Strona 28 z 64

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 19:30
autor: Robertinho
robpal pisze:
Robertinho pisze: Ano faktycznie. Lipa, nastawiłem się dziś mocno na oglądanie Feda.
Zamiast tego na AAS Cilić z Klizanem :D Pewnie i tak będzie ciekawsze od Dziadka :P
Mecz dla prawdziwych znawców tenisa, chciałoby się rzec. :D

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 19:32
autor: Nieszpory
Robertinho pisze:Mecz dla prawdziwych znawców tenisa, chciałoby się rzec. :D
Albo jedna z niewielu okazji, żeby zobaczyć na korcie obu panów naraz w meczu o coś więcej :).

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 19:41
autor: jonathan
Obejrzałem powtórkę meczu Isnera z Kohlschreiberem i zdaje się, że Big John wreszcie spłaca zaczerpnięty od fortuny dług. W przeszłości to on wygrywał zdecydowaną większość tych maratońskich meczów (np. z Nalbandianem w tegorocznym AO, już nie mówiąc o niebotycznym pojedynku z Mahutem), a od jakiegoś czasu seria zaczęła się niebezpiecznie odwracać i przyszły kolejne porażki w pięciosetowych bojach z Mathieu na RG, Fallą w Wimbledonie i Kohlschreiberem na US Open. Dodatkowo cały świat jakby sprzysięgał się przeciw niemu (w Melbourne natomiast przeciw wspomnianemu Argentyńczykowi, któremu sędzia odmówił wtedy w pamiętnych okolicznościach skorzystania z challengu) - stąd ten wywołany i kosztujący go ostatecznie arcyważnego gema błąd stóp, a następnie kara punktowa za roztrzaskanie rakiety. To pokazuje, że w sporcie, jak i całym życiu, suma szczęścia i niefartu jednak równa się zero.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 19:54
autor: Wujek Toni
Berdych gra absolutne dno przez pół roku i nagle odnajduje kosmiczną formę gdy tylko trafia do ćwiartki Feda. Typowe.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 19:57
autor: SebastianK
A u Fisha powrócił problem z sercem. Ciekawe czy teraz uda się lekarzom dojść do tego co i jak. A jesli nie, to czy uda się przekonać zawodnika, że życie nie kończy się na tenisie.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:11
autor: Rodżer Anderłoter
Mardy zdrowy jak ryba...

Zaczynam obawiać się Berdycha. W tej chwili w kontekście Feda w moim słowniku przymiotnik groźny stopniuje się następująco: groźny, groźniejszy, Berdych.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:25
autor: Jules
Nastawiłem się dzisiaj na mecz Federera i nic z tego nie wyjdzie. Następny jest Berdych, który może być bardzo poważnym sprawdzianem dla Szwajcara. Błyskotliwe spostrzeżenie to nie jest, ale ćwierćfinał w dużym stopniu zweryfikuje formę Feda.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:26
autor: Alan
Wujek Toni pisze:Berdych gra absolutne dno przez pół roku i nagle odnajduje kosmiczną formę gdy tylko trafia do ćwiartki Feda. Typowe.
Złapał Tomek taką formę że -to jest pewne- rozwali Fedka w gruzy :mrgreen: A mówiąc już zupełnie poważnie to kto wie czy Mardy poddaniem dzisiejszego pojedynku mocno nie zaszkodził Rogerowi.

Na podstawie tego co widziałem ze strony Portka śmiem twierdzić że całkiem obiecujące perspektywy na ćwierćfinał roztaczają się przed Roddickiem, czego z całego serca mu życzę :)

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:28
autor: Wujek Toni
Moim zdaniem , biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności , z Berdyszem nastąpi wtopa.
5 dni bez gry na tym etapie turnieju może wyrządzić większą krzywdę niż 4 godzinna pięciosetówka- w podobny sposób tego rodzaju przerwa wybiła z rytmu Djokovicia podczas zeszłorocznego FO.

Ponadto każdy średnio zainteresowany zdaje sobie sprawę, że ostatnimi laty Czech gra 150% normy wraz z pojawieniem się po drugiej stronie sieci Federera.
Czytałem też o jakimś przeziębieniu Rokera, które też może swoją rolę w tym wszystkim odegrać.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:36
autor: Robertinho
Czy ja o czymś nie wiem?

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:48
autor: DUN I LOVE
Też się nastawiłem na mecz Rogera dziś i szczerze mówiąc jakoś nie przekonuje mnie zaistniała sytuacja w kontekście kolejnych spotkań. W ciągu ostatnich lat te niekontrolowane przerwy w trakcie turnieju średnio korzystnie wpływają na Szwajcara i mam nadzieję, że teraz będzie inaczej.

