mtenis.com.pl

Wyjdzie człowiek na chwilę ....

No i Monf odprawił kolejnego "faworyta". Ciekawe kiedy Gael pokaże ( jeśli pokaże ) w tym RG swoją radosną grę i ogólny luz , bo na razie jest poważny i skoncentrowany .

Gulbis OUT! Mogłem to obstawić u bukmachera.

Co to za topspin nadalowy u Dziadzi?

DUN I LOVE pisze:Gulbis wygrał 1. seta. Biorąc pod uwagę, jak dużo Gael ostatnio grał, ten rezultat może przesądzić o losach całego meczu.

Poszedłem jak dzik w sosny.

E:
Namiastkę Rafy w wykonaniu Rogera można było już zobaczyć we wczesnych rundach IW12.

Debil. Ernests Gulbis to debil. (proszę mi wybaczyć słownictwo, jestem zła.)

Podejrzanie dobrze gra Fed.

Wujek Toni pisze:Podejrzanie dobrze gra Fed.

Tsonga też nie gra źle. Jest szansa na epicki mecz w QF.

Kamke z Benneteau grają "5".

przemusiowa pisze:Debil. Ernests Gulbis to debil. (proszę mi wybaczyć słownictwo, jestem zła.)

Znowu jesteście zaskoczeni? To był pojedynek na mniejsze pajacowanie i koncentracje. Monf minimalnie dojrzał po tych kontuzjach nieustannych, więc wygrał. Swoją drogą, drabinka Feda czyści się w niebotycznym tempie. Czy ktoś tu wierzy, że Ferrer podejmie rękawicę po raz pierwszy?

Szło jak krew z nosa, ale się udało. Z Boredo również będzie ciężko.

Co do Gulbisa, to wy wszyscy chyba zapominacie, że on w Szlemach zawsze grał (poza dwoma wyjątkami) padlinę, niezależnie od tego czy w innych turniejach wygrywał czy przegrywał. Niech on złapie rozstawienie, to może dostanie dwóch kelnerów na początek i uda się wygrać, bo jak dla mnie to problem tkwi w głowie, a właściwie w świadomości własnej nieudolności w tego typu turniejach.

bogdan1978 pisze: Ciekawe kiedy Gael pokaże ( jeśli pokaże ) w tym RG swoją radosną grę i ogólny luz , bo na razie jest poważny i skoncentrowany .

W momencie kiedy dostanie rywala nad którym ma wyraźną przewagę, czyli chyba w następnym meczu.

Dobrze gra Roger, ale rywal mocno przeciętny.

Norma w ostatnim czasie Fed szaleje na początku, aby systematycznie obniżać poziom swojej gry w kolejnych meczach.

Rozumiem, że ciągłe powtarzanie o łatwej drabince Feda to metoda zaklinania rzeczywistości?

Bo o ile dobrze pamiętam Francuzi Benneteau i Simon to są piekielnie niewygodni rywale dla Federera i każdy z tych meczów może być 5-setówką na ostrzu noża. Nie wiem na jakiej podstawie przyjmuje się finał dla Rogera jako pewnik.

Wujek Toni pisze: Bo o ile dobrze pamiętam Francuzi Benneteau i Simon to są piekielnie niewygodni rywale dla Federera i każdy z tych meczów może być 5-setówką na ostrzu noża.

Rozumiem, że właśnie z powodu tej niewygody oddał 2 tygodnie temu Simonowi trzy gemy, grając mocno przeciętnie?

robpal pisze:Rozumiem, że właśnie z powodu tej niewygody oddał 2 tygodnie temu Simonowi trzy gemy, grając mocno przeciętnie?

Gilles w Szlemie to zupełnie inna bestia.

jowy pisze:Znowu jesteście zaskoczeni?

Nie, nie jestem zaskoczona. Jestem rozczarowana, zwłaszcza po tym, co Gulbis pokazał w pierwszym secie. Potem się zachował tak, jakby miał wszystko głęboko tam, gdzie słońce nie dochodzi. No ale to nie nowość, wszystko zgodnie z scenariuszem.

Wujek Toni pisze:Gilles w Szlemie to zupełnie inna bestia.

Jaaaaasne.

A co do Benneteau, to wydaje mi się że Fedowi nie da rady. W nogach 5 setówka to jednak słaby argument na Federera.

Brawo Julek, szkoda tylko w kontekście meczu z Fedem tych dwóch straconych setów.

Mario pisze:Brawo Julek, szkoda tylko w kontekście meczu z Fedem tych dwóch straconych setów.

Spokojnie i tak zagra niczym naćpany psychopata jak to ma w zwyczaju czynić przeciwko Szwajcarowi.

Ok, ale przynajmniej się zmęczy.

Benneteau w 5 setach wygrywa z Kamke, Simon bestia znowu traci seta z marniutkim graczem, Tsonga bardzo przecięty. Wiwat!