Strona 28 z 47

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 1:20
autor: lake
Już kiedyś o tym pisałem... jego tragizm jest niewiele mniejszy od tych, którzy dali się nabrać w kreowanie wizerunku kozy zanim jeszcze cokokwiek poważnego ugrał. A niestety brutalna prawda jest taka, że poza okresem kiedy miał kolosalną przewagę nad resztą, to głównie robił za popychadło. Poza nielicznymi wyjątkami jak AO 17, którego finał i tak chyba ktoś opisał zdaniem: Zidane trafiający do pustaka. Patrząc z perspektywy czasu dla mnie jedynym meczem, w którym Szwajcar realnie udowodnił kozie aspiracje, to półfinał RG 2011.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 1:22
autor: DUN I LOVE
Dlatego Robertinho miał racę, wykluczając go z grupy raków.


Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 10:15
autor: Jacques D.
Oczywiście, że Federer nie ma wiele wspólnego z Rakami - gigantyczną większość swoich tytułów wygrał fruwając nad kortem i mając gigantyczną przewagę tenisową nad resztą (praktycznie wszystko 03-07) albo przynajmniej będąc w bardzo dobrej/świetnej dyspozycji (Szlemy z 09 i 17, AO 10, Wimby 12). Ile on wydusił grając przeciętnie, AO 18 i cokolwiek jeszcze...? Bez porównania z Rafole, którzy w ostatnich 5, a nawet 7 latach w kółko coś wygrywają, będąc w średniej dyspozycji. Nigdy nie grał w tej samej lidze z nimi, jeśli chodzi o wyciąganie maksa z aktualnych możliwości, a już na pewno był tysiące mil pod względem wygrywania kluczowych wymian, punktów, meczów.

@DUN I LOVE Ja już pisałem, że w czasach post-prime największe wrażenie robił jego tenis właśnie za Edberga. Zminimalizowanie pustego lifciarstwa, na nowo podrasowany bh i slajs, kapitalne pomysły na konstrukcję punktów z odważniejszym wchodzeniem w kort i kombinacjami ze skrótem i wolejem. Nawet ten SABR wyglądał obiecująco. Oczywiście to wszystko poza finałami, zwłaszcza tymi z Djokoviciem. W ogóle to też jest jakoś rzadko podnoszona kwestia, ale to on tak naprawdę stworzył Trawovicia, przegrywając z nim 3 razy w finałach swojego koronnego Szlema, raz jeszcze w takich okolicznościach. A wyglądało to dokładnie tak, jak parę lat wcześniej z Nadalem - fragmentami świetna gra, ale brak konsekwencji, metoda "co pogram odważniej, to się cofnę", bo Djokovic wsadził 2 loby, sztywne kończyny i głupie pomysły w kluczowych fragmentach. Bez tego Djokovic miałby 1 tytuł tam wywalczony w kapitalnym stylu (W 11) i parę tytułów wyrzeźbionych na popłuczynach po zawodowym tenisie w czasach najnowszych.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 10:43
autor: Kamileki
Jest to ironiczne, że po AO 2012 Novak wygrał z Nadalem jeden finał szlema (który i tak dostarczył zerową temperaturę), a z 6 lat starszym Federerem triumfował aż cztery z czego każda taka wygrana zbudowała w opinii wielu fanów wielkość Serba. Były przecież dwie pięciosetówki z tą z 2019 na czele, USO 2015 gdzie trzeba było bronić całą masę bp oraz Wimbledon 2015 gdzie Federer wyglądał mocarnie i mając dodatkowo na uwadze prestiż osoby Szwajcara cały świat patrzył i podziwiał Serba. Mało kto będzie wspominał, że były to wersje +33 Rogera skoro tak dobrze wyglądał na tle stawki i skoro Djoko tak bardzo musiał się napocić by zwyciężyć. Z perspektywy Belgradczyka kontynuacja kariery i solidna gra starego Rogera Federera to najlepsze co mogło się dla niego przydarzyć w tenisowej karierze.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 10:45
autor: Robertinho
lake pisze: 11 lip 2022, 1:20 Już kiedyś o tym pisałem... jego tragizm jest niewiele mniejszy od tych, którzy dali się nabrać w kreowanie wizerunku kozy zanim jeszcze cokokwiek poważnego ugrał. A niestety brutalna prawda jest taka, że poza okresem kiedy miał kolosalną przewagę nad resztą, to głównie robił za popychadło. Poza nielicznymi wyjątkami jak AO 17, którego finał i tak chyba ktoś opisał zdaniem: Zidane trafiający do pustaka. Patrząc z perspektywy czasu dla mnie jedynym meczem, w którym Szwajcar realnie udowodnił kozie aspiracje, to półfinał RG 2011.
Przecież on grał z typkiem, który miał całe dwa WS i nikt go nie posądzał, że może wygrać więcej niż np Agassi. Wprowadzasz kompletne ahistoryczną narrację. A patrząc "z perspektywy czasu" to Federer grał dwa takie mecze, oba będąc starcem z dużo młodszymi rywalami. Jeden wygrał, drugi przegrał. A na pustaka to sobie strzela Nadal w Paryżu od 17 lat, jak mamy takie mądrości tworzyć.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 10:48
autor: DUN I LOVE
Kamilos, na Wimby15 mocarnie to wyglądał serwis z rudym. W finale to już była ewidentną walka człowieka, który absurdalnie przypikował 2 dni wcześniej i nie jest w stanie odbudować tamtej formy. Słabe były oba te finały RF w 2015. Już na Wimby14 te podstawy wydawały się trochę trwalsze.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 10:59
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 11 lip 2022, 10:48 Kamilos, na Wimby15 mocarnie to wyglądał serwis z rudym. W finale to już była ewidentną walka człowieka, który absurdalnie przypikował 2 dni wcześniej i nie jest w stanie odbudować tamtej formy. Słabe były oba te finały RF w 2015. Już na Wimby14 te podstawy wydawały się trochę trwalsze.
Zgadza się, ale wciąż: najgorszy finał dziada ze Szwajcarii >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>występ Nadala w AO 2019. Cała januszeria tenisowa zapamięta finałowe wygrane Novaka nad prime Nadalem z krótkiego okresu: Wimbledon 2011-AO 2012 , a nad Rogerem z lat 2014-2015 oraz 2019. A bez Szwajcara w stawce Nadal mógłby wskoczyć na jego miejsce tylko podczas Wimbla 2019. A dla milionów januszy wygrana nawet z 45-letnim Federem będzie cenniejsza niż seryjne ogrywanie Murraya (tu też miał trochę szczęścia Novak bo anglosaskie media pompowały osobę Szkota jakby był co najmniej kandydatem na GOATA), a potem lost i gen żenów (a i tych się pompuje, ale tu już nawet janusz widzi, że "coś do końca nie gra" i za bardzo to oni grać nie potrafią xD).

