osobiście wolałbym trafić na Brazylię, nie na USA.

0-3 też chyba styknie. (do awansu w sensie) ITA-15 w ratio, POL +7. Oczywiście może jednak Serbowie nie lubią Włochów bardziej, niż sądziłem, ale gra Polaków była dziś imho ok.

Ten system daje jakieś absurdalne pole do mataczeń i teorii spiskowych. Szkoda, że w tenisie tak nie ma, wątki szlemowe zamykałyby się w 7-10K wpisów.

Skoro ratio są takie, jak napisał Del, to oznacza że Włosi muszą wygrać 3-0, minimum 11 punktami. Nieźle ich udupiliśmy dzisiaj.

Dave, akurat w tej grupie zasady są klasyczne - duże punkty, sety, małe punkty.

W nocy FIVB pewnie zmieni regulamin.

Barty pisze:Dave, akurat w tej grupie zasady są klasyczne - duże punkty, sety, małe punkty.

Oczywiście najpierw większa liczba wygranych meczów i potem duże punkty, stosunek setów, małych punktów i jeszcze ewentualnie bezpośrednie.

No tak, to też ma sens, bo chyba jedyny przypadek w 3-osobowej grupie wydarzy się, jeśli jedna drużyna przegra oba mecze 2-3, a druga jeden wygra 3-2, a drugi przegra 0-3 bądź 1-3. Czyli obie mają po 2 punkty i przechodzi ta ze zwycięstwem.

Tak czy siak, naprawdę zaimponili mi Polacy wczoraj, chyba nawet Mario by się nie przyczepił do ich gry (choć i tak pewnie stwierdziłby, że to fart, ze graliśmy z Serbią, a nie USA albo Brazylią ).

Zadanie wykonane.

Teraz wypadałoby rezerwowych wpuścić, bo już jutro półfinały (o godz. 17 i 21:15).

Oni mogą postawić się jutro Amerykanom. (nie odważę się napisać o wygranej)
Jeśli jakimś debilnym zwyczajem działaczom nie odwali i nie poskąpią np. kasy Heynenowi, a drużyna będzie się trzymała w qpie w Tokio może być piknie.

Włosi wyglądają jakby pierwszy raz wyszli na plac gry. Kompletnie bez wiary i trochę jestem tym faktem zdumiony, gdyż szans dużych co prawda nie mieli przed meczem, jednak na MŚ gra się do ostatniej piłki, a tu właściwie się przed nami położyli.

Tak ten turniej zaskakuje, praktycznie z meczu na mecz, więc nie będę bawił się w typera na jutro, jednak może być bardzo zacięta walka, oby z pomyślnym dla nas skutkiem.

No i pięknie, rezerwowi się otrzepią z kurzu jeszcze.

Jutro walka o medale!