Strona 30 z 106
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 21:44
autor: jaccol55
DUN I LOVE pisze:Przysiężny wygrał z Rafą miejsce na Chatrier.

Raczej Gaskit.
E: Tak szczerze mówiąc nie bardzo ogarniam Francuzów.
Tak układają ten plan gier, jakby tylko Francuzi oglądali te zawody. Porażka.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 21:48
autor: SebastianK
DUN I LOVE pisze:Przysiężny wygrał z Rafą miejsce na Chatrier.

No oczywiście

Na pewno nie Rysio tylko On

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 21:58
autor: Jacques D.
Robertinho pisze:Jacques D. pisze:Ten mecz (Gulb-Monf) to jest doskonały przykład tego, czego tak bardzo brakuje Erniemu. KONSEKWENCJA. Pod względem potencjału ofensywnego on jest w top-5 dzisiaj
(które oczywiście nie pokrywa się z top-5 rankingowym w więcej niż 1 przypadku 
).
Novak?
Djokovic, del Potro, Tsonga, Gulbis, Paire. Komu ostatni przypadek wydaje się kontrowersyjny, podkreślam: tu nie chodzi o ogólną jakość zawodnika, ale o szeroko pojęty potencjał ofensywny, którego wszyscy wymienieni mają czasem aż w nadmiarze.

Wyłączam trochę Federera, trudno obiektywnie ocenić kogoś, kto 2-3 razy w roku się zepnie na topową formę a większość turniejów rzeźbi, byle się do WTFa załapać.
Jeszcze jedno. Samurray gdzieś (bardzo mądrze) pisał o Soderlingu i jego braku w kontekście RG. On miał z tych wszystkich "łupiących" zdecydowanie najbardziej konsekwentną taktycznie grę, przy tym był najregularniejszy i dobrze się poruszał (z Raoniciami i Isnerami to aż głupio go pod tym względem zestawiać). Jakby jeszcze tego było mało, miał bardzo dobry return, co w przypadku tego stylu jest już sporą rzadkością.
Razi bardzo, że tutaj nie wygrał.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:17
autor: DUN I LOVE
jaccol55 pisze:E: Tak szczerze mówiąc nie bardzo ogarniam Francuzów.
Tak układają ten plan gier, jakby tylko Francuzi oglądali te zawody. Porażka.
Bezczelni są. Wyrzucić najbardziej utytułowanego gracza w całej historii ich turnieju kosztem meczu Gasquet - Przysiężny, to się trochę w głowie nie mieści.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:22
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:
Bezczelni są. Wyrzucić najbardziej utytułowanego gracza w całej historii ich turnieju kosztem meczu Gasquet - Przysiężny, to się trochę w głowie nie mieści.
Tudzież kosztem meczu Djoković vs. zmordowany na śmierć Pella.
Klizan to rywal znacznie wyższej klasy.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:24
autor: Rodżer Anderłoter
Z tej piątki u del Potro raczej nie widzę potencjału ofensywnego poza staniem za końcową jak katapulta i strzelaniem z fh. Pozostali są jednak materiałem na wszechstronnych allarounderów zdobywających punkty na różnorodne sposoby.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:40
autor: Anula
Jacques D. pisze:
.... Razi bardzo, że tutaj nie wygrał.
Nikt mu nie bronił.
Robin wygrał w czasie całej swojej kariery 2 turnieje na ziemi, z czego żaden nie był z serii MS, ani WS. W kolejnych czterech był finalistą, w tym 2 RG.
Osobiście mam odczucie, że znalazł się w nich w dość szczęśliwych dla siebie okolicznościach i wyraźnie przegrał w nich zarówno z Rogerem, jak i Nadalem.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:46
autor: Jacques D.
Rodżer Anderłoter pisze:Z tej piątki u del Potro raczej nie widzę potencjału ofensywnego poza staniem za końcową jak katapulta i strzelaniem z fh.
Prawdopodobnie najpotężniejszego fh na tourze, chciałeś powiedzieć. Plus kiedy JMDP jest w formie, potrafi też regularnie okładać z bh i ma bardzo dominujący serwis. Bardzo bym uważał z deprocjonowaniem JMDP. On ma o wiele lepszą technikę niż te wszystkie "talenty", typu obecny podopieczny Ljubicicia :p a jego tendencje do ryzyka nawet w krytycznych momentach i chłodna głowa przy brawurowych atakach to dziś elementy będące już prawie na wymarciu.
Anula, ciekawe co oznaczają owe szczęśliwe okoliczności? Totalne zdominowanie dwóch legendarnych przeciwników, bez pozostawienia im cienia szansy na awans?
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:50
autor: Mario
Jacques D. pisze:Rodżer Anderłoter pisze:Z tej piątki u del Potro raczej nie widzę potencjału ofensywnego poza staniem za końcową jak katapulta i strzelaniem z fh.
Prawdopodobnie najpotężniejszego fh na tourze, chciałeś powiedzieć.
Oczywiście jeśli chodzi o regularność potężnych odbić, bo patrząc tylko na prędkość pojedynczych zagrań z fh to Monfils zagra mocniej, Verdasco chyba też. Z resztą wywodu się zgadzam.