Wychodzi mi, że nawet z promowanym Murrayem i całą resztą genów prestiż wygranych Novaka spadłby i nie miałby z kim zjadać po meczu trawy. Byłby oczywiście zapamiętany, ale głównie jako mistrz robienia statystyk, a tak jest mistrzem robienia statystyk, który jednak zagrał i wygrał kilka legendarnych spotkań z ROGEREM FEDEREREM.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 11:07
autor: Kiefer
1 GS z tego okres 2014-2015 to faktycznie powinien pewnie wygrać gdyby miał charakter kilera, ale więcej nie.

W 2011 to on większość czasu grał mocno średnio, SF RG był zaskoczeniem, nie był faworytem, a zagrał epicki mecz i wygrał. Wydawało się potem, że może wziąć Wimbledon, ale tam zawiódł.

Następnie znakomicie wyglądał w US Open, ale przegrał półfinał, tylko gdyby nawet go wygrał to pokonałby Nadala? Zapewne nie, podobnie jak w 2012 w AO, kiedy fruwał i poległ z Hiszpanem w półfinale 1-3 mimo kapitalnego początku.

W 2016 już zaczęły przypałętywać się kontuzję, a ten Wimbledon spokojnie byłby do wzięcia, podobnie jak US Open 2017. To był rok w którym bezdyskusyjnie miał taką przewagę nad resztą stawki, że powinien zgarnąć 3GS, a Rafa 1. Skończyło się 2-2, bo z własnej głupoty doznał kontuzji w Montrealu.

