mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:Nie skreślajcie Nadala przed końcem meczu.

Czy Ty tego nie oglądasz? (w sumie by mnie to nie zdziwiło).

6/6 pierwszych w gemie po przełamaniu. Nie wypuści tego.

W ogóle nie rozumiem tego szoku. Nawierzchnia faworyzuje Kyrgiosa, ma on idealne warunki do takiej gry i jest w świetnej formie. Jeszcze jeden gem i Nadull wraca na Majorkę.

To chyba będzie można w spokoju kibicować Wawrince.

Nie oglądam. PS NEWS dało ciała.

robpal pisze:Nie wypuści tego.

Następny gem (serwis na mecz) będzie zdecydowanie najtrudniejszym zadaniem. Dodatkowe 20 kg będzie miał na barkach.

właśnie przecież leci na ps news.

Jakie 20 kg. Gra o klasę lepiej niż Rosol 2 lata temu. Takich meczów się nie przegrywa.

Rodżer Anderłoter pisze:Mi to bardziej przypomina na razie bardziej RG 09 niż AO 2008. Same łupanie z linii końcowej. W Australii jednak Tsonga niesamowite rzeczy wyprawiał pod siatką.

Masz dużo racji, jednak przypomina mi to AO 2008 ze względu na to, jak serwuje Kyrgios. Tsonga tam cały czas walił asami, że Parrera chodzi tylko od jednego kara do drugiego kompletnie bezradny. Podobnie jest dzisiaj.

Chwila prawdy przed Australijczykiem

3 meczowe = dziękuje, dobranoc.

Edit

No i koniec, skubany na koniec znowu załadował asa. Szkoda, że poleci z Raonicem, ale jak tak będzie serwował w dalszej części turnieju, będzie nie do przełamania. Coś jak połączenie Isnera, z kimś, kto potrafi grać za końcowej. Kozak przez duże K, dawno nie widziałem tak bezradnego Nadala. Chyba właśnie na AO 2008.

Stało się.

Lajtowo.

Wszystkie pierwsze trafił po breaku Kyrgios. Śmiać mi się chce, jak czytam o "drżących rękach".

Wielki szacun dla Nicka, zagrał kosmos.

Nie widziałem ostatniego gema. Świetnie. Wielki Kyrgios. Ostatni raz nastolatek ograł lidera rankingu, no właśnie ciekawe kiedy?

Dobry mecz Panie Kyrgios.

Odkrycie turnieju: Nick Kyrgios.

Pitny pisze:Odkrycie turnieju: Nick Kyrgios.

Odkrycie pięciu lat?

robpal pisze:Wszystkie pierwsze trafił po breaku Kyrgios. Śmiać mi się chce, jak czytam o "drżących rękach".

Nie no, przecież przez ostatnie lata ATP nas do tych "drżących rąk" nie zdążyło przyzwyczaić.

Za dużo razy przedwcześnie skreślałem Nadala, żeby teraz popełnić ten błąd.

Mi się śmiać chce za każdym razem jak widzę bezradnego Nadala. Nigdy nie miał odpowiedzi na taką grę.

Tenis uratowany.

Spamujcie, spamujcie, bo wynik postowy tego wątku to największa kompromitacja w dziejach mtenis.

DUN I LOVE pisze: Nie no, przecież przez ostatnie lata ATP nas do tych "drżących rąk" nie zdążyło przyzwyczaić.

A ile z tych "drżących rąk" grało wcześniej przez 3,5 seta kapitalny tenis?

Btw, Hiszpan w czwartym secie miał już dość. Wolny, pasywny... I tak lepiej niż ostatnie 2 lata, może jeszcze kiedyś urodzi jakiś dobry wynik w Londynie.

Napisałem drugiego dnia turnieju, że Federer to wygra i przy tym zostaję.