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:51
autor: Anula
Jacques D. pisze:...
Anula, ciekawe co oznaczają owe szczęśliwe okoliczności? Totalne zdominowanie dwóch legendarnych przeciwników, bez pozostawienia im cienia szansy na awans?
Szkoda, że nie w jednym turnieju.

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:54
autor: Jacques D.
Mario pisze:Jacques D. pisze:Rodżer Anderłoter pisze:Z tej piątki u del Potro raczej nie widzę potencjału ofensywnego poza staniem za końcową jak katapulta i strzelaniem z fh.
Prawdopodobnie najpotężniejszego fh na tourze, chciałeś powiedzieć.
Oczywiście jeśli chodzi o regularność potężnych odbić, bo patrząc tylko na prędkość pojedynczych zagrań z fh to Monfils zagra mocniej, Verdasco chyba też.
Jak najbardziej chodzi mi o zawodników często z bardzo agresywnego fh korzystających.

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 22:58
autor: Robertinho
Anula pisze:Jacques D. pisze:...
Anula, ciekawe co oznaczają owe szczęśliwe okoliczności? Totalne zdominowanie dwóch legendarnych przeciwników, bez pozostawienia im cienia szansy na awans?
Szkoda, że nie w jednym turnieju.

Po 4 latach mogłabyś już mu odpuścić.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:02
autor: Rodżer Anderłoter
Ja porównałem JMDP z resztą piątki a nie z jakimiś tam "talentami". Roddick też jak był w formie to miał dobry bh (wimbledon 2009) nie mówiąc o dominującym serwisie i potężnym fh ale na tym kończył się jego potencjał. Tak samo u delPo (niezależnie od tego czy Argentyńczyk znosi presję w trakcie ryzykownych ataków czy nie)... i tak całą tę piątkę pod względem nie wykorzystanego potencjału ofensywnego bije Murray.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:03
autor: Anula
Robertinho pisze:...
Po 4 latach mogłabyś już mu odpuścić.
Może po 40.

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:06
autor: jonathan
Czas wreszcie napisać coś o moich faworytach - najpierw o Djokoviciu.
Jak wiadomo, Novak walczy w Paryżu o wygranie RG, zdobycie Karierowego Wielkiego Szlema, a w dłuższej perspektywie nawet Klasycznego. I myślę, że ma na to swoją ostatnią szansę. Co prawda w dwóch poprzednich turniejach mógł stracić trochę pewności siebie, bo przegrywał z tenisistami, nad którymi wcześniej dominował (zwłaszcza Berdychem), ale już kiedyś pisałem, że on musi wyciągnąć wnioski z zeszłego roku i przed FO powinien unikać rozgrywania zbyt wielu meczów z Nadalem, żeby oszczędzić siły. Trzy Mastersy na mączce z występami w finałach to mogłoby być dla niego po prostu za duże obciążenie i na RG znowu nie dałby rady. A tak, stoczył z Rafą jeden pojedynek i go wygrał. Dzięki temu zwycięstwu w Monte Carlo wie, że jeśli powtórzy tamtą dyspozycję, może pokonać Hiszpana. Rok temu przegrywał z Nadalem, bo w podświadomości nie wierzył w pełni w możliwość zwycięstwa. Chociaż nawet mimo tego był dość blisko przejścia do historii i kto wie, czy nie dopadłby Rafy, gdyby nie przeszkodziła mu ta druga przerwa na deszcz, bo ten "niezniszczalny" monument wyraźnie słabł wtedy w oczach, a on wszedł w odpowiedni rytm. W każdym razie wydaje mi się, że Serb najbardziej potrzebuje pozytywnego nastawienia. Więc dobrze, że w Mastersach nie naraził się na tę o jedną porażkę za dużo z Hiszpanem tak jak rok temu. Najważniejsze jest przecież RG i to temu turniejowi trzeba podporządkować wszystkie pozostałe. Dzięki tym wpadkom z Dimitrovem i Berdychem będzie wypoczęty i bardziej skoncentrowany. Już więcej nie zlekceważy żadnego rywala. Jestem też ciekaw, co myślał, gdy oglądał te zwycięstwa Nadala w Madrycie i Rzymie. Jedno jest pewne - przyjechał na RG żądny zemsty. Jeśli pokona Hiszpana, to według mnie dla Rafy coś bezpowrotnie się wtedy skończy. Czekam na ten moment od lat i wiem, że Novak mnie nie zawiedzie.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:10
autor: przemusiowa
Rodżer Anderłoter pisze:... i tak całą tę piątkę pod względem nie wykorzystanego potencjału ofensywnego bije Murray.
Niestety to jest prawdą.
Bardzo mnie ciekawi jak jutro zaprezentuje się Kubot. No i oczywiście Przysiężny. Jerzy ma szanse, szczególnie jeżeli doprowadzi z Haase do tiebreaków
No,
Jonathan uderzyłeś w stół, nożyce pewnie zaraz się odezwą. Ja niestety dzisiaj się do tego nie ustosunkuje, bo mam zbyt dobry humor by go sobie psuć

