mtenis.com.pl

990 po dzisiejszym zwycięstwie nad Chardym. Jak się nie wydarzy nic niespodziewanego, to w styczniu powinien stuknąć tysiaczek.

DUN I LOVE pisze:990 po dzisiejszym zwycięstwie nad Chardym. Jak się nie wydarzy nic niespodziewanego, to w styczniu powinien stuknąć tysiaczek.

Wg mnie może stuknąć podczas finału PD

Strolluje Bercy, przegra finał WTF, wygra oba single na PD i wystarczy. Dla mnie aż tak nierealne to nie jest.

991 po porażce w 1/4 Paryża.

Tym sposobem odliczanie należy przedłużyć do kolejnego roku.

Tak, a więc Brisbane czy może powróci do Doha.
Wolałbym aby zgrał w Doha i tam wygrał 1000 raz

Od 100 lat wiadomo, że zagra w Brisbane...

A więc jak przegra z Djokovicem w finale Londynie i wygra Brisbane będzie 999 (jak wygra pozostałe w WTF)

994 po fazie grupowej WTF.

999 and counting.

11.01.2015 - 1000 wygranych

Historyczny wynik dał wygraną w turnieju w Brisbane, rywalem w zaciętym i stojącym na wysokim poziomie meczu był Milos Raonic.

Świetny wynik. Roger został 3. tenisista, który osiągnął tę granicę.

No i Milos wziął udział w historycznym meczu.

To jaki teraz wątek zostanie założony? 1241? 2000?

Buzz pisze:To jaki teraz wątek zostanie założony? 1241? 2000?

Chyba już żaden.

Buzz pisze:To jaki teraz wątek zostanie założony? 1241? 2000?

1500

Drugi jest Lendl - 1071 wygranych meczów. Czy RF jest w stanie podjąć te wyzwanie?

DUN I LOVE pisze:Drugi jest Lendl - 1071 wygranych meczów. Czy RF jest w stanie podjąć te wyzwanie?

Będzie pewnie opowiadał, że nie ma takich ambicji i w ogóle mu na tym nie zależy, a wewnątrz aż się w nim gotuje żeby jeszcze Connorsa w meczach i turniejach pogonić!

Tak, na niczym Federerowi tak nie zależy jak na jakiejś głupiej statystyce wygranych meczów...

DUN I LOVE pisze:Drugi jest Lendl - 1071 wygranych meczów. Czy RF jest w stanie podjąć te wyzwanie?

Oczywiście. Według mnie przebiję Ivana w przyszłym roku.

Mario pisze:Tak, na niczym Federerowi tak nie zależy jak na jakiejś głupiej statystyce wygranych meczów...

Myślę, że nie potraktowałby tego jedynie jako głupiej statystyki, ale jako dążenie do osiągnięcia pozycji "naj" w możliwie jak największej liczbie kategorii. Jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe. Pewnie każdy gracz tej klasy i posiadający takie osiągi chciałby osiągnąć jeszcze taki cel, zapewne jak dorzucenie do kolekcji olimpijskiego złota.

A tam, od razu musisz się doszukiwać złych intencji. Przecież nie pisałem tego w kategoriach realu (...mam nadzieję!) Lendla ścignie, ale Connorsa raczej...??!!