mtenis.com.pl

Imo obydwaj są na tym samym poziomie i po prostu nie da się jednoznacznie stwierdzić, który z nich jest lepszy, a na pewno byli najlepsi w swoim okresie. Wszelkie porównania trofeów czy liczb nie mają tutaj najmniejszego sensu. Natomiast nie ukrywam Maradona dla mnie choć go nigdy nie widziałam jest jednak bardziej legendarny i kultowy, a jego historia po prostu dużo ciekawsza. Messi z kolei jest tylko genialnym piłkarzem. Niestety nie dowiemy się kim byłby Maradona w czasach Messiego, a kim Messi w czasach Maradony.

Jak pisałeś - wpływ Diego na codzienne życie biednego Argentyńczyka to fenomen socjologiczny. Dużo bliższy życiorysem był Maradona do realiów tej zwariowanej i emocjonalnej rzeczywistości argentyńskiej.

Generalnie to mocno nie fair, że jeden kraj ma dwie takie ikony.

Wydaje mi się, że tutaj po pierwsze ma wpływ idealizacja przeszłości, a po drugie piłka reprezentacyjna znaczyła kiedyś więcej, a jednak przede wszystkim w tym kontekście Maradona jest najbardziej kojarzony. No i na ludzi bardziej oddziałują dramaty i pogmatwane życiorysy, a pod tym względem nudny Messi nie ma żadnego podjazdu do ekscentrycznego Diego.

Dla Argentyny kadra to dalej jest wszystko. Wrzucałem na poprzedniej strnie link do filmu, polecam się zapoznać: https://www.youtube.com/watch?v=zcwVPl4D_jY

Dla tych ludzi reprezentacja to jest dosłownie wszystko.

Chory czas to był. Nie pamiętam czy kiedykolwiek miałem podobną sytuację, że z jednej storny nienawidziłem piłki i miałem jej dość, a z drugiej drżałem z emocji i zainteresowania.

Żilu pisze: ↑29 sty 2025, 16:35 Wydaje mi się, że tutaj po pierwsze ma wpływ idealizacja przeszłości, a po drugie piłka reprezentacyjna znaczyła kiedyś więcej, a jednak przede wszystkim w tym kontekście Maradona jest najbardziej kojarzony. No i na ludzi bardziej oddziałują dramaty i pogmatwane życiorysy, a pod tym względem nudny Messi nie ma żadnego podjazdu do ekscentrycznego Diego.

Zgoda, że piłka reprezentacyjna znaczyła kiedyś znacznie więcej niż obecnie, ale jak wspomniał @DUN I LOVE akurat dla Argentyńczyków tak jest do dzisiaj, zresztą pewnie tyczy się to samo Brazylijczyków. Tylko jednak kariera klubowa Maradony biorąc pod uwagę okoliczności to również coś wyjątkowego i jak najbardziej jest z tym kojarzony, pewnie w żadnym klubie żaden piłkarz nie jest tak czczony jak Diego w Neapolu.

Art pisze: ↑31 sty 2025, 8:33

Żadna rywalizacja w piłce klubowej nie elektryzowała w porównywalnym stopniu, jak El Clasico w czasach Mourinho i Guardioli, Messiego i Cristiano.

DUN I LOVE pisze: ↑26 sty 2025, 22:11 @Federasta20 @Jacuszyn @Kamileki @Samcro @Nando, polecam gorąco. ZAJEBISTY dokument z Buenos Aires podczas finału MŚ. Emocje ludzi, znaczenia dla narodu i całego kraju. Psychoza związana z pragnieniem triumfu na mundialu. Chyba nikt tego do tej pory lepiej nie pokazał.

Jedyny sport, w którym ten kraj coś znaczy. Ok, jest jeszcze kosz i ręczna ale chodzi mi o taki top topów.

Pewnie tak, ale ci ludzie idą dalej i uważają, że Argentyna nie ma młodzieży nic więcej do zaoferowania niż przeżycie triumfu na mundialu.

Nie dziwię się, wystarczy sobie przypomnieć jaką odskocznią dla szarej rzeczywistości był odnoszący sukcesy Adam Małysz, a pewnie było trochę lepiej niż jest obecnie w Argentynie.

Jacuszyn pisze: ↑03 lut 2025, 10:07

DUN I LOVE pisze: ↑26 sty 2025, 22:11 @Federasta20 @Jacuszyn @Kamileki @Samcro @Nando, polecam gorąco. ZAJEBISTY dokument z Buenos Aires podczas finału MŚ. Emocje ludzi, znaczenia dla narodu i całego kraju. Psychoza związana z pragnieniem triumfu na mundialu. Chyba nikt tego do tej pory lepiej nie pokazał.

Jedyny sport, w którym ten kraj coś znaczy. Ok, jest jeszcze kosz i ręczna ale chodzi mi o taki top topów.

@Art, zapomniałem o Tobie na śmierć. Pamiętam jak rozmawialiśmy o tym, że jeżeli Argentyna wygra mundial, to sytuacja na ulicach może "wymknąć się spod kontroli". Polecam film powyżej, prawdziwe emocjonalne szaleństwo. Psychiatryk niemal.

Po kraju, który powołał do życia kościół Diego Maradony ciężko spodziewać się czegoś innego

Art pisze: ↑03 lut 2025, 13:43 Po kraju, który powołał do życia kościół Diego Maradony ciężko spodziewać się czegoś innego

Od 43:15 sprawdź.

DUN I LOVE pisze: ↑03 lut 2025, 13:44

Art pisze: ↑03 lut 2025, 13:43 Po kraju, który powołał do życia kościół Diego Maradony ciężko spodziewać się czegoś innego

Od 40:15 sprawdź.

Dlaczego to robisz.

DUN I LOVE pisze: ↑04 lut 2025, 7:36 Dlaczego to robisz.

18:12:22 sprawdź.

Na zawsze w naszych sercach ta data.