Berdych zagrał bardzo dobry mecz - od pierwszej do ostatniej piłki.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:50
autor: robpal
Robertinho pisze:Czy ja o czymś nie wiem?
Tak. Nie wiesz o tym, że Wujek Toni ma dyplom wróżki.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:51
autor: Wujek Toni
robpal pisze:Tak. Nie wiesz o tym, że Wujek Toni ma dyplom wróżki.
Napisał ten, który wieszczy wtopę Nadala w każdym meczu.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:54
autor: Anula
Obejrzałam dzisiaj niewielki fragmencik meczu Nico z Tomaśkiem i nie wiem, gdzie dostrzegacie ten kosmos. Tuż przed TB I seta, Czech psuł całkiem sporo prostych piłek i tylko serwisowi zawdzięczał korzystny dla siebie rezultat.
Może rozkrecił się jak skończyłam oglądać. :P

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:54
autor: robpal
Wujek Toni pisze: Napisał ten, który wieszczy wtopę Nadala w każdym meczu.
Nieprawda, ja mówię, że będzie bardzo trudno :P

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 20:57
autor: Robertinho
Ja tu nie chcę się napinać, ale naprawdę nie widzę zbytnich powodów do paniki.

Alan, pw.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 21:08
autor: Alan
Rodżer Anderłoter pisze:
Zaczynam obawiać się Berdycha. W tej chwili w kontekście Feda w moim słowniku przymiotnik groźny stopniuje się następująco: groźny, groźniejszy, Berdych.
Nie widzę co widzisz w Berdychu. Prześledźmy może jego drogę do 1/4.

1rn - ładny mecz z Goffinem, szkoda tylko ze przed upływem dwóch godzin gry młodociany Belg oklapł jak nie przymierzając uszko misia uszatka :]
2rn - fenomenalnie uzdolniony Zopp, zostaje zmieciony z kortu. Berdych zachwycił :D
3rn- w tej fazie wszechmocny Tomas musiał skonfrontować się z mało inteligentnie grającym Samem Querreyem, którego uczciwie przyznam ani nie lubię, ani nie cenię. Wygrał Czech w czterech tak? Ciężkim grzechem było by przegrać.
4rn- Almagro? Bardzo dobry tenisista. Od szyi w dół, ale Tomek rewelacyjny! Wystawiam szóstkę w sześciostopniowej skali. :D

Dziadek wygra w max. czterech setach. Nie ma innej możliwości.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 21:28
autor: jaccol55
Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

ObrazekObrazek

US Open - plan gier na wtorek (jedynie dla 2 głównych aren):
  • Stadion Artura Ashe'a, start o godz. 17:00.
    2 x WTA
    [18] Stanislas Wawrinka (SUI) vs [2] Novak Djokovic (SRB)

    Nie przed godz. 01:00.
    [7] Juan Martin Del Potro (ARG) vs [20] Andy Roddick (USA)
    Julien Benneteau (FRA)/Nicolas Mahut (FRA) albo [12] Ivan Dodig (CRO)/Marcelo Melo (BRA) vs [2] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan(USA)
  • Stadion Louisa Armstronga, start o godz. 18:00.
    [13] Richard Gasquet (FRA) vs [4] David Ferrer (ESP)

    Nie przed godz. 20:00.
    [8] Janko Tipsarevic (SRB) vs [19] Philipp Kohlschreiber (GER)

Wszystkie dotychczasowe wyniki turnieju można znaleźć na 1 stronie wątku.

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 21:28
autor: Wujek Toni
Alan pisze: Dziadek wygra w max. czterech setach. Nie ma innej możliwości.
Oj bardzo chcesz żeby Djoković ten turniej wygrał. Nawet kosztem jinxowania Feda. :D

Re: US Open 2012

: 03 wrz 2012, 21:32
autor: Rodżer Anderłoter
Ja tylko napisałem, że Berdych jest groźny. Niektórzy tutaj piszą o jego kosmicznej formie i wtopie Feda. Berdych gra w miarę pewnie i prawdopodobnie przejdzie do ćwierćfinału płynniej niż Murray (jeśli ten upora się z Raonicem), który męczył się z Lopezem . Na tę chwilę Berdych jest dla mnie najgroźniejszym graczem poza Murray'em czy Djokovicem którego mógł dostać Fed. Co nie znaczy, że Szwajcar z nim nie wygra.