Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (22-21-20)
: 11 lip 2022, 23:05
Jeżęli utrzymają zasadę, że z dekady na dekadę grają skuteczniej, to tylko po 40-stce wpadnie 25.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Epickie pojedynki Nadala ze stopniowo dojrzewającym mentalnie Kyrgiosem i Djokovicia z odnowionym Tsitsipasem/Zwieriewem o 26.tytuły WS. Aż nie mogę się doczekać, choć wiem przecież, że droga do tego będzie równie ekscytująca.DUN I LOVE pisze: ↑11 lip 2022, 22:41Ale to będzie prawdziwy Mount Everest dla nich. Fani osiwieją od tego oporu konkurencji.Jacques D. pisze: ↑11 lip 2022, 22:38 Na luzie do zrobienia 25+ dla obu, to będzie stosunkowo najłatwiejsze. Rafie został ten nieszczęsny WTF - będzie troszkę trudniej, ale myślę, że już w tym roku może się udać , a jeśli nawet jeszcze nie w tym, to przecież nic straconego. Djoko trochę brakuje tej Olimpiady, to może stosunkowo najtrudniejsze, ale też do zrobienia. Wierzymy.
Miałem poruszyć tę kwestię. Obaj absolutnie zdominowali po jednym szlemie, a w pozostałych dwóch są o jedno zwycięstwo od wyrównania rekordu, a o dwa od przebicia. Osiąg Novaka robi oczywiście znacznie większe wrażenie bo ma 3 tytuły więcej i to w najsłynniejszym tenisowym turnieju świata, ale ewentualne wyrównanie czy przebicie rekordu 5 triumfów w US Open przez Nadala też niczego sobie. Jakby nie patrzeć jest to historycznie najbardziej prestiżowy turniej rozgrywany na hard. Wszystko chcą zabrać. WTF pewnie też w końcu Novak wygra po wielu latach, a potem jeszcze przebije.Jacques D. pisze: ↑11 lip 2022, 23:21
Nie wiem, czy ktoś to już podnosił, ale nie tylko Novakowi brakuje 2 tytułów do zostania samodzielnym trawiastym goatem, ale też Rafie brakuje jedynie 2 tytułów do zostania samodzielnym goatem na US Open. Do tego Novak dorzuci 2 WTFy i będzie samodzielnym goatem tego turnieju i wtedy wszystkie najważniejsze turnieje będą należały już w całości do naszych mistrzów. Jest więc o co walczyć.![]()
Żarty żartami, ale ja naprawdę jestem ciekawy, czy doczekamy się wielkoszlemowego mistrza po 40-stce.DUN I LOVE pisze: ↑11 lip 2022, 23:05 Jeżęli utrzymają zasadę, że z dekady na dekadę grają skuteczniej, to tylko po 40-stce wpadnie 25.
Tak z 5 lat sprawniej wydaje się wyglądać Novak więc skoro Rafa daje jeszcze radę w wieku 36 to se można dodać 5 lat.DUN I LOVE pisze: ↑12 lip 2022, 0:16 Wszystko zależy do tego, czy nie przytrafi się konutuzja kończąca poważne granie jak to się przydarzyło Federerowi.
Mimo wszystko się wydaje, że Novak lepiej się prowadzi i ma chyba ciut większe szanse od Fafy.
