Re: Wimbledon 2018
: 04 lip 2018, 16:03
Nerwowy RF.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Niewątpliwie wygląda to dużo lepiej niż w Halle.Barty pisze:Fh dobrze chodzi dzisiaj, jest timing.
Panika hmmm duże słowo, dalej uważam, że on tego turnieju nie zgarnie.lake pisze:Panika znika?
Kiefer pisze:Panika hmmm duże słowo, dalej uważam, że on tego turnieju nie zgarnie.lake pisze:Panika znika?
Kiefer pisze:Serio nie wiesz skąd panika? Facet wygląda tragicznie w Indian Wells i Miami, robi sobie właściwie wymuszoną przerwę, wraca po przerwie i na ulubionej nawierzchni jest klepany przez Corica dokładnie tak samo jak w IW, tyle, że tam jeszcze znalazł na niego sposób. Jeśli ktoś uważa, że on się tak poruszając wygra Wimbledon to albo jest niepoważny albo pisze wbrew sobie.
Federer wyglądał przez cały turniej słabiutko, właściwie z meczu na mecz był wolniejszy. Pytanie dlaczego, jeśli dlatego bo ma za sobą ciężki trening to spoko, na Wimblu powinno być wówczas dużo lepiej, ale jeśli nie to jest powodem to nie ma czego on szukać na Wimbledonie, nie zdąży już zbudować formy. Wydaje mi się jednak, że to raczej nie jest efekt ciężkich treningów, których efekt miał być widoczny na Wimbledonie, bo już w Stuttgarcie byłoby widać problemy z poruszaniem a tam na świeżości wyglądał jeszcze dobrze, świeżość zatracił i w Halle już było fatalnie.
Porywający tenis Stefanosa w dwóch pierwszych setach z Donaldsonem bez krzty ironii. Oby dociągnął.DUN I LOVE pisze:Dużo różnych meczów człowiek widział, ale tak bezbarwnego dnia w WS to ja nie pamiętam.
Jak widać nie jestem tak emocjonalnie w tym momencie nastawiony do tego turnieju. Szans mu nigdzie nie odbieram, ale uważam, że tym razem może mu się to nie udać, poprawa wydaje się sporąa, ale zwyczajnie nie wiem czy to wystarczy. W każdym razie nie postawiłbym na to żadnej większej sumki przy tak niskim kursie na jego triumf.lake pisze:Kiefer pisze:Panika hmmm duże słowo, dalej uważam, że on tego turnieju nie zgarnie.lake pisze:Panika znika?Kiefer pisze:Serio nie wiesz skąd panika? Facet wygląda tragicznie w Indian Wells i Miami, robi sobie właściwie wymuszoną przerwę, wraca po przerwie i na ulubionej nawierzchni jest klepany przez Corica dokładnie tak samo jak w IW, tyle, że tam jeszcze znalazł na niego sposób. Jeśli ktoś uważa, że on się tak poruszając wygra Wimbledon to albo jest niepoważny albo pisze wbrew sobie.
Federer wyglądał przez cały turniej słabiutko, właściwie z meczu na mecz był wolniejszy. Pytanie dlaczego, jeśli dlatego bo ma za sobą ciężki trening to spoko, na Wimblu powinno być wówczas dużo lepiej, ale jeśli nie to jest powodem to nie ma czego on szukać na Wimbledonie, nie zdąży już zbudować formy. Wydaje mi się jednak, że to raczej nie jest efekt ciężkich treningów, których efekt miał być widoczny na Wimbledonie, bo już w Stuttgarcie byłoby widać problemy z poruszaniem a tam na świeżości wyglądał jeszcze dobrze, świeżość zatracił i w Halle już było fatalnie.
A czy zgarnie turniej? Nie wiem, raczej tak. Ale bardziej chodzi o to, że w przypadku Fedala (może poza mączką u Rafy jeszcze na ten moment) nie ma co przywiązywać wielkiej wagi do tego co prezentują w turniejach podprowadzających. Jak wygra będzie zbiorowy orgazm i spusty nad wielkością przy których radość Rafanów po RG to ciche pojękiwania. Jak przegra to stypa, wysyłanie na emeryturę i podkreślanie że przecież już w Halle było widać że nie ma szans.
Patrząc realnie to chyba tylko pięciosetówki w QF i SF mogą dać jakieś nadzieje jego rywalowi w finale.
Oby, oby, bo drabinka ładnie zaczyna mu się otwierać.Rroggerr pisze:Porywający tenis Stefanosa w dwóch pierwszych setach z Donaldsonem bez krzty ironii. Oby dociągnął.
Aż chyba przeszarżował. Po przegranym secie pojawił się fizjo w związku z lewą nogą.DUN I LOVE pisze:Oby, oby, bo drabinka ładnie zaczyna mu się otwierać.Rroggerr pisze:Porywający tenis Stefanosa w dwóch pierwszych setach z Donaldsonem bez krzty ironii. Oby dociągnął.