mtenis.com.pl

Ja na szczęście w ogóle nie oglądam.

No generalnie trudno oglądać MŚ częściej niż raz na 4 lata.

Mario pisze:No generalnie trudno oglądać MŚ częściej niż raz na 4 lata.

Ale więcej niż 1 mecz przez 4 lata - można.
USA nadal faworytem.

Mario pisze:No generalnie trudno oglądać MŚ częściej niż raz na 4 lata.

Dlaczego? To już drugi mundial jaki oglądam w tym roku.

Zastanawiałem się, czy dopisać "w siatkówkę", bo przeczuwałem, że jakiś mądry się znajdzie.

No już trochę mnie znasz.

Szkoda, że raczej spłyniemy, nic nie grają Amerykanie. A my w ataku z trzema opcjami na krzyż, Szalpuk to statysta, a środkiem da się zagrać jedną na 15 piłek. Chociaż powoli idzie ku lepszemu, bo to tego monotonnego na*ierdalania na zagrywce idzie przywyknąć.

Dobrze na ten moment nasi wyglądają. USA sporo błędów własnych.
Szalpuk dziś katastrofalnie w ataku.

Ależ wkurzają mnie ci ludzie dbający na każdym kroku o konstytucje. Siądzie sobie taki jeden z drugim na wprost kamery i zamiast kibicować to będzie cały mecz trzymać tą głupią kartkę. Na prawdę tacy idioci nie mają innych problemów i zainteresowań prócz chorej polityki?

Chyba po balu. Mocno spadła jakość sportowa polskiej reprezentacji w stosunku do choćby tego 2014 roku, a wciąż mieliśmy niezłą pozycję do walki o złoto. Jak się uda zaaklimatyzować młodzieży, to powinno być tylko lepiej. Jeszcze z rok-dwa stara gwardia pociągnie na znośnym poziomie. Ale widać, że generalnie w siatce ten sam raczek, który toczy większość dyscyplin.

W pojedynczych akcjach ten mecz przegrywamy, co zresztą typowe dla pojedynków siatkarskich na najwyższym poziomie.

Barty pisze:Co to za brednie z tym mastersem i szlemem. Igrzyska są ważniejsze, ale tylko niewiele.

Igrzyska jednak dużo ważniejsze IMO, chociażby ze względu na trudniejsze kwalifikacje i poważny regulamin turnieju głównego.

Final four to i tak wynik ponad stan dla naszej repry, ale mimo wszystko szkoda będzie jeśli Amerykanie nas ograją.

Ależ choke

Równa gra, a w 3 secie pogoń za jedną z 2 najlepszych drużyn turnieju, biorąc pod uwagę, że Szalpuka zastąpi Leon, Mika może się ogarnąć z kontuzji, a Śliwka rozwinąć, to naprawdę nie ma sensu narzekać, bo w Kurku - jak się okazuje całkiem sporo dobrej gry zostało. Ofc wciąż pozostają Ruscy czy Francuzi, ale medali IO za darmo na bazarze nie rozdają.

Żilu pisze: Final four to i tak wynik ponad stan dla naszej repry, ale mimo wszystko szkoda będzie jeśli Amerykanie nas ograją.

Polacy, mimo tego, że pierwszy mecz Serbowie im odpuścili od poprzedniej niedzieli, grają bardzo dobrze, więc ten wynik nie jest ponad stan. Gdyby był, skończyłoby się dziś na 0-3 z USA, które w sposób "normalny" meczu jeszcze nie przegrało na tych mistrzostwach.

W ogóle nie rotują szóstką Amerykanie, chyba solidnie ich napoczną Polacy przed jutrzejszym finałem.

Del Fed pisze:Polacy, mimo tego, że pierwszy mecz Serbowie im odpuścili od poprzedniej niedzieli, grają bardzo dobrze, więc ten wynik nie jest ponad stan. Gdyby był, skończyłoby się dziś na 0-3 z USA, które w sposób "normalny" meczu jeszcze nie przegrało na tych mistrzostwach.

Mnie jednak cały czas siedzi w głowie jaką marmoladę zrobili z nas Francuzi. Do tego trzeba jasno powiedzieć, że drabinka ułożyła się dla nas wyjatkowo korzystnie, bo gdybyśmy musieli bić się ze Stanami, Rosją i Brazylią we wczesniejszych fazach to różnie mogłoby być. Z drugiej strony przyznaję, że nie doceniłem naszych, bo sądziłem, że na tym etapie dużo gorzej to będzie wyglądać. Z Leonem w składzie może być ciekawie.

Średnie pytanie na ten moment, ale kto jest najlepszym polskim siatkarzem ostatnich 20 lat?

Moim zdaniem Zagumny, mogę później rozwinąć.

Żilu pisze: Mnie jednak cały czas siedzi w głowie jaką marmoladę zrobili z nas Francuzi. Do tego trzeba jasno powiedzieć, że drabinka ułożyła się dla nas wyjatkowo korzystnie, bo gdybyśmy musieli bić się ze Stanami, Rosją i Brazylią we wczesniejszych fazach to różnie mogłoby być.

Agree to disagree, jak to mówią....

Francuzi zrobili z nas marmoladę, bo graliśmy źle. Odkąd wrócił Kubiak jest to zupełnie inna drużyna, która wydaje się być wyraźnie lepiej dysponowana niż w pierwszej fazie. Dlaczego w sporcie ma nie istnieć prawo do wahań? Bo Fabsteria ustanowiła standardy? E tam.
No mogła się ułożyć, ale to absolutnie nieistotne w perspektywie wyniku końcowego i tego, co zapamięta historia. Zwłaszcza, że zapowiada się taj z...najrówniej grającą drużyną tego turnieju.

Taj o finał MŚ. Fajnie.