Zwłaszcza, że Nadal mimo tych 4 zwycięstw mam wrażenie, że wciąż kompletnie nie jest z tym turniejem kojarzony.Kamileki pisze: ↑11 lip 2022, 23:36Miałem poruszyć tę kwestię. Obaj absolutnie zdominowali po jednym szlemie, a w pozostałych dwóch są o jedno zwycięstwo od wyrównania rekordu, a o dwa od przebicia. Osiąg Novaka robi oczywiście znacznie większe wrażenie bo ma 3 tytuły więcej i to w najsłynniejszym tenisowym turnieju świata, ale ewentualne wyrównanie czy przebicie rekordu 5 triumfów w US Open przez Nadala też niczego sobie. Jakby nie patrzeć jest to historycznie najbardziej prestiżowy turniej rozgrywany na hard. Wszystko chcą zabrać. WTF pewnie też w końcu Novak wygra po wielu latach, a potem jeszcze przebije.Jacques D. pisze: ↑11 lip 2022, 23:21
Nie wiem, czy ktoś to już podnosił, ale nie tylko Novakowi brakuje 2 tytułów do zostania samodzielnym trawiastym goatem, ale też Rafie brakuje jedynie 2 tytułów do zostania samodzielnym goatem na US Open. Do tego Novak dorzuci 2 WTFy i będzie samodzielnym goatem tego turnieju i wtedy wszystkie najważniejsze turnieje będą należały już w całości do naszych mistrzów. Jest więc o co walczyć.![]()
Ja to już teraz nie widzę argumentów za Federerem, choć cały czas jest bardzo blisko przecież. Zostanie tym największym artystą, co też niby jest spoko i właściwie kto wie czy nie najistotniejsza jest ta miłość kibiców właśnie. Byli lepsi i skuteczniejsi, ale to Szwajcar był najwspanialszy, no coś w tym jest. Tylko też nie ma co ukrywać, że to o to w tej rywalizacji chodziło.Jacques D. pisze: ↑12 lip 2022, 0:22Dodając do tego, co pisałem wcześniej, ale już zupełnie poważnie, myślę, że na koniec Rafole będą już na tyle odklejeni od Federera i ich dominacja historyczna w tenisie będzie na tyle całościowa, że odbiorcy dyscypliny podzielą się już ewidentnie na 2 frakcje: pierwszą, wynikową, dla której istnieć będą już tylko osiągnięcia Rafole i daleko za tym cała reszta i drugą, bardziej "zniuansowaną", która będzie takie podejście kontestować i wynosić na piedestały inne walory oprócz skuteczności oraz forować innych zawodników, z Federerem na czele. Ta pierwsza będzie oczywiście o wiele liczniejsza od drugiej. Opcji pośredniej brak.Kamileki pisze: ↑11 lip 2022, 23:36Miałem poruszyć tę kwestię. Obaj absolutnie zdominowali po jednym szlemie, a w pozostałych dwóch są o jedno zwycięstwo od wyrównania rekordu, a o dwa od przebicia. Osiąg Novaka robi oczywiście znacznie większe wrażenie bo ma 3 tytuły więcej i to w najsłynniejszym tenisowym turnieju świata, ale ewentualne wyrównanie czy przebicie rekordu 5 triumfów w US Open przez Nadala też niczego sobie. Jakby nie patrzeć jest to historycznie najbardziej prestiżowy turniej rozgrywany na hard. Wszystko chcą zabrać. WTF pewnie też w końcu Novak wygra po wielu latach, a potem jeszcze przebije.Jacques D. pisze: ↑11 lip 2022, 23:21
Nie wiem, czy ktoś to już podnosił, ale nie tylko Novakowi brakuje 2 tytułów do zostania samodzielnym trawiastym goatem, ale też Rafie brakuje jedynie 2 tytułów do zostania samodzielnym goatem na US Open. Do tego Novak dorzuci 2 WTFy i będzie samodzielnym goatem tego turnieju i wtedy wszystkie najważniejsze turnieje będą należały już w całości do naszych mistrzów. Jest więc o co walczyć.![]()
Aż takich radykalnych słów nie użył Mats. Przede wszystkim stwierdził, że czerpie najwięcej przyjemności z oglądania dzisiejszej wersji Rafy i tylko Roger w najlepsze formie dawał mu tyle radości.
