mtenis.com.pl

robpal pisze:Link ktoś?

http://www.sport247.live/pl/player/5b3d ... rt/768/432

Miał piłki na przedłużenie mecze Stan, ale ostatecznie Fabbiano lepszy in straight.

Rafa ale dziaduje.

Dalej się spieszy Marin?

Mam nadzieję, że Grek jednak nie wtopi.

Świetnie pograł teraz Pella i zasłużenie odrobił straty brejka.

Kiedy Rafa w końcu się obudzi i zrozumie ze na trawie to on już nic nie wygra ? No chyba że sponsorzy płącą, sponsorzy wymagają.

Dziś Chorwata nie oglądam.

Rroggerr pisze:Dalej się spieszy Marin?

Mam nadzieję, że Grek jednak nie wtopi.

Załóż, że Isner moczy i patrz co się wokół Stefka dzieje w drabinie. Jak to wtopi, to będzie wielka szkoda szansy.

MARIN.

No teraz to beka trochę.

Cilic zaczyna sobie jaja robić

Kiefer pisze:Zresztą czy Cilic jest żartem

Jest, raczej bezdyskusyjnie.

Miałem jednak nadzieję, że zalogowałeś się, żeby napisać coś o Tiafoe, Sławek.

Czyli co, dziś Roger wygrywa Wimbla, jeśli jego największym rywalem jest Cilic ?

Obejrzałem sobie ostatniego seta u Tiafoe (pierwszy pełny set w turnieju, zamierzam się też jakiś cały mecz ogarnąć dziś) i ciężko cokolwiek powiedzieć, bo Julek już chyba wysiadł fizycznie, tak przynajmniej tłumaczę psucie co drugiej piłki i strzelanie podwójnymi. Fajnie sobie podziękowali, tyle można odnotować.

Na pewno cieszy, że Frances wreszcie się ogarnął, bo jednak od tego halowego NY grał w miarę równo.

Ma Top-50 Sierra Leone. MD wszystkich mastersów powinno być pewne teraz (awansuje w okolice 45. miejsca).

Nick zaczął.

Ale hebla złapał Chorwat, a taki był pewny siebie w pierwszej rundzie i wczoraj przed opadami.

matek20 pisze:Czyli co, dziś Roger wygrywa Wimbla, jeśli jego największym rywalem jest Cilic ?

To jeszcze nie sprawdzałeś czy tym razem Marin ma jaja ze sobą?

matek20 pisze:Kiedy Rafa w końcu się obudzi i zrozumie ze na trawie to on już nic nie wygra ? No chyba że sponsorzy płącą, sponsorzy wymagają.

To pewnie dlatego Nike zrezygnowało z Rogera, w końcu z czegoś trzeba opłacać te trawiaste zachcianki Rafaela.

Jakbyś zauważył to kilka użytkowników na tym forum uważa że Cilic to zagrożenie dla Rogera. Ja nigdy. Cilic jaja miał raz, na us open, no chyba że to był jakiś porządny koks.