W sumie nie napisałeś nic nowego (ani odkrywczego) niż wcześniej (chodzi mi o fragmenty o Rafie)

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:15
autor: Shinoda
Rodżer Anderłoter pisze:Ja porównałem JMDP z resztą piątki a nie z jakimiś tam "talentami". Roddick też jak był w formie to miał dobry bh (wimbledon 2009) nie mówiąc o dominującym serwisie i potężnym fh ale na tym kończył się jego potencjał. Tak samo u delPo (niezależnie od tego czy Argentyńczyk znosi presję w trakcie ryzykownych ataków czy nie)... i tak całą tę piątkę pod względem nie wykorzystanego potencjału ofensywnego bije Murray.
Roddick w formie to i potrafił zagrać rewelacyjne woleje (za wyjątkiem tego demonicznego przy setowej w finale

).
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:19
autor: Jacques D.
Rodżer Anderłoter pisze:Ja porównałem JMDP z resztą piątki a nie z jakimiś tam "talentami". Roddick też jak był w formie to miał dobry bh (wimbledon 2009) nie mówiąc o dominującym serwisie i potężnym fh ale na tym kończył się jego potencjał. Tak samo u delPo (niezależnie od tego czy Argentyńczyk znosi presję w trakcie ryzykownych ataków czy nie)
JMDP (podobnie jak Roddick) to po prostu odmienny styl ot takiego Paire'a. On nie potrzebuje mieć woleja z kosmosu, bo dominuje przeciwników z końcowej/wchodząc w kort s przy siatce jedynie wykańcza relatywnie łatwe piłki. U Gulbisa czy Paire'a akcje w okolicach siatki są często samą solą gry.

Co nie znaczy, że JMDP ma jakąś beznadziejną technikę, bo tak nie jest.
Rodżer Anderłoter pisze:i tak całą tę piątkę pod względem nie wykorzystanego potencjału ofensywnego bije Murray.
To popularne stwierdzenie, które wg mnie jest grubą przesadą.
Na pewno ma sens w stosunku do bh (z tym Robpalowym "potencjalnie najlepszy oburęczny na tourze" nie do końca się zgadzam, ale to jest rzeczywiście zabójcza broń jeśli jej dobrze użyje), ale reszta? Murray jak ma agresywny dzień pretenduje na allroundera a od takowych wymaga się
żelaźnie pewnej gry po wejściu w kort i przy siatce (Murray takiej nie ma). Fh zaś dopiero od pewnego czasu zaczyna jakoś wyglądać (od początków panowania Lendla konkretnie), wcześniej bardzo często grzeszył pasywnością.
Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:20
autor: jonathan
przemusiowa pisze:W sumie nie napisałeś nic nowego (ani odkrywczego) niż wcześniej (chodzi mi o fragmenty o Rafie)

Ale ja ten wątek, o którym Ci mówiłem, pociągnę gdzie indziej. Jutro możesz się spodziewać niewyobrażalnej wojny na forum, jeśli tylko wszystko pójdzie po mojej myśli.

Re: Roland Garros 2013
: 29 maja 2013, 23:30
autor: Robertinho
Jutro mnie nie ma, nie możesz chwilę poczekać?