Ależ argument za Federerem jest naprawdę bardzo prosty i jako fan RF powinieneś znać go doskonale. ;] Tu nie chodzi tylko o to, co jest "ładne" a co nie, bo to mimo wszystko kwestia w większej mierze subiektywna, ale przede wszystkim o to, że Federer był w swojej optymalnej wersji z 04-07 zdecydowanie najkompletniejszym tenisistą, o wiele bardziej niż Djokovic 11 czy Nadal 08 lub 10. Każde uderzenie, każda rotacja opanowane na najwyższym poziomie, nawet ten obijany przez Nadala bh poza tym specyficznym matchupem działał bez zarzutu. Tymczasem na Rafole spokojnie da się coś znaleźć - slajs istnieje dla nich, zwłaszcza dla Nadala, tylko w wersji defensywnej, Djoko nie umie smeczować, obydwaj chodzą do siatki tylko skończyć wystawkę, bo jak trafi się trudniejsza sytuacja to uuu, bywa różnie. ;] Oczywiście, można powiedzieć, że w kontekście dzisiejszych warunków i ich stylu gry to są marginalne kwestie i jest to prawda, ale mimo wszystko są to wciąż elementy składowe dyscypliny zwanej tenisem i w tych właśnie elementach w zestawieniu z Federerem (i nie tylko z nim) Rafole wypadają bardzo blado. Czy to jest aspekt przesądzający w tym porównaniu, to inna kwestia, ale na pewno jest bardzo ważny i dość obiektywny. O ile ktoś mógłby powiedzieć, że styl gry i estetyka to jednak nie jest esencja tenisa, tak tenisowa kompletność i jakość uderzeń są takiego statusu chyba całkiem blisko. ;]Kiefer pisze: ↑12 lip 2022, 7:33Ja to już teraz nie widzę argumentów za Federerem, choć cały czas jest bardzo blisko przecież. Zostanie tym największym artystą, co też niby jest spoko i właściwie kto wie czy nie najistotniejsza jest ta miłość kibiców właśnie. Byli lepsi i skuteczniejsi, ale to Szwajcar był najwspanialszy, no coś w tym jest. Tylko też nie ma co ukrywać, że to o to w tej rywalizacji chodziło.Jacques D. pisze: ↑12 lip 2022, 0:22Dodając do tego, co pisałem wcześniej, ale już zupełnie poważnie, myślę, że na koniec Rafole będą już na tyle odklejeni od Federera i ich dominacja historyczna w tenisie będzie na tyle całościowa, że odbiorcy dyscypliny podzielą się już ewidentnie na 2 frakcje: pierwszą, wynikową, dla której istnieć będą już tylko osiągnięcia Rafole i daleko za tym cała reszta i drugą, bardziej "zniuansowaną", która będzie takie podejście kontestować i wynosić na piedestały inne walory oprócz skuteczności oraz forować innych zawodników, z Federerem na czele. Ta pierwsza będzie oczywiście o wiele liczniejsza od drugiej. Opcji pośredniej brak.Kamileki pisze: ↑11 lip 2022, 23:36
Miałem poruszyć tę kwestię. Obaj absolutnie zdominowali po jednym szlemie, a w pozostałych dwóch są o jedno zwycięstwo od wyrównania rekordu, a o dwa od przebicia. Osiąg Novaka robi oczywiście znacznie większe wrażenie bo ma 3 tytuły więcej i to w najsłynniejszym tenisowym turnieju świata, ale ewentualne wyrównanie czy przebicie rekordu 5 triumfów w US Open przez Nadala też niczego sobie. Jakby nie patrzeć jest to historycznie najbardziej prestiżowy turniej rozgrywany na hard. Wszystko chcą zabrać. WTF pewnie też w końcu Novak wygra po wielu latach, a potem jeszcze przebije.
Jeszcze ten debil Wilander wyskakujący z tezami, że Nadal gra najpiękniej w historii. No wiecie co, to naprawdę ma się ochotę napluć w ekran telewizora słuchając czegoś takiego.
To tak jak ja, ale niekoniecznie o te same mecze mnie i Matsowi by chodziło. xDKamileki pisze: ↑12 lip 2022, 8:49Aż takich radykalnych słów nie użył Mats. Przede wszystkim stwierdził, że czerpie najwięcej przyjemności z oglądania dzisiejszej wersji Rafy i tylko Roger w najlepsze formie dawał mu tyle radości.
https://tennishead.net/rafael-nadal-mor ... -wilander/Spoiler:
https://www.lovetennisblog.com/has-rafa ... portunity/Has Rafael Nadal missed a huge opportunity?