Jeszcze później wpadło AO 18 po mocno średniej grze i ze słabą konkurencją, wyciągniętym jakoś w finale z mentalną skalą jaką jest Cilic. No i była jeszcze jedna szansa, wiadomo jaka i rzeczywiście położona po całości, bo przegrał w 5 setach mając 2mp, w dodatku spotkanie, które powinien rozstrzygnąć dokładnie tak jak Serb wczorajszy z Kyrgiosem tj. bez większego stresu w maks 4 partiach.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 14:26
autor: Jacques D.
Kiefer pisze: 11 lip 2022, 11:07 Następnie znakomicie wyglądał w US Open, ale przegrał półfinał, tylko gdyby nawet go wygrał to pokonałby Nadala? Zapewne nie, podobnie jak w 2012 w AO, kiedy fruwał i poległ z Hiszpanem w półfinale 1-3 mimo kapitalnego początku.
Ale w tym, co było pisane wcześniej nie chodziło w żadnej mierze o to, żeby sobie wyobrażać, "co by było" dalej w turnieju, bo tu zawsze dojdziemy do niezbyt odkrywczego wniosku, że oddałby się Rafole. Chodziło o to, żeby podkreślić, że tam sama jakość tenisowa pozwalała na dużo więcej: w 2011 na jakiś 1 WS, w 2014-15 na jakieś 2, plus jeszcze 1 WS w 2019, gdyby nie odpalił wiadomego cyrku. A pamiętać trzeba, że z finałów RG poza 08 też wyciągnął absolutne minimum i że mógł dużo więcej. Nie mówię, że koniecznie by któryś z nich wygrał, bo tam jednak zawsze miał nad nim Nadal pewną przewagę, ale on nad Nadalem na Wimbledonie też zdawał się mieć na wstępie gigantyczną i jak się okazało, dało się ją zniwelować. Tylko, taki drobny szczegół, cechą mistrzów jest umiejętność wyciągania maksimum ze swoich możliwości w kluczowych momentach; mają to Rafole, miał to Sampras, mieli Borg i Laver, i jeszcze paru innych w historii tenisa, Federerowi, niestety, zawsze bardzo tego brakowało.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 14:36
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: 11 lip 2022, 11:07W 2011 to on większość czasu grał mocno średnio, SF RG był zaskoczeniem, nie był faworytem, a zagrał epicki mecz i wygrał. Wydawało się potem, że może wziąć Wimbledon, ale tam zawiódł.
No nie, Rafole grają "średnio" tak jak Fed wtedy pewne by kończyli sezon z kombo WS + 2-3 mastersy. W zasadzie tylko podczas amerykańskich mastersów i Wimbledonu Roger nie dojechał wtedy, a i tak potrzebny był naćpany Tsonga.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 17:22
autor: DUN I LOVE
Bardzo brzydko, Rogerku.


Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 21:40
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 11 lip 2022, 17:22 Bardzo brzydko, Rogerku.

xD

Dawid, zagadeczka dla Ciebie. Raczej prosta. Co to za liczby:

1. 16-4
2. 14-8
3. 12-9

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 21:42
autor: DUN I LOVE
Szlemy przed i po 30stce.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 21:44
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 11 lip 2022, 21:42 Szlemy przed i po 30stce.
No właśnie. Wspominałeś, że Novak może ugrać więcej w swojej trzeciej dekadzie życia i tak może być. 4 brakuje, a cel jest zacny bo 25 szlemów i pobicie rekordu Court.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 21:45
autor: DUN I LOVE
Mam nadzieję, że wtedy Żeni złożą swoje licencje i będzie twardy reset rozgrywek.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 21:50
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 11 lip 2022, 21:45 Mam nadzieję, że wtedy Żeni złożą swoje licencje i będzie twardy reset rozgrywek.
Na Rafę też muszą młodzi poczekać bo też coś wspominał o 25-ciu.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 21:54
autor: DUN I LOVE
3 zostało. Do zrobienia w 2023.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 22:38
autor: Jacques D.
Na luzie do zrobienia 25+ dla obu, to będzie stosunkowo najłatwiejsze. Rafie został ten nieszczęsny WTF - będzie troszkę trudniej, ale myślę, że już w tym roku może się udać , a jeśli nawet jeszcze nie w tym, to przecież nic straconego. Djoko trochę brakuje tej Olimpiady, to może stosunkowo najtrudniejsze, ale też do zrobienia. Wierzymy.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 22:41
autor: DUN I LOVE
Jacques D. pisze: 11 lip 2022, 22:38 Na luzie do zrobienia 25+ dla obu, to będzie stosunkowo najłatwiejsze. Rafie został ten nieszczęsny WTF - będzie troszkę trudniej, ale myślę, że już w tym roku może się udać , a jeśli nawet jeszcze nie w tym, to przecież nic straconego. Djoko trochę brakuje tej Olimpiady, to może stosunkowo najtrudniejsze, ale też do zrobienia. Wierzymy.
Ale to będzie prawdziwy Mount Everest dla nich. Fani osiwieją od tego oporu konkurencji.

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)

: 11 lip 2022, 22:50
autor: Kiefer
Raczej na pewno choć jeden z nich 25+ ogarnie.